Wielkie koncerny ucichły podczas Miesiąca Dumy. "Firmy są pod coraz większą presją"

pride parade nowy jork usa - lazyllama shutterstock_1090330289_1
Specjalna wysłanniczka Departament Stanu ds. praw osób LGBT+ Jessica Stern w rozmowie z Michałem Sznajderem
Źródło: TVN24
Amerykańskie firmy planują ograniczyć swoje kampanie marketingowe oraz wydatki w związku z tegorocznym Pride Month (Miesiącem Dumy osób LGBT+) - donosi CNN. Dotychczas było to wydarzenie bardzo efektowne. Sklepy ozdabiały okna tęczowymi flagami, eksponowały koszulki i kubki do kawy z motywem LGBT+ przy wejściach, zmieniały swoje loga na kontach w mediach społecznościowych i podkreślały darowizny.

"Firmy stąpają ostrożnie, unikając prominentnych kampanii i widocznego poparcia społecznego. 39 proc. twierdzi, że planuje ograniczyć publiczne zaangażowanie w Miesiąc Dumy w tym roku" - pisze CNN, powołując się na badanie przeprowadzone przez Gravity Research na 200 dyrektorach korporacji.

Chodzi o sponsorowanie wydarzeń na Pride Month, publikowanie wspierających wiadomości o prawach LGBT+ w mediach społecznościowych i sprzedaż towarów z motywem Pride.

Czerwiec to Miesiąc Dumy
Czerwiec to Miesiąc Dumy
Źródło: Shutterstock

Pride Month (Miesiąc Dumy, nazywany również Miesiącem Dumy osób LGBT+) obchodzony jest przez cały czerwiec na całym świecie. Podczas Pride Month osoby nieheteronormatywne organizują i uczestniczą w licznych tęczowych wydarzeniach promujących równość, takich jak: festiwale, marsze i parady równości, koncerty czy prelekcje.

Czytaj również: Miesiąc dumy LGBT. "Chodzi o dumę z tych, którzy jako pierwsi odważyli się walczyć o swoje prawa" >>>

Obawa przed administracją Donalda Trumpa

Jak wyjaśnia portal stacji, firmy obawiają się reakcji prawicowych klientów i aktywistów, ale także represji ze strony administracji Donalda Trumpa. Agencje federalne zagroziły bowiem, że zbadają firmy z programami różnorodności, równości i integracji.

- Jasne jest, że administracja i jej zwolennicy są motorem zmian - skomentował Luke Hartig, prezes Gravity Research. - Firmy są pod coraz większą presją, aby nie angażować się i nie wypowiadać się - dodał.

Cześć firm ograniczyła także wydatki na tegoroczne wydarzenie z powodu niepewności gospodarczej związanej z cłami prezydenta USA Donalda Trumpa.

Zachowawcze podejście oznacza dużą zmianę dla firm, które do tej pory zamieniały coroczne święto dla osób LGBT+ w swoiste święto marki. Jest to część szerszego zwrotu w korporacyjnej Ameryce, w której wiele firm rezygnuje z części swoich programów na rzecz promowania różnorodności w miejscu pracy pod presją administracji Trumpa i aktywistów republikańskich.

"Administracja tworzy atmosferę antybiznesową i antypracowniczą"

Rzecznicy amerykańskich gejów, lesbijek i osób transseksualnych twierdzą, że sprzeciw administracji Trumpa utrudnia firmom konkurowanie, wprowadzanie innowacji i przyciąganie talentów. Ostrzegają również, że firmy ryzykują utratą biznesu, bagatelizując poparcie dla rosnącej liczby klientów i pracowników będących gejami, lesbijkami i osobami transseksualnymi. Odsetek dorosłych Amerykanów identyfikujących się jako LGBT+ wzrósł do 9,3 proc. populacji.

- Wykorzystując agencje federalne, takie jak EEOC i Departament Sprawiedliwości, jako broń do zastraszania firm wspierających integrację LGBT+, ta administracja tworzy atmosferę antybiznesową i antypracowniczą - powiedział Eric Bloem, wiceprezes ds. obywatelstwa korporacyjnego w Human Rights Campaign Foundation.

Wiele przedsiębiorstw wycofało się także z polityki korporacyjnej i świadczeń dla pracowników LGBT+ z powodu negatywnej reakcji.

- Firmy, które pojawiają się tylko wtedy, gdy jest im wygodnie, albo wycofują się w momencie, gdy pojawia się presja polityczna, ryzykują utratą zaufania i wiarygodności - dodał Bloem.

Spadki sprzedaży, liczne pozwy i bojkoty

CNN przypomina, że w 2023 roku kampania marki Bud Light i partnerstwo firmy z transpłciowym influencerem Dylanem Mulvaneyem wywołało negatywną dla środowiska LGBT+ reakcję i bojkoty. Obojętna na to reakcja Bud Light rozgniewała również obrońców praw LGBT+. Już w minionym roku firma ograniczyła sprzedaż produktów dedykowanych wydarzeniu Pride Month w sklepach stacjonarnych.

Również w 2023 roku prawicowi aktywiści i klienci zaatakowali markę Target w mediach społecznościowych za produkty o tematyce LGBT+. Ogromne kontrowersje wzbudziły kostiumy kąpielowe zaprojektowane dla osób transseksualnych, które firma finalnie wycofała ze sprzedaży. W mediach społecznościowych rozprzestrzeniła się dezinformacja, że były one reklamowane jako przeznaczone dla dzieci, co nie było prawdą.

Krytyczna reakcja doprowadziła do spadku sprzedaży i liczby pozwów ze strony grup prawnych popierających Republikanów.

Target w tym roku prezentuje powściągliwe podejście do produktów dedykowanych temu wydarzeniu. W wybranych sklepach sprzedaje "kolekcję obejmującą dom, zwierzęta, książki, winyle i odzież dla dorosłych oraz akcesoria".

- Jesteśmy absolutnie oddani promowaniu inkluzywności dla wszystkich – członków naszego zespołu, gości, partnerów dostawczych i ponad 2000 społeczności, którym z dumą służymy – powiedział rzecznik Target. - Robiliśmy to przez wiele lat i nadal będziemy obchodzić Miesiąc Dumy, oferując asortyment produktów okolicznościowych, organizując wewnętrzne programy wspierające nasz niesamowity zespół i sponsorując lokalne wydarzenia w dzielnicach w całym kraju - dodał. Jednak produkty Pride firmy Target są ograniczone i eksponowane w sklepach w mniejszym stopniu niż w latach ubiegłych.

Inne firmy również ograniczają publiczne oświadczenia, darowizny i sprzedaż gadżetów na rzecz Miesiąca Dumy.

Firmy szukają innych sposobów

Jednak, jak zaznacza CNN, stonowane podejście marketingowe do Miesiąca Dumy nie oznacza koniecznie, że firmy rezygnują ze wsparcia dla pracowników i klientów LGBT+.

- Widzę, że następuje zmiana kierunku. Nie widzę jednak, aby korporacje odchodziły od społeczności LGBT+ - powiedziała Sarah Kate Ellis, prezes grupy adwokackiej GLAAD. - Nie chcą znaleźć się na celowniku tej prezydentury i nie chcą stać się nagłówkiem jak Target czy Bud Light - dodała.

Wiele firm działa za kulisami, aby zaangażować swoich pracowników LGBT+ i wzmocnić strategie rekrutacji i zatrzymywania pracowników.

Tylko 14 proc. firm zgłosiło plany ograniczenia zaangażowania wewnętrznego w trakcie Miesiąca Dumy, według Gravity Research. Pracownicy korporacji wywierają presję przeciwną, aby marki były aktywne w kwestiach LGBT+.

- Firmy idą głębiej i szerzej, zamiast wspierać wydarzenie. Znajdują lepsze sposoby, aby wpleść swoją pracę wspierającą społeczność LGBT+ w swoje organizacje – dodała Ellis.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: