Niemcy zamierzają mocno obciąć zasiłek obywatelski dla niektórych jego beneficjentów. Tamtejszy resort pracy i spraw socjalnych zatwierdził w środę projekt zaostrzający przepisy dotyczące świadczenia. Bezrobotny, który nie zgodzi się na podjęcie pracy, będzie przez trzy miesiące otrzymywał zapomogę zmniejszoną o 30 procent.
Obniżenie zasiłku grozi też osobom, które nie stawią się na wizytę w urzędzie pracy bez istotnego powodu, a także w przypadku odmowy podjęcia szkolenia zaproponowanego przez ten urząd. Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2025 roku.
Szef resortu pracy o "surowszych konsekwencjach"
Obniżone świadczenie mają otrzymać osoby pracujące "na czarno". Urzędy pracy będą zobowiązane do zgłoszenia nielegalnego wykonywania pracy do administracji celnej.
Organy te są odpowiedzialne w Niemczech za prowadzenie dochodzeń w sprawie wykonywania niezarejestrowanej pracy i nielegalnego zatrudnienia. Każdy, kto pracuje nielegalnie "musi spodziewać się surowszych konsekwencji" – powiedział w środę minister pracy i spraw socjalnych Niemiec Hubertus Heil.
Część specjalnej inicjatywy
Zmiany w przepisach dotyczących zasiłku obywatelskiego są częścią specjalnej inicjatywy niemieckiego rządu federalnego.
- Potrzebujemy całej wiedzy, wszystkich umiejętności, całego doświadczenia i zaangażowania ludzi, którzy tu mieszkają, jeśli chcemy skutecznie przeciwdziałać niedoborowi siły roboczej i wykwalifikowanych pracowników - podkreślił minister gospodarki Niemiec Robert Habeck, który uznał też, że konieczne jest zatem stworzenie dodatkowych zachęt do podjęcia pracy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sharkshock / Shutterstock