KE podtrzymała zastrzeżenia do realizacji rosyjsko-węgierskiego kontraktu na budowę dwóch nowych reaktorów w węgierskiej elektrowni atomowej w Paks, co może zmusić Budapeszt do zmiany warunków - podała agencja Reutera, powołując się na źródła UE. Z kolei rosyjski koncern atomowy Rosatom poinformował w piątek, że rosyjsko-węgierski kontrakt na budowę reaktorów został uzgodniony przez rząd w Budapeszcie z Komisją Europejską.
Wcześniej tego dnia brytyjski dziennik "Financial Times" napisał, że UE zablokowała warty 12 miliardów euro węgiersko-rosyjski kontrakt atomowy. Informacje dziennika "stanowczo zdementował" Andras Giro Szasz, odpowiedzialny za komunikację w kancelarii premiera Węgier Viktora Orbana. Komunikat w tej sprawie przekazała oficjalna węgierska agencja MTI.
Rzecznik Rosatomu powiedział agencji Reutera, że koncern nie ma nic do dodania do stanowiska zajętego przez rząd Węgier.
"Nie blokujemy rozbudowy"
Komisja Europejska potwierdziła w piątek, że ma zastrzeżenia do rosyjsko-węgierskiego kontraktu dotyczącego dostaw paliwa jądrowego do elektrowni atomowej Paks na Węgrzech. KE podkreśliła jednak, że nie blokuje rozbudowy elektrowni o dwa nowe reaktory. - Nie blokujemy rozbudowy elektrowni Paks. Chodzi tu tylko o umowę na dostarczanie paliwa jądrowego - powiedziała rzeczniczka KE ds. energii Anna-Kaisa Itkonen. Wyjaśniła, że w ubiegłym tygodniu, biorąc pod uwagę obawy Euratomu, KE podjęła decyzję odnoszącą się do elektrowni atomowej Paks. Jednak - jak dodała rzeczniczka - dokumenty w tej sprawie są jak na razie poufne, dlatego KE nie może udzielić szerszych informacji na ten temat. Według rzeczniczki węgierski rząd już zgodził się na odtajnienie tych dokumentów, w tym decyzji Komisji Europejskiej, która wkrótce zostanie opublikowana.
Rewizja kontraktu
Zastrzeżenia do umowy o dostarczaniu przez Moskwę paliwa do elektrowni Paks zgłosiła Agencja Dostaw Euratomu, która musi zatwierdzić wszystkie porozumienia o dostawach paliwa nuklearnego. - Według naszych informacji węgierskie władze są w kontakcie z Agencją Dostaw Euratomu - poinformowała Itkonen.
Wątpliwości Euratomu dotyczyły planów dostarczania przez Moskwę paliwa nuklearnego dla nowych reaktorów.
"Financial Times" komentuje, że decyzja KE stanowi cios dla Orbana, który zabiegał o względy Kremla mimo konfliktu na Ukrainie. Przywołuje opinie przedstawicieli UE, którzy obawiają się, że Moskwa wykorzystuje politykę energetyczną, aby doprowadzić do podziałów wewnątrz Unii i podważyć jedność bloku w sprawie sankcji nałożonych na Rosję za jej rolę w ukraińskim kryzysie.
Kredyt od Rosji
Elektrownia jądrowa w mieście Paks, leżącym 100 km na południe od Budapesztu, została zbudowana w latach 80. z wykorzystaniem reaktorów typu radzieckiego. Jej cztery pracujące reaktory zapewniają 40 proc. elektryczności kraju.
Na początku 2014 roku Węgry zawarły umowę międzyrządową o rozbudowie jedynej węgierskiej elektrowni atomowej z państwowym rosyjskim koncernem Rosatom. Na budowę dwóch nowych reaktorów Rosja zobowiązała się udzielić Węgrom kredytu w wysokości do 10 mld euro.
Na początku marca parlament Węgier uchwalił ustawę utajniającą na 30 lat kluczowe szczegóły umowy z Rosją.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: paksnuclearpowerplant.com