Gazprom poinformował w czwartek, że nie będzie mógł eksportować gazu przez Polskę gazociągiem Jamał-Europa. To efekt sankcji nałożonych przez Moskwę między innymi na spółkę EuRoPol GAZ, właściciela polskiego odcinka gazociągu Jamał-Europa.
"Wprowadzony został zakaz transakcji i płatności na rzecz podmiotów objętych sankcjami" - poinformował Gazprom w oświadczeniu, cytowanym przez Agencję Reutera. "Dla Gazpromu oznacza to zakaz korzystania z gazociągu należącego do EuRoPol GAZ do transportu rosyjskiego gazu przez Polskę" - dodał rosyjski koncern energetyczny.
EuRoPol Gaz, który jest wspólną własnością Gazpromu i największej polskiej spółki gazowniczej PGNiG, pobiera opłaty tranzytowe za rosyjski gaz płynący przez Polskę. Firma jest właścicielem polskiej części gazociągu tranzytowego Jamał-Europa o długości około 684 km.
Przypomnijmy, że Gazprom 27 kwietnia br. jednostronnie wstrzymał dostawy gazu do odbiorców w Polsce w ramach kontraktu jamalskiego. Według Gazpromu powodem było odrzucenie przez PGNiG płatności za gaz w rublach. Jeszcze pod koniec marca Władimir Putin podpisał dekret, zgodnie z którym od 1 kwietnia zagraniczni nabywcy muszą płacić za gaz w rublach.
Rosyjskie sankcje na 31 firm
Rosyjski rząd w środę opublikował listę podmiotów objętych sankcjami. Znalazło się na niej 31 firm zlokalizowanych w krajach, które nałożyły sankcje na Rosję w odpowiedzi na jej inwazję na Ukrainę. Wśród nich znalazły lokalne oddziały Gazpromu, który dostarcza ponad jedną trzecią niezbędnego gazu do Europy, w tym dużej jego części poprzez gazociąg Jamał-Europa.
Sankcje - oprócz spółki EuRoPol GAZ - objęły niemiecką spółkę Gazprom Germania, w której rosyjski gigant energetyczny zakończył swój udział z końcem marca. Gazprom Germania odpowiada za handel, transport i magazynowanie gazu ziemnego. Spółka zarządza ogromnym magazynem gazu w Rehden w Dolnej Saksonii, o pojemności 4 mld m3.
Źródło: Reuters, TVN24 Biznes