Związek Zawodowy Pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w piśmie do szefowej ZUS domaga się obiecanych podwyżek wynagrodzeń dla pracowników zakładu. - Prezes cały czas czyniła i czyni starania, by wynagrodzenia pracowników w pełni odpowiadały nałożonym na zakład obowiązkom - zapewnia w odpowiedzi na pytania tvn24bis.pl rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz.
"Związek jest zaniepokojony brakiem działań ze strony pracodawcy w kwestii podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych pracowników zakładu" - podkreślono w piśmie skierowanym do prezes ZUS profesor Gertrudy Uścińskiej.
Jednocześnie przypomniano, że w porozumieniu z dnia 13 października 2017 roku w sprawie zakończenia sporu zbiorowego pracodawca zobowiązał się do podjęcia działań zmierzających do zwiększenia funduszu wynagrodzeń osobowych w roku 2018 i w latach następnych.
Jak dodano, "brak efektów działań był podstawą do ponownego wejścia w spór zbiorowy".
Ile zarabia się w ZUS?
W piśmie podano także wysokość przeciętnego wynagrodzenia dla niektórych grup pracowniczych w 2017 roku.
Z informacji zaprezentowanych przez związkowców wynika, że w zakładzie jest: około 2931 etatów ze stanowiskiem referenta, ze średnim wynagrodzeniem 2440 zł brutto, około 3862 etatów ze stanowiskiem starszego referenta, ze średnim wynagrodzeniem 2699 zł brutto, około 6228 etatów ze stanowiskiem inspektora, ze średnim wynagrodzeniem 3003 zł brutto, około 9705 etatów ze stanowiskiem starszego inspektora, ze średnim wynagrodzeniem 3278 zł brutto, około 6665 etatów ze stanowiskiem specjalisty, ze średnim wynagrodzeniem 3578 zł brutto, około 3484 etatów ze stanowiskiem starszego specjalisty, ze średnim wynagrodzeniem 3946 zł brutto, a ponadto około 1209 etatów ze stanowiskiem aprobanta, ze średnim wynagrodzeniem 3748 zł brutto.
Jak podkreślono, "ponad trzy czwarte załogi zakładu (grupa ponad 34 tysięcy) samych pracowników merytorycznych, w tym specjalistów z długoletnim stażem, nie osiąga przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej" (4,6 tys. brutto w pierwszym kwartale 2018 roku - red.).
Zdaniem związkowców niskie wynagrodzenie przekłada się na spadek zainteresowania ofertami pracy w ZUS. Jak dodano, "brak motywacji do pracy można też zauważyć wśród pracowników zakładu", co może "odbić się na klientach ZUS".
Zaniżone dane?
Zdaniem rzecznika prasowego ZUS Wojciecha Andrusiewicza dane o wynagrodzeniach pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w podziale na poszczególne stanowiska "nie mogą być w żadnym przypadku porównywane do przeciętnego wynagrodzenia w kraju".
"Do przeciętnego wynagrodzenia poza pensją zasadniczą wlicza się wszelkie dodatkowe wynagrodzenie, jak nagrody, premie, »trzynastkę« oraz świadczenia socjalne, czyli wszystko to co znajduje odzwierciedlenie w formularze rozliczeniowym PIT" - wyjaśnił w odpowiedzi przesłanej tvn24bis.pl.
W efekcie, jak dodał Andrusiewicz, różnica między danymi zaprezentowanymi przez związkowców a rzeczywistym przeciętnym wynagrodzeniem w ZUS w poszczególnych grupach, to od blisko 450 zł do 1 tys. zł. Szczegółowe zestawienie wygląda następująco:
Rozmowy trwają
Odnosząc się do zarzutów o brak działań, rzecznik prasowy podkreślił, że "prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych cały czas czyniła i czyni starania by wynagrodzenia pracowników ZUS w pełni odpowiadały nałożonym na zakład obowiązkom".
Jak przypomniał, w ostatnich dwóch latach, dzięki staraniom prezes ZUS, wsparciu ministra finansów oraz minister rodziny pracy i polityki społecznej, zarobki w ZUS wzrosły o 500 zł.
- Dodatkowo w ostatnim roku z okazji Dnia Pracownika ZUS, każdy z zatrudnionych otrzymał specjalną nagrodę w wysokości 1,5 tys. zł - dodał.
Obecnie trwają rozmowy, w ramach ogłoszonego przez część organizacji związkowych, sporu zbiorowego.
Trzy na jedenaście związków
Jednocześnie Wojciech Andrusiewicz zwrócił uwagę, że w sporze uczestniczą 3 spośród 11 organizacji związkowych działających w ZUS.
- Dwie organizacje w ogóle nie weszły w spór, a pozostałe ze sporu się wycofały. Liczymy, że w niedługim czasie uda nam się osiągnąć porozumienie i z pozostałymi trzema organizacjami związkowymi - wskazał.
- Wszystkim nam zależy na tym samym, czyli właściwym docenieniu ciężkiej i profesjonalnej pracy kadry zatrudnionej w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych - podkreślił rzecznik prasowy.
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24