Unia Europejska powinna rozważyć przejęcie zamrożonych rosyjskich rezerw walutowych, aby pokryć koszty odbudowy Ukrainy po rosyjskiej inwazji - powiedział szef unijnej dyplomacji Josep Borrell w wywiadzie dla "Financial Times".
W początkowej fazie agresji Kremla na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego br., UE i jej sojusznicy zamrozili rezerwy walutowe zgromadzone na kontach banku centralnego Rosji. Moskwa poinformowała w marcu, że sankcjami objęto około 300 mld dolarów z jej rezerw złota i walut, wynoszących łącznie ponad 600 mld dolarów.
Pomoc dla Ukrainy
Josep Borrell powiedział brytyjskiemu dziennikowi, że logicznym byłoby, gdyby UE zrobiła to, co Stany Zjednoczone zrobiły z aktywami afgańskiego banku centralnego. - Popieram takie rozwiązanie, ponieważ uważam, że jest to logiczny krok. Mamy te pieniądze (z rosyjskich aktywów walutowych - red.) w kieszeniach, a zatem niech ktoś mi wytłumaczy, dlaczego można było tak zrobić z pieniędzmi afgańskimi, a nie można z rosyjskimi - powiedział wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych.
Polityk nawiązał w ten sposób do decyzji władz Stanów Zjednoczonych z lutego, przewidującej przejęcie 3,5 mld dolarów należących do banku centralnego Afganistanu. Skonfiskowane środki finansowe będą mogły zostać przekazane m.in. ofiarom terroryzmu talibów, w tym rodzinom osób, które zginęły 11 września 2001 roku w wyniku ataków na nowojorskie World Trade Center.
- To jedno z najważniejszych politycznych pytań - kto zapłaci za odbudowę Ukrainy? - dodał szef unijnej dyplomacji.
Postulat wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów, w tym należących do oligarchów, na potrzeby Ukrainy zgłosili wcześniej m.in. prezydent USA Joe Biden i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Źródło: PAP