Zyskali dostęp do chińskiego rynku bez ceł. "To nic innego, jak rozszerzanie swoich wpływów"

Xi Jinping
W prowincji Hunan w środkowych Chinach odkryto największe na świecie znane złoża złota
Źródło: TVN24
Chiny przyznały 33 afrykańskim krajom bezcłowy dostęp do swojego rynku. To już kolejny wsparcie dla tamtejszej gospodarki, po zobowiązaniu się przez Chiny we wrześniu tego roku do zainwestowania 51 miliardów dolarów na kontynencie. Eksperci zwracają jednak uwagę, że poprzednie umowy handlowe między Chinami a Afryką faworyzowały azjatycką potęgę gospodarczą bardziej niż kraje afrykańskie.

Pekin deklaruje, że jego polityka zerowej taryfy celnej dowodzi uczciwego podejścia do krajów afrykańskich, którym oferuje konkretne działania, zachęca do modernizacji, zadając tym kłam oskarżeniom Zachodu, że Chiny bezlitośnie eksploatują kontynent.

Chiny rozszerzają swoje wpływy w Afryce

Jednak nie u wszystkich w Afryce polityka bezcłowego handlu budzi zachwyt. Wielu ekonomistów przypomina, że poprzednie umowy handlowe między Chinami a Afryką faworyzowały azjatycką potęgę gospodarczą bardziej niż kraje afrykańskie.

- To nic innego, jak rozszerzanie swoich wpływów w Afryce, które zacofanym gospodarkom niewiele pomogą. Jest to raczej element rywalizacji Chin ze Stanami Zjednoczonymi w Afryce - powiedział PAP Tadele Ferede z Uniwerystetu w Addis Abebie.

Czytaj więcej: Globalny projekt Chin upada. Podzielił świat, pogrąży Pekin? >>>

Największy dwustronny partner handlowy

W ciągu ostatnich 20 lat Chiny stały się największym dwustronnym partnerem handlowym Afryki Subsaharyjskiej. Około 20 proc. eksportu z tej części kontynentu trafia do Chin, a około 16 proc. importu Afryki pochodzi z Chin, zgodnie z danymi Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). Rok 2023 był pod względem wymiany handlowej rekordowy, całkowity wolumen handlu sięgnął wówczas 282 mld dolarów.

Afryka wysyła do Chin głównie metale, produkty mineralne i paliwo – to około trzech piątych eksportu. Z Chin importuje natomiast przede wszystkim elektronikę i maszyny.

Afrykanie zadłużeni u Chińczyków

Chiny stały się też największym wierzycielem Afryki, zapewniając krajom tego kontynentu źródło finansowania górnictwa, energii i projektów infrastrukturalnych.

Jeszcze w 2005 r. udział Chin w całkowitym zadłużeniu publicznym Afryki Subsaharyjskiej wynosił mniej niż 2 proc, a w 2021 r. dług ten przekroczył 134 mld dolarów, czyli wzrósł do około 17 proc. Najbardziej zadłużonymi u Chin krajami afrykańskimi są Angola (21 mld dolarów), Etiopia (6,8 mld dolarów), Kenia (6,7 mld dolarów) i Zambia (6,1 mld dolarów).

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: