Chińskie portale społecznościowe zamknęły konta znanego analityka, który w ostatnich tygodniach zwracał uwagę na dramatyczne spowolnienie gospodarki Chin i skutki polityki rządu dla branży technologicznej - podał portal stacji CNN.
W weekend serwis WeChat firmy Tencent zamroził konto należące do Hong Hao, dyrektora zarządzającego i szefa działu badań w BOCOM International - oddziału bankowości inwestycyjnej Bank of Communications - banku państwowego i piątego co do wielkości w Chinach.
Zawieszone konta znanego chińskiego analityka
Nastąpiło to po tym, jak analityk napisał o ogromnych odpływach kapitału z kraju i przedstawił niedźwiedzie prognozy dotyczące chińskiej giełdy w mediach społecznościowych - zwrócił uwagę portal.
"Cała zawartość została zablokowana. Użytkownikowi zabroniono korzystania z konta" - napisano w komunikacie opublikowanym na koncie WeChat. Dodano, że konto "naruszyło" rządowe zasady internetowe, jednak bez wchodzenia w szczegóły. Nie określono, który post doprowadził do zawieszenia.
Konto Honga na Weibo (WB), które miało ponad 3 miliony obserwujących, również zostało usunięte. Wyszukiwanie konta przez CNN Business spowodowało wyświetlenie komunikatu, że użytkownik "już nie istnieje".
Słabsze wyniki gospodarcze Chin
Lockdowny covidowe odbiły się na drugiej co do wielkości gospodarce świata. Najnowsze dane rządowe - opublikowane w sobotę - pokazują, że aktywność w przemyśle i usługach spada do najniższego poziomu od lutego 2020 r. - podał portal CNN.
Dodał, że polityka Pekinu "zero-COVID", w połączeniu z problemami branży technologicznej Big Tech, załamaniem rynku nieruchomości i ryzykiem związanym z wojną Rosji na Ukrainie, spowodowały w ostatnich miesiącach bezprecedensowy odpływ kapitału zagranicznych inwestorów. Niedawno juan spadł do najniższego poziomu od 17 miesięcy.
W ostatnich dniach chińscy przywódcy wielokrotnie zapewniali o naprawie gospodarki. Prezydent Xi Jinping wezwał we wtorek do zwiększenia wydatków na infrastrukturę w celu promowania wzrostu. Politbiuro Partii Komunistycznej obiecało w piątek "specyficzne środki" wspierające gospodarkę internetową.
Zarówno Hong, jak i BOCOM International nie odpowiedzieli na prośby o komentarz w sprawie zawieszeń w mediach społecznościowych. Na pytania nie zareagowali także przedstawiciele Weibo - podał portal CNN.
Walka z negatywnymi opiniami na temat chińskiej gospodarki
Nie jest jedyny głos, który wyraża rosnące zaniepokojenie kondycją chińskiej gospodarki i rynków.
Shan Weijian, założyciel i prezes firmy inwestycyjnej PAG z siedzibą w Hongkongu, niedawno skrytykował chiński rząd za politykę, która spowodowała "głęboki kryzys gospodarczy" - podał "Financial Times", powołując się na komentarze, które wygłosił na spotkaniu z brokerami. PAG nie odpowiedział na prośbę o komentarz ze strony CNN.
Chińscy regulatorzy nasilili kontrolę mediów społecznościowych w obliczu rosnącego niezadowolenia publicznego z powodu covidowych lockdownów w kraju.
Aby zmniejszyć anonimowość ludzi w internecie, Weibo przekazał użytkownikom w czwartek, że zacznie publikować lokalizacje adresów IP na stronach ich kont i podczas publikowania komentarzy, aby walczyć ze "złym zachowaniem" - napisał CNN.
Chińscy giganci technologiczni od zeszłego roku zawieszają konta osób, które wygłaszają negatywne komentarze na temat gospodarki. W październiku Tencent zawiesił ponad 1400 kont WeChat po tym, jak rząd rozpoczął walkę z postami internetowymi, które uważa za szkodliwe dla gospodarki - wyjaśnił portal.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: axz700 / Shutterstock.com