Turecki premier wezwał demonstrujących na tureckich ulicach, żeby zakończyli protesty. Dziś Tayyip Erdogan spotkał się z przywódcami trwających już drugi tydzień protestów. Od rana policja spychała ludzi z placu Taksim i rozrywała budowane na nim barykady. Od początku zamieszek główne indeksy giełdy w Stambule straciły po około 1/5 wartości. Katarzyna Dąbrowska, zarządzająca tureckimi funduszami w Arce, spodziewa się, że Erdogan teraz się nie ugnie pod protestami. Ale w przyszłości nie będzie ich eskalował.