Rząd Hiszpanii planuje przekazać do 150 tysięcy euro małym i średnim firmom, które zdecydują się wziąć udział w pilotażowym projekcie skrócenia tygodnia pracy z pięciu do czterech dni. Lider partii Mas Pais Inigo Errejon tłumaczył, że skrócenie tygodnia pracy sprawiłoby, że załoga firm stałaby się bardziej efektywna.
Jak poinformowała, cytowana we wtorek przez madryckie media, minister przemysłu, handlu i turystyki Maria Reyes Maroto, warunkiem uzyskania wsparcia od państwa byłoby utrzymanie przez spółkę czterodniowego tygodnia pracy przez co najmniej dwa lata.
Firmy stałyby się bardziej efektywne
Maroto zapowiedziała, że rozpoczynający się w 2023 roku w Hiszpanii projekt skrócenia czasu pracy obejmie w pierwszej kolejności małe i średnie firmy sektora przemysłowego. Pomysł wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy wyszedł od radykalnie lewicowej partii Mas Pais, która wiosną 2021 roku zaproponowała rządowi premiera Pedro Sancheza rozważenie skrócenia czasu wykonywania zadań pracowniczych. Lider Mas Pais Inigo Errejon tłumaczył wówczas, że skrócenie o pięć godzin tygodnia pracy sprawiłoby, że załoga firm stałaby się bardziej efektywna.
Większe zaangażowanie na rzecz rodziny
Z opublikowanego w grudniu sondażu przeprowadzonego wśród hiszpańskich pracowników przez InfoJobs wynika, że 62 proc. z nich popiera krótszy tydzień pracy, ale opowiada się za zachowaniem dotychczasowej pensji.
Dla 83 proc. uczestników badania uzyskany czas w efekcie skrócenia tygodnia pracy posłużyłby im do większego zaangażowania na rzecz rodziny.
Czytaj też: Pilotaż czterodniowego tygodnia pracy. Oto efekt
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Alena Veasey / Shutterstock.com