Jordania w pełni otworzyła swoje główne przejście graniczne z Syrią, by pobudzić gospodarki obu państw. Niebawem narodowy przewoźnik Royal Jordanian wznowi z kolei bezpośrednie loty do Damaszku. W odpowiedzi na zbliżenie między Jordanią a Syrią, rzecznik Departamentu Stanu USA podkreślił, że Stany Zjednoczone nie planują "normalizacji ani poprawy" stosunków dyplomatycznych z rządem syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada, a także nie zachęcają do tego innych.
Sojusznicza wobec Stanów Zjednoczonych Jordania w środę w pełni otworzyła swoje główne przejście graniczne Nasib-Dżaber, by pobudzić gospodarki obu państw. W niedzielę, 3 października narodowy przewoźnik Royal Jordanian wznowi bezpośrednie loty do Damaszku.
- Celem porozumień jest zwiększenie wymiany handlowej i zaspokojenie interesów każdej ze stron – powiedział jordańskiej telewizji państwowej Al-Mamlaka minister przemysłu i handlu Haszymidzkiego Królestwa Jordanii Maha al-Ali.
Syria przez ostatnią dekadę była izolowana na arenie międzynarodowej z powodu toczącej się w tym kraju wojny domowej. Relacje handlowe z państwami arabskimi na długo zostały zerwane. Syria pogrążyła się w problemach ekonomicznych, za które obwinia zachodnie sankcje. Teraz ma nadzieję, że biznesowe kontakty z południowym sąsiadem pomogą jej wyjść z głębokiego kryzysu i przyciągnąć zagraniczne waluty.
Syria - USA odpowiada na apele
Przedstawiciele Libanu i Jordanii wezwali Waszyngton do złagodzenia sankcji nałożonych na Syrię, co znacząco ułatwiłoby prowadzenie obrotu towarowego.
"Stany Zjednoczone nie znormalizują ani nie poprawią stosunków dyplomatycznych z reżimem Assada, nie zachęcamy też do tego innych, biorąc pod uwagę okrucieństwa wyrządzone przez reżim Assada na Syryjczykach" – napisał rzecznik Departamentu Stanu w odpowiedzi na pytania agencji Reutera. "Assad nie odzyskał w naszych oczach żadnej legitymacji i nie ma obecnie mowy o normalizacji stosunków USA z jego rządem" – dodał.
Jest to - według agencji Reutera - jeden z najsilniejszych do tej pory komentarzy na temat Syrii ze strony administracji Bidena, której polityka wobec Syrii w dużej mierze koncentrowała się na zapewnieniu trwałej klęski tak zwanego Państwa Islamskiego i niesieniu pomocy humanitarnej ludności syryjskiej. Stany Zjednoczone zawiesiły swoją obecność dyplomatyczną w Syrii w 2012 roku.
Jordania, Liban, Syria i Egipt – kolejny sprzymierzeniec USA – osiągnęły we wrześniu porozumienie w sprawie przesyłania egipskiego gazu ziemnego do Libanu przez Syrię rurociągiem zbudowanym około 20 lat temu w ramach projektu współpracy arabskiej.
Wojna domowa w Syrii
Przed wojną przejście graniczne Nasib-Dżaber było trasą tranzytową dla setek ciężarówek dziennie, które przewoziły towary pomiędzy Europą, Turcją i państwami Zatoki Perskiej. W czasie syryjskiego konfliktu Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska wspierały grupy opozycyjne wobec prezydenta Baszara al-Asada. Rebelianci zostali jednak pokonani dzięki militarnemu wsparciu Rosji i Iranu.
Tymczasowo ruch graniczny w Nasib-Dżaber został wznowiony w 2018 roku, gdy Damaszek rozprawił się z oponentami z południa. Jordańscy biznesmeni unikali wszelkich kontaktów z Syrią po wprowadzeniu amerykańskich sankcji, zwanych "Aktem Cezara", które wszedł w życie w czerwcu 2020 roku. Sankcje te bezwzględnie zabraniały zagranicznym firmom handlu z Damaszkiem.
Reżim Baszszara al-Asada odzyskał kontrolę nad znaczną częścią terytorium Syrii. Siły tureckie są rozmieszczone na północnym i północno-zachodnim obszarze kraju – w ostatnim bastionie rebeliantów. Amerykańskie wojska stacjonują na kontrolowanym przez Kurdów wschodzie i północnym wschodzie.
Źródło: PAP