W lipcu na podstawie wspólnej, politycznej dyskusji, podejmiemy ewentualne decyzje o przedłużeniu sankcji wobec Rosji - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Podczas wspólnej konferencji prasowej premier Ewy Kopacz i kanclerz Angeli Merkel padło m.in. pytanie o sankcje wobec Rosji - czy powinny zostać utrzymane, złagodzone czy zaostrzone.
- Podczas Rady w marcu podjęliśmy jednoznaczną decyzję polityczną; to jest decyzja wszystkich szefów państw i rządów i ona głosi, że sankcje są związane ze spełnieniem porozumień mińskich z tego roku. Jasne jest, że spełnienie tego pakietu trwa dłużej niż do sierpnia, września. Oznacza to, że w lipcu zajmiemy się tą kwestią i na podstawie politycznej decyzji, wspólnej decyzji, przedyskutujemy przedłużenie czy podejmiemy decyzję o przedłużeniu sankcji - powiedziała Merkel.
Sankcje i Mińsk
Podczas marcowego szczytu Rady Europejskiej przywódcy państw UE zasygnalizowali, że utrzymają sankcje gospodarcze wobec Rosji do czasu pełnego wdrożenia porozumienia o zawieszeniu broni na wschodzie Ukrainy, uzgodnionego w lutym w Mińsku.
Chodzi o wprowadzone latem ubiegłego roku sankcje gospodarcze wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Obejmują one ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embarga na broń. Restrykcje te wprowadzono na rok, co oznacza, że wygasną one z końcem lipca. Dlatego UE musi podjąć decyzję w sprawie ich przedłużenia.
12 lutego, dzięki mediacjom Merkel i prezydenta Francji Francois Hollande'a, w Mińsku uzgodniono porozumienie o zawieszeniu broni przewidujące m.in. rozejm, wycofanie ciężkiej broni, utworzenie strefy buforowej, a w dalszej kolejności wybory w Donbasie i odzyskanie przez Ukrainę do końca roku kontroli nad tą częścią granicy z Rosją, którą obecnie kontrolują separatyści.
Autor: /gry / Źródło: PAP