Najlepszym sposobem na to, żeby mieć spokojne wakacje w Grecji jest zabranie ze sobą gotówki - radzi Paweł Majtkowski, analityk finansowy Centrum Finansów Aviva, w programie "Biznes dla Ludzi".
Majtkowski zastrzega, że nie musimy brać ze sobą wszystkich pieniędzy w gotówce, bo prawdopodobieństwo tego, że mogą się pojawić problemy nie jest aż tak wielkie.
- Jak jedziemy na dwa tygodnie, weźmy ze sobą tyle, ile zwykle wydajemy na wakacjach przez 3-5 dni. To powinno dać nam spokojne zabezpieczenie na wypadek, gdyby w Grecji zdarzyła się katastrofa - tłumaczył.
Komfort w portfelu
Jak dodaje, posiadanie gotówki pozwoli nam bezpiecznie dokonywać transakcji w sytuacji, gdyby na miejscu wystąpiły problemy z wykorzystaniem karty płatniczej.
- Może być tak, ze karty będą akceptowane w sklepach, ale nie będzie można wypłacać pieniędzy z bankomatu. Powody mogą być różne: wprowadzenie maksymalnej kwoty, jaką można wypłacić z bankomatu lub ogromne kolejki do bankomatów - podkreślał gość "Biznesu dla Ludzi".
Majtkowski radzi, abyśmy na wakacje do Grecji zabierali jak najmniejsze nominały, bo możemy mieć problemy z otrzymaniem reszty z banknotu o nominale 100 euro.
- Ja bym polecał zabranie banknotów o nominałach 10 i 20 euro oraz trochę bilonu - mówił.
Gotówka może być nam też potrzebna na opłacenie hotelu w przypadku problemów z dokonaniem płatności kartą lub utrudnionym dostępem do gotówki.
Program "Biznes dla Ludzi" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 Biznes i Świat o godz. 18.15.
Autor: tol / Źródło: TVN24 Biznes i Świat