- Wspólnie jesteśmy wiele silniejsi, mamy zamożne kraje. To może być najmocniejszy sojusz, sojusz w technologiach, na przykład w dronach, ale też w zakresie bezpieczeństwa żywności - stwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z czterema polskimi redakcjami.
Prezydent Zełenski udzielił wywiadu czterem polskich redakcjom: TVN24, Onetowi, "Rzeczpospolitej" i "Krytyce Politycznej". Został zapytany, jak wyobraża sobie po zwycięstwie relacje z Polską oraz czy będą one miały "specjalny" charakter.
CZYTAJ TEŻ: Sytuacja na polu walki "jak sinusoida". Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla polskich mediów
"To może być najmocniejszy sojusz"
- Wspólnie jesteśmy wiele silniejsi, mamy zamożne kraje. To może być najmocniejszy sojusz, sojusz w technologiach, na przykład w dronach - stwierdził prezydent Ukrainy.
- Tu nie chodzi tylko o wojsko, ale też o bezpieczeństwo żywności na przykład. Możemy sobie dać radę z bardzo wieloma wyzwaniami. Wiecie, że Rosja może działać nie tylko przy użyciu broni, ale może na przykład zablokować korytarz zbożowy, a wtedy mamy przecież morze. Dlatego trzeba myśleć o bezpieczeństwie i o sojuszu - wyjaśnił Wołodymyr Zełenski.
- Nie mówię o tym, żebyśmy byli jak Rosja i Białoruś. Nie, broń Boże, ale powinniśmy być więcej niż tylko sąsiadami, jeśli chodzi o wyzwania, na przykład w zakresie rolnictwa - dodał.
"Wszyscy powinniśmy być pragmatyczni"
Prezydent Ukrainy uważa, że "politycy mogą robić swoją politykę, ale ludzie powinni sami w to wnikać, patrzeć na liczby".
- Trzeba być pragmatycznym. Jeżeli Ukraina 80 procent swojej produkcji rolnej eksportuje do innych krajów, do innych, nie do Europy, to trzeba na to zwrócić uwagę - stwierdził.
- Nikogo tu nie oskarżam. Każdy ma swoje interesy, ale wszyscy powinniśmy być pragmatyczni - powiedział Wołodymyr Zełenski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: AYDO8 / Shutterstock.com