Pieniądze już wkrótce mają trafić do obiegu, ale jak poinformował Laith Alkhouri, dyrektor Instytutu Badań i Analiz Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej (MENA) w Flashpoint Global Partners, "jedyną wartość jaką będą miały monety, to wartość metalu szlachetnego".
Jego zdaniem, żaden kraj nigdy nie uzna bowiem wprowadzenia monet za decyzję prawnie uzasadnioną.
Potwierdzenie planów
O sprawie jako pierwszy poinformował syryjski aktywista Abu Ibrahim Raqqawi, który walczy z Państwem Islamskim.
Choć zdjęcia nie zostały zweryfikowane przez niezależne źródła, to pokrywają się z planami ogłoszonymi przez ISIS w listopadzie ubiegłego roku. Jak tłumaczyli wówczas fanatycy, w ten sposób chcą wyzwolić się spod "satanistycznego globalnego systemu ekonomicznego".
Skąd?
Monety złote mają mieć najwyższą wartość - od 139 do 694 dolarów - w zależności od nominału.
Srebrna monety to wartość od jednego do 9 dolarów. Miedziane są warte zaledwie kilka-kilkunaście centów.
Na monetach możemy zobaczyć dostrzec wygrawerowany napis "Państwo Islamskie - kalifat oparty na doktrynie Proroka".
Znajduje się także na nich symbol siedmiu łodyg pszenicy, który jest symbolem Państwa Islamskiego, a także mapa świata.
Złoto, srebro, czy miedź nie są wydobywane w Iraku czy Syrii, gdzie funkcjonuje Państwo Islamskie. Dlatego eksperci podkreślają, że wszelkie metale szlachetne będące w posiadaniu ISIS zostały zakupione lub zrabowane, a następnie przetopione.
Autor: mb / Źródło: Mashable
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/Raqqa_Sl
Temat: Państwo Islamskie