Liczba cudzoziemców w Niemczech w ubiegłym roku osiągnęła rekordowy poziom 8,2 mln. Niemcy przyjęły w ub.r. ponad 519 tys. cudzoziemców, o 6,8 proc. więcej niż w 2013 roku - podał w poniedziałek Federalny Urząd Statystyczny (Destatis).
Obcokrajowców mieszka w Niemczech najwięcej od 1967 roku, gdy utworzono centralny rejestr cudzoziemców AZR. Po zjednoczeniu w 1991 roku przyjęto 539,8 tys. osób z obcym paszportem, a w 1992 roku - 613,5 tys.
Skąd pochodzą?
Przybyli w 2014 roku pochodzą w 60 procentach z krajów Unii Europejskiej (306,7 tys.). Najwięcej cudzoziemców przyjechało z Rumunii - 87,9 tys. (wzrost o prawie 33 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim), z Bułgarii - 36,4 tys. (ok. 25 proc.), Węgier - 21 tys. (16 proc.) i z Polski - 64 297 osób (10,5 proc.). Z południowej Europy do Niemiec przyjechało 11,3 tys. Hiszpanów (wzrost o 8 proc.), z Włoch - 21,5 tys., a z Grecji 12,2 tys. (wzrost po ok. 4 proc.). Poza państwami UE najbardziej znaczny w ubiegłym roku był napływ Syryjczyków - 61 295 osób (wzrost o 107,7 proc.).
Łatwo o azyl?
Niemcy są tym europejskim krajem, gdzie najwięcej imigrantów zwraca się o azyl. W ubiegłym roku niemieckie władze otrzymały ponad 200 tys.wniosków o azyl (60-procentowy wzrost w stosunku do 2013 roku). Napływ imigrantów - przypomina agencja AFP - wywołuje reakcje ksenofobiczne w pewnych rejonach Niemiec, głównie na wschodzie kraju, w tym w Dreźnie. Odbywają się tu skrzydłami Pegidy - ruchu społecznego sprzeciwiającego się napływowi imigrantów z krajów arabskich do Niemiec - demonstracje antyimigranckie i antyislamskie.
Autor: msz/gry / Źródło: PAP