Po raz pierwszy w Niemczech stwierdzono afrykański pomór świń (ASF) u świń domowych w dwóch gospodarstwach na terenie Brandenburgii. Do tej pory ASF występował u naszych zachodnich sąsiadów tylko u dzików. Wirus ten nie jest groźny dla ludzi ani dla innych gatunków zwierząt - podaje telewizja ARD.
Pierwsze przypadki afrykańskiego pomoru świń zostały stwierdzone u świń domowych na terenie Niemiec, w znajdujących się w Brandenburgii okręgach Szprewa-Nysa (Spree-Neisse) i Märkisch Oderland. O sprawie poinformowało w nocy Ministerstwo Ochrony Konsumentów w Brandenburgii. W większym z gospodarstw dotkniętych zarazą było 200 zwierząt, w drugim – dwa.
ASF w Niemczech
Według informacji "Tagesschau", wirus u świń domowych został wykryty przez laboratorium państwowe Berlin-Brandenburgia. W czwartek wieczorem sprawę potwierdziło krajowe laboratorium referencyjne - Instytut Friedricha Löfflera. Ursula Nonnemacher (Zieloni), Minister Ochrony Konsumentów z Brandenburgii, nakazała jak najszybsze ustalenie przyczyny, z jakiej wirus przeniósł się na świnie domowe. Wszczęto już w tej sprawie dochodzenie.
Do tej pory w Brandenburgii stwierdzono 1267 przypadków wirusa, ale wcześniej dotyczył on wyłącznie dzików. Aby odeprzeć falę infekcji napływającą z Polski, władze Brandenburgii zbudowały wzdłuż Odry i Nysy specjalne ogrodzenie.
Wirus nie stanowi niebezpieczeństwa ani nie jest zaraźliwy dla ludzi oraz innych gatunków zwierząt. Nie przenosi się na ludzi przez spożywanie wieprzowiny, ani przez kontakt z chorymi zwierzętami. Jednak dla świń choroba ta jest zwykle śmiertelna.
Pierwsze ogniska ASF u dzików potwierdzono w Niemczech w pierwszej połowie września ubiegłego roku. Do tej pory w kraju potwierdzono ponad 1500 ognisk choroby u tych zwierząt, z czego 1267 wystąpiło właśnie w Brandenburgii. Afrykański pomór świń w populacji dzików potwierdzono także w Saksonii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock