Nie miał pieniędzy, aby dopingować syna na igrzyskach w Brazylii. Wszystko zmienił jeden kurs popularną platformą przewozową Uber. Emerytowany kierowca autobusów z Filadelfii spełni swoje marzenia i będzie na stadionie olimpijskim w Rio de Janeiro podczas czwartkowego występu kulomiota Darrella Hilla.
Ellis Hill jest emerytowanym kierowcą autobusów, który teraz w Filadelfii świadczy usługi w ramach popularnej platformy przewozowej Uber. Wydawać się może, że to historia jakich wiele. Ale nie każdy ma syna, zdolnego lekkoatletę, reprezentującego Stany Zjednoczone na Igrzyskach Olimpijskich w Brazylii.
22-letniego Darrella Hilla będzie można zobaczyć w Rio w najbliższy czwartek podczas startu w pchnięciu kulą. Jego największym sukcesem w dotychczasowej karierze jest srebrny medal na mistrzostwach NACAC w 2014 roku.
Czy sięgnie po medal na IO tego nie wiemy, jednak wielkim marzeniem jego ojca jest, aby móc dopingować syna z trybun stadionu olimpijskiego.
Pomoc darczyńców
Wszystko wskazywało, że nie pozwoli mu na to sytuacja finansowa. Ale wszystko zmienił jeden przejazd. Mieszkanka Chicago Liz Willock skorzystała z usług Ellisa Hilla pod koniec lipca, kiedy przyjechała do Filadelfii na Narodową Konwencję Demokratów.
Podczas kilkuminutowego przejazdu kierowca Ubera pochwalił się sukcesami syna i zdradził swoje marzenia: chciałby go obejrzeć na igrzyskach. Jednocześnie wskazywał, że jako emerytowany kierowca nie może sobie pozwolić na podróż do Brazylii, aby dopingować Darrella.
- To było druzgocące - powiedziała Willock w rozmowie z "People". - To wspaniały człowiek, który jest w bliskich relacjach z synem, każdy rodzic chciałby, aby ich syn lub córka konkurowała na igrzyskach - zwracała uwagę. Willock nie pozostała obojętna na los emeryta i postanowiła mu pomóc zakładając konto na portalu GoFundMe.
I udało się. W ciągu zaledwie dwóch dni, kampania croudfundingowa osiągnęła swój cel 7,5 tys. dolarów. Co oznacza, że Ellis Hill dzięki pomocy darczyńców będzie na trybunach stadionu olimpijskiego podczas czwartkowego występu syna.
- Czuję się naprawdę wdzięczny, są jeszcze dobrzy ludzie - powiedział Hill. - Liz była obca tylko przez pięć minut. Teraz rozmawiamy cały czas i wiem, że będziemy się długo przyjaźnić - dodał zachwycony mieszkaniec Filadelfii.
Zobacz materiał "Faktów" TVN o występie Piotra Małachowskiego (13.08.2016):
Autor: mb / Źródło: Buzzfeed
Źródło zdjęcia głównego: Go Fund Me