Prawnicy frankowiczów po wyroku TSUE: to nie jest bilet do nieba

Prawnicy przestrzegają przed hurraoptymizmem
Prawnicy frankowiczów po wyroku TSUE: to nie jest bilet do nieba
Źródło: tvn24
Wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie należy traktować jako biletu do nieba dla wszystkich, za każdym razem - przestrzegał w rozmowie z TVN24 adwokat Marcin Szymański. Zwracał uwagę, że "na drodze do wyroku na konsumenta może czekać szereg pułapek".

- Proces (z bankiem w sprawie kredytu frankowego - red.) musi być dobrze przygotowany, w każdym przypadku wszystkie pozostałe przesłanki abuzywności (niezgodności z prawem - red.) muszą być wykazane - podkreślił Marcin Szymański. Jak dodał, przestrzega przed opinią, że "po tym wyroku wszystko będzie absolutnie z górki". - Mamy dużo łatwiej, ale to nadal będzie ciężki proces - stwierdził.

- Możemy spodziewać się, że aktualna retoryka banków będzie próbowała zmniejszyć znaczenie tego wyroku, ograniczając się po pierwsze, tylko i wyłącznie do sprawy państwa Dziubak, po wtóre, do banku Raiffeisen, po trzecie, do umów o charakterze indeksowanym - oceniła radca prawny Beata Strzyżowska.

Strzyżowska podkreślała jednak, że "ten wyrok ma wpływ na wszystkie umowy, które zawierają w sobie klauzule niedozwolone i nie ma znaczenia, czy kredyt jest indeksowany, czy denominowany".

Wyrok TSUE

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał w czwartek, że sąd nie ma możliwości zastąpienia sprzecznych z prawem zapisów w umowie kredytowej innymi rozwiązaniami.

Wyrok jest konsekwencją czterech pytań, które do TSUE w ubiegłym roku skierował Sąd Okręgowy w Warszawie. Pytania mają związek ze sprawą małżeństwa, które w 2008 roku zawarło umowę kredytu hipotecznego na 40 lat. Bank udzielił kredytobiorcom kredytu wyrażonego w złotych polskich, ale indeksowanego do franka szwajcarskiego.

Kredytobiorcy wnieśli do sądu pozew o stwierdzenie nieważności umowy kredytu z uwagi na nieuczciwe, ich zdaniem, postanowienia dotyczące mechanizmu indeksowania, które umożliwiały bankowi jednostronne i dowolne określanie kursu walut.

W związku z tym warszawski sąd skierował do TSUE pytania w sprawie wykładni dyrektywy w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl

Zobacz także: