Najpierw był reportaż w "Czarno na białym", w którym Piotr Czaban pokazał zmowę milczenia i nieskuteczność inspekcji weterynaryjnej po rekordowych przypadkach ASF w Polsce. Ponad półtora roku od emisji, białostocka prokuratura postawiła zarzuty dwóm osobom. Problem był w ludziach, którzy nie przestrzegali zasad ochrony przed tą chorobą.