UE jest niezadowolona z dotychczasowej odpowiedzi Grecji na kryzys migracyjny i zagroziła temu krajowi tymczasowym wykluczeniem ze strefy Schengen, jeśli nie poprawi się do szczytu przywódców unijnych w połowie grudnia - pisze "Financial Times" w środę.
Byłby to pierwszy taki przypadek od utworzenia strefy Schengen w 1985 roku.
"Drastyczne działania"
Biorąc pod uwagę powagę sytuacji, urzędnicy UE są sfrustrowani postawą Aten, które odmawiają wezwania specjalnej misji Fronteksu, unijnej agencji ochrony granic, przyjęcia od UE pomocy humanitarnej i zreformowania systemu rejestracji uchodźców - pisze "FT". Greckie władze nie zapewniają pierwszej pomocy, brakuje koców i schronień dla uchodźców - alarmuje dpa. Ateński dziennik "Kathimerini" przypomina, że Grecja nie zgodziła się na rozmieszczenie na jej granicy z Macedonią 400 funkcjonariuszy Fronteksu ani nie odebrała przekazanych do jej dyspozycji 300 urządzeń do pobierania odcisków palców. Wciąż nie funkcjonują też hotspoty (punkty przyjmowania i rejestracji uchodźców) na greckich wyspach. Jak pisze brytyjski dziennik, powołując się na cztery źródła dyplomatyczne, unijni ministrowie spraw wewnętrznych na spotkaniu w piątek przekażą Grecji, że jeśli jej postępowanie nie poprawi się do połowy grudnia, "rozważone zostaną bardziej drastyczne działania".
Trzeci pakiet ratunkowy
Greccy urzędnicy wskazują, że kraj nie ma lądowych granic z innymi państwami strefy Schengen, więc tymczasowe wykluczenie z niej nie wpłynie na przepływ imigrantów. Według "FT" Unia wie jednak, że uniemożliwienie swobodnej podróży samym Grekom jest jednym z niewielu sposobów wywierania nacisku na rząd w Atenach. Anonimowy przedstawiciel greckich władz, na którego powołuje się "FT", przyznaje, że Ateny ociągają się z korzystaniem z zewnętrznej pomocy w kryzysie migracyjnym. Jego zdaniem powodem jest prawny zapis, że granice państwa mogą być kontrolowane tylko przez obywateli greckich, wyczulenie władz na punkcie wieloletniego sporu z sąsiednią Macedonią oraz podejrzliwość wobec intencji Turcji co do greckich wysp we wschodniej części Morza Śródziemnego. Zdaniem niektórych greckich analityków Ateny chcą wykorzystać kryzys imigracyjny, by wymusić na UE ustępstwa przy realizacji warunków trzeciego pakietu ratunkowego, m.in. przy cięciach emerytur i opodatkowaniu rolników, a także odsunięcie w czasie trudnych reform strukturalnych. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Imigracji (IOM) większość uchodźców, która w tym roku przybyła do UE przez Morze Śródziemne, dotarła tam przez Grecję. Do 26 listopada było ich 721 tys., do końca roku liczba ta ma wzrosnąć do ponad miliona.
Holandia chce utworzyć "ministrefę Schengen":
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock