Samochody z silnikiem diesla mogą być wkrótce zakazane w Londynie - twierdzi brytyjski dziennik "The Telegraph". Władze stolicy Wlk. Brytanii chcą pójść śladami Paryża i ogłosić zakaz poruszania się dieslami na terenie aglomeracji. Decyzja związana jest z nadmierną emisją spalin, które są szkodliwe nie tylko dla środowiska, ale przed wszystkim dla człowieka.
Brytyjscy eksperci ostrzegają, że ze względu na spaliny znajdująca się w centrum Londynu Oxford Street jest jednym z najbardziej zanieczyszczonym miejsc na świecie.
Wyższe opłaty za wjazd do miasta
Ale zakaz korzystania z silników diesla to nie jedyne rozwiązanie rozważane przez brytyjskich polityków. Inna propozycja zakłada bowiem podniesienie opłaty za wjazd samochodem tego typu do centrum Londynu. Obecnie taka opłata wynosi 10 funtów, a po zmianie wzrosłaby do 20 funtów.
Na alarm biją lekarze. Według nich ok. 29 tys. przedwczesnych zgonów rocznie w Wlk. Brytanii spowodowanych jest właśnie przez zanieczyszczenie powietrza, a Londyn od lat uznawany jest za jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie.
Na przekór tradycji
Rezygnację z diesli zapowiedziała w ub. tygodniu także Francja. Premier Manuel Valls poinformował, że rząd przygotuje specjalny system do identyfikacji najbardziej szkodliwych dla środowiska pojazdów, który ruszy w przyszłym roku.
- We Francji mamy tradycję używania silników diesla. To był błąd i stopniowo będziemy to naprawiać, inteligentnie i pragmatycznie - dodał premier.
Jak podaje Reuters, 80 zmotoryzowanych Francuzów używa pojazdów z silnikiem diesla.
Więcej na ten temat w programie "Świat technologii" o godz. 21.00 na antenie TVN24 Biznes i Świat.
Autor: ToL//bgr / Źródło: TVN24 Biznes i Świat