Komisja Europejska (KE) we wtorek ma przedstawić opinię między innymi na temat polskiego budżetu - podała rzeczniczka KE Arianna Podesta. Plan Polski zakłada, że w cztery lata uda się wyjść z procedury nadmiernego deficytu.
We wtorek Bruksela przedstawi opinie na temat planów budżetowych krajów, które złożyły je w październiku. Zaledwie dwa kraje złożyły swoje plany w terminie, który minął 20 września. Polska złożyła dokument w październiku, a kilka państw dostało od KE zgodę na złożenie ich jeszcze później (w tym objęte razem z Polską procedurą nadmiernego deficytu Belgia i Rumunia).
W tzw. średniookresowych planach unijne kraje przedstawiają cele fiskalne, priorytetowe reformy i inwestycje. Państwa objęte procedurą nadmiernego deficytu, w tym Polska, pokazują dodatkowo, w jaki sposób zamierzają zrównoważyć budżet. Mogą to robić w horyzoncie cztero- lub siedmioletnim.
KE oceni polski budżet
W polskim planie zapisano, że celem jest sprowadzenie długu do poziomu poniżej 60 proc. PKB, ograniczenie deficytu sektora finansów publicznych do poziomu poniżej 3 proc. PKB i w rezultacie wyjście z procedury nadmiernego deficytu w ciągu czterech lat.
Jednym z głównych tematów trwającego od czerwca dialogu polskiego rządu z KE były rozbieżności co do skali i tempa konsolidacji. Bruksela uważała, że deficyt powinien być redukowany w tempie 0,82 proc. PKB rocznie przy założeniu, że finanse publiczne mają zostać zrównoważone w ciągu czterech lat.
Ostatecznie założona przez Polskę poprawa pierwotnego wyniku strukturalnego o 0,82 proc. PKB rocznie jest zgodna z rekomendacją KE, ale - w odróżnieniu od proponowanej przez nią ścieżki liniowej - plan zakłada nierównomierne rozłożenie redukcji deficytu.
W przyszłym roku - spójnie z projektem ustawy budżetowej na 2025 r. - redukcja deficytu ma nastąpić o 0,25 proc. PKB. Będzie to oznaczać większy wysiłek w kolejnych trzech latach planu - średnio nieznacznie powyżej 1 proc. PKB w latach 2026-28.
Rozporządzenie dotyczące procedury nadmiernego deficytu mówi tymczasem, że minimalna redukcja luki budżetowej powinna wynosić co najmniej 0,5 proc. PKB. Polski plan na 2025 r. przewiduje niższą poprawę deficytu niż ta, która wynika z unijnych przepisów. Polski rząd tłumaczył to jednak przyrostem inwestycji obronnych.
We środę KE przedstawi opinie na temat planów budżetowych, które w wyniku reformy reguł fiskalnych przedstawiać muszą wszystkie kraje członkowskie, także te spoza strefy euro. Zaopiniuje także ustawy budżetowe państw strefy euro na 2025 r. W kolejnym kroku zarówno opinie, jak i plany będzie musiała zatwierdzić Rada UE, co ministrowie finansów zapewne zrobią jeszcze w grudniu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock