Sytuacja na polu walki "jak sinusoida". Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla polskich mediów

Źródło:
TVN24
Zełenski: dziękuję Polsce, że jest razem z Ukrainą
Zełenski: dziękuję Polsce, że jest razem z UkrainąTVN24
wideo 2/12
Zełenski: dziękuję Polsce, że jest razem z UkrainąTVN24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu czterem polskich redakcjom: TVN24, Onetowi, "Rzeczpospolitej" i "Krytyce Politycznej". Ukraiński przywódca mówił o obecnej sytuacji na froncie i odpowiadał między innymi na pytanie o to, czy wojna może skończyć się w tym roku.

Redakcje były reprezentowane przez Konrada Piaseckiego, Bartosza Węglarczyka, Michała Szułdrzyńskiego i Sławomira Sierakowskiego.

ROZMOWA Z WOŁODYMYREM ZEŁENSKIM DO OBEJRZENIA W TVN24 GO

Konrad Piasecki: Witamy w imieniu czterech redakcji, czyli TVN24, Onetu, "Krytyki Politycznej" i "Rzeczpospolitej". Zacznijmy, panie prezydencie, od pańskiej oceny sytuacji na froncie, bo docierają z niego zbyt często niepokojące informacje, m.in. o tym, że Ukrainie coraz bardziej zaczyna brakować żołnierzy, coraz bardziej zaczyna brakować poborowych. Czy jest tak, że nadzieje związane z amerykańską zgodą na użycie broni dalekiego zasięgu okazały się płonne, a sytuacja jest dzisiaj gorsza, niż pan myślał?

Dziękuję za zaproszenie przede wszystkim i dziękuję Polsce za dzisiejszy dzień. Szczerze mówiąc, chciałbym powiedzieć "dziękuję" za to, że każdego dnia tej wojny Polacy, prezydent, premier i wszyscy ludzie są razem z Ukraińcami. Ja bardzo to cenię i bardzo to doceniam, podobnie jak każdy Ukrainiec i każda Ukrainka. Jesteśmy bardzo za to wdzięczni.

Niestety, mamy ofiary w ludziach, mamy zniszczenia, to wszystko, co przyniosła nam Rosja. Ale mamy też wiele rzeczy dzięki Polsce. I pragnę za to podziękować.

Jeśli chodzi o sytuację na polu walki, niestety jest taka jak życie, jest jak sinusoida. Są chwile, kiedy inicjatywa przechodzi z jednej strony na drugą. Są więc takie wsie i miejscowości, które trafiają w ręce wroga i najczęściej ostatnio to się dzieje na wschodzie naszego kraju, bo tam jest niestety duża koncentracja armii rosyjskiej.

Zełenski: dziękuję Polsce, że jest razem z Ukrainą
Zełenski: dziękuję Polsce, że jest razem z UkrainąTVN24

I to, że w chwili obecnej jesteśmy słabsi, to prawda, ale oni ponoszą duże straty, żeby nas pokonać. Potrzebują więcej ludzi, więcej ofiar. I tak to wygląda. Tak się dzieje dzięki współczesnym technologiom, naszym fachowym grupom od technologii, ale brakuje nam wsparcia.

My nie traktujemy ludzi jako mięso armatnie. My myślimy o ludziach, którzy bronią kraju. I dla nich brakuje nam wyposażenia. Jedynie 60 procent jednostek jest odpowiednio wyposażonych. Coś dociera, coś nie dociera, a coś dociera z opóźnieniem. Jest wiele procesów, wiele różnych powodów tego stanu rzeczy. Ja nikogo nie chcę oskarżać, ale sytuacja tak wygląda, na pewno panowie pamiętają, jak ta pomoc spowolniła np. w Kongresie USA.

Od tego okresu minął już rok i tak to wygląda, że mniejszą ilością broni się broniliśmy i mniejszą ilością ludzi oczywiście też. A Rosja miała w tym czasie straty, duże straty, straciła też inicjatywę na kierunku charkowskim i ich operacja została tam powstrzymana przez nasze wojsko.

Na północy naszego kraju organizowaliśmy kontrofensywę, weszliśmy do obwodu kurskiego i przez ostatnie sześć miesięcy znajduje się tam nasze wojsko. W taki sposób tę wojnę przerzuciliśmy z powrotem do Rosji i to był bardzo ważny krok.

Dziś Ukraina walczy z tą grupą na wschodzie. I Rosjanie wcale nie są w tak dobrej sytuacji, jeżeli zaczęli wciągać do wojny inne kraje, np. Koreę Północną, i jeśli wszystkie wywiady świata potwierdzą wam, że Rosja straciła (w obwodzie kurskim) 30-35 tysięcy ludzi. Wyobraźcie sobie, że gotowi jesteście poświęcić życie 30-35 tysięcy waszych obywateli po to po prostu, żeby bezskutecznie próbować na nas wpłynąć.

Konrad Piasecki: Był taki moment w tej wojnie, kiedy spodziewano się, że amerykańska zgoda na użycie rakiet dalekiego zasięgu to będzie moment przełomowy czy sprawi, że Ukraina będzie mogła podjąć ofensywę i znacznie skuteczniej się bronić. Czy nie jest tak, że te nadzieje okazały się nieprawdziwe?

Ludzie zawsze pragną jakiegoś cudu. Czekają na cud. I myślą, że uruchomienie możliwości użytkowania broni dalekiego zasięgu od razu taki cud przyniesie. Nie. Wykorzystaliśmy to, co mieliśmy i zniszczyliśmy magazyny wojskowe Federacji Rosyjskiej, centra dowodzenia i magazyny sprzętu wojskowego. Nieprzypadkowo Rosjanie mają tak duże straty na kierunku kurskim.

Gdybyśmy nie mieli możliwości wykorzystania takiej broni dalekiego zasięgu, to naprawdę nie wiem, jaki mielibyśmy w chwili obecnej wynik. Bardzo to nam pomogło. Bardzo. Ale faktem jest, że zasięg tej broni nie jest wystarczająco daleki. Poprosiliśmy naszych partnerów o zrozumienie, bo znamy każdy obiekt, gdzie mają magazyny, gdzie mają centra dowodzenia, gdzie są fabryki, które produkują amunicję i broń przeciwko nam. Wszystko obliczyliśmy. Mamy cały wykaz tych punktów, ale żeby je zniszczyć, potrzebujemy odpowiednią ilość broni odpowiedniego zasięgu.

Bartosz Węglarczyk: Czy w tej chwili toczą się jakiekolwiek, na przykład poufne, rozmowy z Rosją na temat zawieszenia broni albo układu pokojowego? A jeśli się nie toczą, bo widzę, że już pan kręci głową, to co musiałoby się stać, żeby pan się zgodził na rozpoczęcie takich rozmów?

Ukraina nie prowadzi obecnie żadnych negocjacji z Rosją. Również niejawnych, bo bardzo zależy nam na zaufaniu od partnerów. My już ryzykujemy, bo w Unii Europejskiej mamy takich przyjaciół w cudzysłowie, którzy szukają możliwości znalezienia dobrych stosunków z Rosją albo balansują pomiędzy Ukrainą a Rosją. Dzięki Bogu nie jest tak wiele takich krajów, ale dla nas współpraca partnerska jest bardzo ważna. Od pierwszych dni wojny udało nam się stworzyć taki sojusz partnerski i jestem pewien, że bez takiego sojuszu nie wytrwalibyśmy. A wiecie, jak to w życiu, ciężko jest coś zbudować, ale jeszcze ciężej jest to utrzymać. Dlatego żadnych rozmów nie ma.

Oczywiście jakiekolwiek ustalenia z Rosjanami nie mogą się odbywać bez Ukrainy. I dlatego Ukraina powinna reagować bardzo ostro, jeżeli jakiś kraj za naszymi plecami prowadzi jakieś negocjacje z Rosją. Powinniśmy wiedzieć o tym i powinniśmy mieć spójne informacje z naszymi sojusznikami.

Niewątpliwie sądzimy, że nie można skończyć wojny bez dyplomacji. Mniej ludzi ucierpi, mniej wszystkiego straci się taką drogą. Jeżeli w taki sposób powstrzymamy tę diabelską historię, jeśli nawet druga strona nie chce pokoju, to można wywalczyć pokój przez siłę. Tak się dzieje, gdy partnerzy się łączą i przez użycie siły zmuszają drugą stronę do rozpoczęcia dialogu.

Zełenski: Ukraina nie prowadzi żadnych niejawnych negocjacji
Zełenski: Ukraina nie prowadzi żadnych niejawnych negocjacjiTVN24

Co się powinno wydarzyć, zanim przejdziemy do jakichkolwiek negocjacji? Ukraina powinna otrzymać gwarancje bezpieczeństwa. To jest numer jeden i to jest potrzebne wszystkim, również wam. Wszyscy już zrozumieli, że Rosja jest wrogiem i że może napaść na dowolny kraj europejski. Mają dużo sił na to i niestety takie mają pragnienie. Należy to uniemożliwić Putinowi.

Ja zawsze pytam, jakie gwarancje bezpieczeństwa, bo możemy mówić o zawieszeniu broni i możemy w ten sposób po prostu pozwolić, by Rosjanie przygotowali się po prostu do kolejnej agresji, tak jak to mieliśmy między 2014 a 2022 rokiem. Dlatego bardzo ważne jest, jakie będą gwarancje dla Ukrainy, gdzie będzie NATO, gdzie będzie nasza broń, jakie będzie nasze wsparcie finansowe i tak dalej.

Kiedy dziś rozmawialiśmy z Donaldem (Tuskiem) i z rządem, to powiedziałem: Załóżmy, że ruszyliśmy z dyplomacją, no i mamy prawie milionową armię na terenie Ukrainy. Partnerzy teraz ją wspierają. A gdzie później znajdziemy tyle środków, tyle broni, by utrzymywać to wojsko? Jeżeli nie będzie u nas NATO, nie będzie wsparcia, nie będzie obrony powietrznej, nie będzie floty, to musimy liczyć tylko na siebie. A my wiemy, co to znaczy liczyć tylko na siebie. Jakie wojsko w Europie jest w chwili obecnej większe od ukraińskiego? Żadne. I to jest nasza zaleta, ale bardzo droga zaleta.

Bartosz Węglarczyk: Patrząc na to, co się dzieje na froncie, patrząc na to, co się dzieje w dyplomacji międzynarodowej, czy pan uważa, że w tym roku wojna może się skończyć? Czy jest większa szansa w tym roku na jej zakończenie, niż była na przykład w zeszłym roku?

(Donald) Trump bardzo chce skończyć wojnę. To są jego twierdzenia i publiczne, i niepubliczne. I jest on w stanie nacisnąć, wpływać na Rosję. Jestem pewien, że Rosja boi się Stanów, boi się Chin i boi się zjednoczonej Europy. Europa bez wojska ukraińskiego nie poradzi sobie z armią rosyjską, bo ta jest większa pod względem liczebności. Rosja ma więcej broni, więcej ludzi i jest bardziej okrutna od Europejczyków.

Europa to jest inna cywilizacja. Dzięki Bogu, że jest i że Europejczycy żyją w demokracji i nie wiedzą, czym jest wojna. Ale Rosja wie i ma w tej kwestii doświadczenie. I bez wojska ukraińskiego Europa nie ma dziś niestety szans z Rosją. Putin to wie i rozmawia o tym w swoim otoczeniu. Dlatego jeśli Ukraina się nie obroni, to on przejdzie szybko dalej. To jest fakt. Jestem absolutnie o tym przekonany.

Dlatego, kiedy pytacie, czy możemy w tym roku zawiesić broń, to odpowiadam, że musimy wszystko w tym celu zrobić. Ale Unia Europejska musi być trzykrotnie bardziej pragmatyczna i musi trzykrotnie zwiększyć produkcję (broni). Musicie produkować, żeby pomóc Ukrainie, ale musicie też produkować więcej dla siebie, żeby Rosjanie wiedzieli, że Europa więcej produkuje, że Europa będzie mogła się im przeciwstawić. Musicie wyprzedzać Putina.

Trump wie, że chodzi tu o gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i że on powinien Putina docisnąć do dyplomacji. Sądzę, że Trump może to zrobić. I daj Boże, żeby zaproponował Ukrainie realne gwarancje bezpieczeństwa. Realne i dla nas, i dla Europy, i dla Rosjan. A one będą realne, jeśli Ukraina będzie mogła obronić siebie i innych, jeżeli Putin wyruszy na nową wojnę.

Sławomir Sierakowski: Za kilka dni kończy się kadencja Joe Bidena i zaczyna się kadencja Donalda Trumpa. Chciałem pana zapytać o takie podsumowanie tego modelu stopniowania pomocy dla Ukrainy, jaki przyjął Joe Biden. Czy jest pan tym sposobem rozczarowany? Czy liczy pan, że ten model Trumpa będzie skuteczniejszy?

Dziś 33-34 procent broni w Ukrainie to produkcja ukraińska. Niecałe 30 procent to Europa, USA to około 40 procent. Mniej więcej tak to wygląda. Jestem wdzięczny za to, co zrobił Biden. Wiecie, jak działa amerykańska polityka, tam prezydent sam nie może zrobić wszystkiego, wiecie, co się działo w Kongresie. Pomógł nam sojusz Ameryki i Europy, ale nie będę mówił, ilu nam brakuje na przykład systemów obrony powietrznej i dlaczego nie możemy dostać z USA na przykład więcej systemów Patriot. Naprawdę ja nie mogę tego pojąć. Może czegoś nie wiem, ale wiem, że niestety giną ludzie.

Zełenski: dziękuję Stanom Zjednoczonym za pomoc
Zełenski: dziękuję Stanom Zjednoczonym za pomocTVN24

Sławomir Sierakowski: My w Polsce, podobnie jak Ukraina, rozumiemy Rosję, rozumiemy, jakie to jest zagrożenie i rozumieliśmy to także przed 2014 rokiem, a tym bardziej dzisiaj. Czy sądzi pan, że Zachód się nauczył już Rosji? A jeśli czegoś nie rozumie, to czego jeszcze powinien się dowiedzieć czy nauczyć na temat Rosji?

Myślę, że Zachód nie rozumie jednej prostej rzeczy: naszej dumy. Kraje nordyckie to rozumieją, Polska, Rumunia, Bałtowie, bo my jesteśmy bardzo blisko z sobą, historycznie jesteśmy sąsiadami. Ale reszta… Oni nie chcą uznać jednej prawdy o Rosjanach: oni pójdą dalej. Kropka. I ja uważam, że to jest najważniejszy błąd, bo w tym jednym twierdzeniu jest odpowiedź na wszystkie pytania. Bo jeżeli wiesz na pewno, że Rosjanie pójdą dalej, to wiesz, że trzeba przeciwdziałać i wprowadzać kolejne sankcje. Dlaczego w takim przypadku maksymalnie nie wzmocnić Ukrainy, nie zwiększyć produkcji u siebie, dla swoich sił zbrojnych?

Te tysiące rosyjskich rakiet po prostu doleci do każdego z tych europejskich krajów. Z Rosjanami wszystko jest jasne, będą szli do przodu i strzelali. Będzie tak, jak u nas dzisiaj. To jest poważne wyzwanie. Europejscy politycy mówią, że oni wiedza, że Putin nie pójdzie do Niemiec czy do Francji, a on niekoniecznie do nich pójdzie. Wystarczy stać na granicy i codziennie terroryzować atakami na energetykę czy na internet.

Michał Szułdrzyński: Powiedział pan, że nie będzie żadnych rozmów dotyczących bezpieczeństwa i pokoju w Ukrainie bez Ukrainy. Jaka powinna być rola w takich rozmowach Polski? Czy pan by chciał, żeby Polska była przy stole dyplomatycznym, gdy będą dyskutowane gwarancje bezpieczeństwa i pokój między Ukrainą i Rosją?

Nie mogę dziś prognozować, jak będą wyglądać te rozmowy, bo będzie to zależało nie tylko od Ukrainy. Niewątpliwie od nas, ale nie tylko od nas. W rozmowie ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki zawsze mówię, że Ukraina jest częścią przyszłej Unii Europejskiej. To znaczy, że Europa powinna mieć swoją reprezentację przy stole negocjacyjnym. Bo dla nas Unia to nie tylko sojusz, ale też ekonomiczne gwarancje bezpieczeństwa. I dlatego dla mnie są bardzo ważne takie możliwości, takie zapewnienia, że Europa będzie przy tym stole. Ale jak to będzie wyglądało? Nie wiem. Najważniejsze dziś jest to, żebyśmy jak najszybciej dotarli do tego momentu.

Zełenski: Zachód nie rozumie jednej prostej rzeczy
Zełenski: Zachód nie rozumie jednej prostej rzeczy

Michał Szułdrzyński: Widać, że w krajach Europy, w Rumunii, na Słowacji zmieniają się nastroje społeczne, zmienia się nastawienie polityków do wojny, do pomocy Ukrainie. Czeka nas tura wyborów w Rumunii, w Niemczech, ale też sondaże w samym społeczeństwie ukraińskim pokazują, że chęć do szybkiego zakończenia wojny, nawet za wysoką cenę, jest coraz większa. Czy czas działa na waszą niekorzyść?

Ciężko powiedzieć. Nie sądzę, że długa wojna działa na korzyść jakiejkolwiek strony, naszej czy rosyjskiej. Niestety mamy straty i dla mnie to jest najbardziej bolesne. Rosjanie na pewno mają straty. Nie myślą o ludziach, ale oczywiście myślą o pieniądzach. Sankcje działają, więc wojna na pewno nie jest na ich korzyść.

Nie możemy dopuścić do tego, żeby ta historia się powtórzyła. Nie mamy pojęcia, skąd nieszczęście może do nas przyjść. Opowiadali, że Rosja to taki bratni naród jest z Ukrainą, nigdy nie będzie nas atakował i zabijał. I właśnie przyszli do nas na wojnę. Dlatego nie wiemy, co nas czeka w przyszłości. A jeśli chodzi o Słowaków, to myślę, że tutaj największym wyzwaniem jest to, że oni nie rozumieją, że ich politycy do końca nie zdają sobie sprawy i nie rozumieją, czym jest wojna i wykorzystują po prostu koniunkturę.

"Z Rosjanami trzeba się przyjaźnić, oddać im wszystko i nie trzeba Ukrainy wspierać bronią" - taka koniunktura była na Słowacji. Oczywiście ludzie na Słowacji mają różne opinie, ale rząd Słowacji gra w bardzo niebezpieczne gierki i robi to, bo wojna nie przyszła do ich domu. Nie rozumieją tego. A ja sądzę, że zło powinno zostać ukarane. Miałem kiedyś rozmowę z (premierem Słowacji Robertem) Fico. Siedzieliśmy sobie wśród wszystkich liderów UE i on do mnie mówi, że "tutaj jeszcze trzeba zrozumieć, gdzie jest zło, a gdzie nie jest", a ja mu na to, że nie wolno wybaczać mordercy. Powiedziałem mu: - Strzelano do pana. Dlaczego nie wybaczyliście zamachowcowi? Dlaczego aresztowaliście człowieka, który do pana strzelał?

Przypomniałem mu, że wszyscy, wszyscy to potępiliśmy, bo strzelanie do ludzi to przestępstwo. I Putin jest taki sam, strzela do innych ludzi.

Konrad Piasecki: Przechodząc do relacji polsko-ukraińskich, ciekaw jestem, czy ma pan takie poczucie, że te relacje przeżywają od paru miesięcy jakiś kryzys, że coś się w tej polsko-ukraińskiej przyjaźni zacięło, że coś przestało w niej grać tak, jak grało wcześniej. I czy nie myśli pan, że żeby to zmienić, potrzebne są gesty, choćby na płaszczyźnie historycznej? W tym myślę, że potrzebna jest pańska osobista gwarancja, że na wiosnę tego roku ruszą ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej, że ta sprawa zostanie raz na zawsze przecięta, że ta sprawa już nie będzie ciążyła taką ciężką chmurą nad relacjami polsko-ukraińskimi.

Mieliśmy różne kwestie historyczne, różne okresy w naszej wspólnej historii. Ale dziś jesteśmy tam, gdzie jesteśmy i mamy teraz najmocniejsze relacje w historii, bo są sprawdzane właśnie takimi próbami, jak obecnie. Mamy bardzo mocne relacje sojusznicze i nie chcę ich stracić. A przyczyną [ich zepsucia] może być cokolwiek. Wiecie, jak jest wojna, kiedy ludzie ponoszą takie straty, nie mają domu, ktoś stracił męża, ktoś dziecko, ktoś dom… To są mocne relacje, to są bardzo wrażliwe emocje. I tutaj chodzi o bardzo drażliwe kwestie. Zobaczcie, jak ludzie odbierają wszystko bardzo ostro w mediach społecznościowych. Ja nie mówię o tym, czy to jest sprawiedliwe, czy nie. Ja mówię po prostu o tym, że ludzie są bardziej drażliwi. Reagują gwałtownie i to potem może mieć bardzo niebezpieczne skutki.

Oczywiście, że Ukraińcy bronią ukraińskich interesów, Polacy - polskich, ale proszę pamiętać o tym, że mamy też interesy ukraińsko-polskie i polsko-ukraińskie i są to bardzo ważne interesy.

Nasze ministerstwo kultury w kwestii historii i szacunku wobec historii zaczęło dziś pracować. Oni opracowują plany, mają terminy, mają odpowiednie kroki rozplanowane. Widzą wszystkie szczegóły, zdają sobie z nich sprawę. Mieliśmy spotkanie z premierem, z prezydentem, i jest bardzo ważne, że obydwie strony twierdzą, że widzą postęp.

Konrad Piasecki: Ale czy może pan zagwarantować osobiście, bo jest pan postacią, która jest w Polsce ceniona, szanowana i pański autorytet jest w Polsce szalenie istotny, że te ekshumacje ruszą?

Ministerstwo kultury otrzymało ode mnie upoważnienie i powiedziałem, że będę ich wspierał i ja, i pan premier Tusk. Będziemy ich wspierali. I będziemy pomagali w tych wszystkich procesach i od czasu do czasu będziemy obserwowali ich wyniki.

Bartosz Węglarczyk: Relacje historyczne bardzo wpływają na relacje naszych dwóch krajów. I pan doskonale wie, że nawet w kampanii prezydenckiej w Polsce pojawia się temat rzezi wołyńskiej, tego, jak mamy pamiętać o ofiarach tej rzezi. Prowadzona jest nawet dyskusja o tym, co ma się znaleźć na tablicach [nagrobnych]. Czy pan da gwarancję, że jeśli chodzi o wymagania stawiane przez rodziny ofiar rzezi wołyńskiej, to te wymagania zostaną spełnione? Czy strona ukraińska ma swoje żądania w tej sprawie i może tutaj dojść do impasu w tych dyskusjach?

Będziecie mogli wyciągać wnioski na podstawie wyników pracy. To bardzo ważne, by obydwie strony szanowały się nawzajem i szanowały wyniki swoich prac. Plan został opracowany i jest realizowany. I jestem dobrej myśli. Powinniśmy obniżać napięcie, które jest w tej dyskusji, powinniśmy o to dbać.

Sławomir Sierakowski: Dla mnie to było bardzo ważne, jak pan powiedział na początku 2022 roku, że jest nas razem 90 milionów. Chciałbym zapytać, co by pan powiedział kandydatowi popieranemu przez największą partią opozycyjną, przez Prawo i Sprawiedliwość, panu Karolowi Nawrockiemu, który w dość stanowczy sposób powiedział, że nie widzi Ukrainy w Unii Europejskiej i w NATO, dopóki, cytuję, "nie zostaną załatwione nasze sprawy". Jak by pan to skomentował? Co by pan mu odpowiedział?

Jak się nazywa ten pan?

Karol Nawrocki.

Jeżeli Ukrainy nie będzie w Unii i nie będzie w NATO, jeśli Ukraina nie będzie miała gwarancji bezpieczeństwa, to wtedy pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie ze swoimi rodakami bronić swego kraju. Bo jeżeli Ukrainy nie będzie nigdzie, to ryzyko [wojny w Polsce] będzie bardzo wysokie. Rosja od razu po Ukrainie będzie wtedy na granicy z Polską i wtedy [pan Nawrocki] będzie miał nie polityczne zawody, lecz będzie walczył o swoje życie.

Michał Szułdrzyński: Gdy rozpoczną się negocjacje w sprawie wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej, będzie bardzo dużo konfliktowych spraw. Mamy w niektórych sprawach inne interesy, na przykład w sprawie rolnictwa. Jaki jest pana plan na to, by te kwestie konfliktowe nie przeważyły nad kwestiami pozytywnymi i koniecznością współpracy? Jak sobie pan wyobraża po zwycięstwie relacje z Polską nie tylko w ramach Unii Europejskiej i NATO? Czy to będą jakieś specjalne relacje pomiędzy naszymi dwoma krajami i naszymi dwoma narodami?

Przede wszystkim muszą być kwestie bezpieczeństwa. Przepraszam, że się powtarzam, ale to wszystko jest związane z gwarancjami bezpieczeństwa. Wspólnie jesteśmy wiele silniejsi, mamy zamożne kraje. To może być najmocniejszy sojusz, sojusz w technologiach, na przykład w dronach. Tu nie chodzi tylko o wojsko, ale też o bezpieczeństwo żywności na przykład. Możemy sobie dać radę z bardzo wieloma wyzwaniami. Wiecie, że Rosja może działać nie tylko przy użyciu broni, ale może na przykład zablokować korytarz zbożowy, a wtedy mamy przecież morze. Dlatego trzeba myśleć o bezpieczeństwie i o sojuszu.

Mamy taką umowę podpisaną, ale to jest za mało, by na podstawie tej umowy stworzyć taki sojusz. Ja nie mówię o tym, żebyśmy byli jak Rosja i Białoruś. Nie, broń Boże, ale powinniśmy być więcej niż tylko sąsiadami, jeśli chodzi o wyzwania, na przykład w zakresie rolnictwa. Są oczywiście tematy drażliwe, które niestety są omawiane w okresie kampanii wyborczej. I to nie tylko my tak mamy, tak jest na całym świecie.

Politycy mogą robić swoją politykę, ale ludzie powinni sami w to wnikać, patrzeć na liczby. Trzeba być pragmatycznym. Jeżeli Ukraina 80 procent swojej produkcji rolnej eksportuje do innych krajów, do innych, nie do Europy, to trzeba na to zwrócić uwagę. Nikogo tu nie oskarżam. Każdy ma swoje interesy, ale wszyscy powinniśmy być pragmatyczni.

Sądzę, że zanim coś głośno stwierdzimy - i tak będziemy z panem premierem [Tuskiem] nasze relacje budowali - że zanim coś głośno powiemy, to najpierw zadzwonimy do siebie i o tym porozmawiamy. Jesteśmy w bardzo dobrych relacjach i po co mamy ryzykować? Należy spróbować pragmatycznie popatrzeć na rzeczy. Tak mi się wydaje.

To był specjalny wywiad prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego dla "Rzeczpospolitej", "Krytyki Politycznej", Onetu i TVN24. Panie prezydencie, dziękujemy bardzo. Chylimy czoła przed bohaterstwem i heroizmem narodu ukraińskiego. Życzymy wam siły i życzymy wam zwycięstwa.

Autorka/Autor:mjz/akw

Źródło: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W trakcie konferencji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego reporterka TVN24 Maja Wójcikowska nie miała możliwości zadania pytania. Wstawił się za nią reporter TOK FM Maciej Kluczka, który uznał, że skoro Wójcikowska nie zadała pytania, to on także nie będzie o nic pytał. - To kończymy konferencję, jeśli tak państwo reglamentują pytania - skwitował Kluczka.

"Kończymy, jeśli tak państwo reglamentują pytania"

"Kończymy, jeśli tak państwo reglamentują pytania"

Źródło:
TVN24

W wypadku autobusu w Gwatemali zginęło co najmniej 51 osób. Pojazd spadł do wąwozu, a przyczyną mogła być awaria hamulców - informują służby ratunkowe.

Autobus spadł z mostu. Ponad 50 osób nie żyje

Autobus spadł z mostu. Ponad 50 osób nie żyje

Źródło:
PAP, Reuters

Marta Nawrocka, żona kandydata PiS-u na prezydenta Karola Nawrockiego, dodała pierwszy wpis na nowo utworzonym koncie na Instagramie. Zapewniła w nim, że będzie wspierać męża w kampanii wyborczej i że w związku z nią "zawiesiła swoje życie zawodowe".

"Oficjalny debiut" żony Karola Nawrockiego

"Oficjalny debiut" żony Karola Nawrockiego

Źródło:
TVN24

Donald Trump nakazał zakończenie produkcji jednocentówek - podał portal stacji BBC, powołując się na wpis prezydent USA w mediach społecznościowych. Trump podkreślił, że produkcja tej monety to "marnotrawstwo".

Trump zapowiada koniec produkcji monety. "Marnotrawstwo"

Trump zapowiada koniec produkcji monety. "Marnotrawstwo"

Źródło:
PAP

Wpłynęła kaucja za byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała K. - przekazał TVN24 londyński sąd w Westminsterze. Do zwolnienia Michała K. z aresztu może dojść już dziś.

Wpłynęła kaucja za Michała K.

Wpłynęła kaucja za Michała K.

Źródło:
tvn24.pl

Była europosłanka Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Beata Mazurek została prezesem Lubelskich Dworców - spółki, której właścicielem jest samorząd województwa lubelskiego. Dotychczasowym zadaniem firmy było zarządzanie dworcem PKS w Lublinie.

Beata Mazurek ma nową posadę

Beata Mazurek ma nową posadę

Źródło:
PAP

Na nagraniach ze szpitala Ujastek w Krakowie znajdują się matki karmiące i pielęgnujące swoje nowo narodzone dzieci. Urząd Ochrony Danych Osobowych poinformował, że szpital zamontował monitoring w dwóch salach oddziału neonatologii - kamery ukryte były w zegarach. To jednak nie wszystko. Zaginęły karty pamięci z nagraniami z nielegalnego podglądu.

W szpitalu Ujastek w Krakowie pacjentki były potajemnie nagrywane. Dyrekcja pisze o "stanie wyższej konieczności"

W szpitalu Ujastek w Krakowie pacjentki były potajemnie nagrywane. Dyrekcja pisze o "stanie wyższej konieczności"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

74-letnia lekarka z Jaworzna usłyszała w prokuraturze ponad sześć tysięcy zarzutów oszustwa. Kobieta miała wpisywać w dokumentację medyczną pacjentów nieprawdziwe kody wykonanych badań. Proceder według ustaleń policji trwał trzy lata i dostarczył podejrzanej ponad pół miliona złotych.

Sześć tysięcy zarzutów dla lekarki ze Śląska

Sześć tysięcy zarzutów dla lekarki ze Śląska

Źródło:
PAP

Elon Musk w wulgarny sposób skomentował najnowszy spot wyborczy Roberta Habecka, jednego z kandydatów na stanowisko kanclerza Niemiec. Ten przestrzegł w swoim wideo przed "technologicznymi oligarchami" i mówił o walce na rzecz "prawdziwej wolności słowa".

Niecenzuralna reakcja Muska na spot niemieckiego wicekanclerza

Niecenzuralna reakcja Muska na spot niemieckiego wicekanclerza

Źródło:
Die Welt, Nordkurier, t-online.de, tvn24.pl

Ponad 235 milionów metrów sześciennych gazu ziemnego wynoszą odkryte przez Orlen zasoby złoża Siedlemin w pobliżu Jarocina w Wielkopolsce. Według koncernu szybkie uruchomienie produkcji z nowego odkrycia będzie możliwe dzięki dobrze rozwiniętej infrastrukturze wydobywczej w regionie.

Odkryto nowe złoże gazu ziemnego w Polsce

Odkryto nowe złoże gazu ziemnego w Polsce

Źródło:
PAP

Policja w indyjskim mieście Bengaluru przerwała koncert uliczny Eda Sheerana, tłumacząc, że odrzucono wniosek o pozwolenie na jego organizację. Piosenkarz zaprzecza, mówiąc, że miał zgodę.

Policja przerwała występ Eda Sheerana. Nagranie

Policja przerwała występ Eda Sheerana. Nagranie

Źródło:
"Guardian", BBC

W okolicach Wołomina (Mazowieckie) policjanci interweniowali wobec trzech mężczyzn, których podejrzewali o oszustwa. Dwóch z nich zostało zatrzymanych, trzeci próbował uciekać i użył gazu. Funkcjonariusze oddali strzały. Prokuratura podaje, że mężczyźni wpadli, gdy próbowali odebrać pieniądze od poszkodowanej osoby. Usłyszeli już zarzuty.

Wpadli, gdy odbierali pieniądze od ofiary oszustwa. Jeden z nich spryskał policjanta gazem

Wpadli, gdy odbierali pieniądze od ofiary oszustwa. Jeden z nich spryskał policjanta gazem

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie "dwóch wież" - poinformował poseł Koalicji Obywatelskiej i szef sejmowego zespołu do spraw rozliczenia PiS Roman Giertych. To sprawa z 2019 roku, kiedy wyszło na jaw, że austriacki biznesmen Gerald Birgfellner miał zostać oszukany przez Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS pytany o sprawę zapewniał, że "żadnej łapówki nie było".

Rusza śledztwo w sprawie "dwóch wież". Kaczyńskiego zapytano, czy stawi się w prokuraturze

Rusza śledztwo w sprawie "dwóch wież". Kaczyńskiego zapytano, czy stawi się w prokuraturze

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Czarne wilki zostały zaobserwowane w polskim lesie. W Europie osobniki o takim umaszczeniu pojawiają się dość rzadko - jest ono charakterystyczne dla populacji zamieszkujących Amerykę Północną. Jak wyjaśnili przyrodnicy, gen kodujący czarne umaszczenie bywa dla drapieżników zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem.

Czarne wilki pojawiły się w polskim lesie

Czarne wilki pojawiły się w polskim lesie

Źródło:
Fundacja SAVE, AP

Psychiatrka Maja Herman twierdzi, że otrzymała groźby śmierci za pośrednictwem mediów społecznościowych. Napisała na portalu X, że gdy chciała zgłosić sprawę policji, najpierw w lokalnym komisariacie, a następnie w komendzie powiatowej nie chciano jej wysłuchać. Ostatecznie udało jej się złożyć oficjalne zawiadomienie. Według redaktor naczelnej Radia Rebeliant w sprawie interweniował minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Psychiatrka chciała zgłosić policji, że ktoś grozi jej śmiercią, "usłyszałam, że mogę to zrobić jutro"

Psychiatrka chciała zgłosić policji, że ktoś grozi jej śmiercią, "usłyszałam, że mogę to zrobić jutro"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta, zainicjował na spotkaniu w Gdańsku akcję "Samorządy Naprzód". Podczas swojego wystąpienia nawiązał do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który powiedział w przeszłości, że "cały czas się czegoś uczy". Trzaskowski przyznał, że też się "zawsze uczy", ale wskazał przy tym na różnicę.

Trzaskowski: powtórzę za Andrzejem Dudą, też się zawsze uczę

Trzaskowski: powtórzę za Andrzejem Dudą, też się zawsze uczę

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk zaproponował Rafałowi Brzosce przygotowanie działań deregulacyjnych dla firm. - Panie Rafale, ale co, bierze pan to? - zwrócił się do prezesa InPostu. Późnym popołudniem Tusk opublikował nagranie z Brzoską, w którym przekazał: - Słuchajcie, zgodził się.

Brzoska odpowiada premierowi. "Jedno mogę powiedzieć"

Brzoska odpowiada premierowi. "Jedno mogę powiedzieć"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

2025 rok to będzie rok przełomu. Strategia jest prosta, właściwie najprostsza z możliwych. To są inwestycje, inwestycje, inwestycje - powiedział premier Donald Tusk podczas prezentacji planów gospodarczych rządu. Przekazał, że to już się dzieje, a inwestycje w 2025 roku sięgną "rekordowych" 650 miliardów złotych.

"To jest rekordowa kwota". Tusk ogłasza nowy plan

"To jest rekordowa kwota". Tusk ogłasza nowy plan

Źródło:
tvn24.pl

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot w Polsce odnotowano wysoką wygraną drugiego stopnia. Do jednego z graczy trafiło ponad 4,5 miliona złotych. Totalizator Sportowy podał, gdzie padła wygrana.

Wysoka wygrana w Eurojackpot w Polsce. Wiadomo, gdzie padła

Wysoka wygrana w Eurojackpot w Polsce. Wiadomo, gdzie padła

Źródło:
tvn24.pl

W jej poszukiwania siedem lat temu zaangażował się osobiście Tom Hardy. Daisy, labradorka z Wielkiej Brytanii, wróciła w końcu do swoich właścicieli. - Trzymaliśmy jej zdjęcie na kominku i patrzyliśmy na nie każdego dnia, myśląc o niej i o tym, gdzie może być. To absolutne spełnienie marzeń - mówi o odnalezieniu psiaka "Guardianowi" Rita Potter, opiekunka Daisy.

Po ponad siedmiu latach od kradzieży Daisy wraca do swoich opiekunów. "To spełnienie marzeń"

Źródło:
The Guardian, tvn24.pl

Po ośmiu latach tkwienia w Porcie Gdynia rosyjski zbiornikowiec Khatanga zostanie z niego niezwłocznie usunięty. Informację na ten temat podało Ministerstwo Infrastruktury. Niszczejący statek już dwa razy zrywał się z cum i zagrażał innym jednostkom. Służby portowe mają 3 miesiące na zorganizowanie całej operacji. Na razie nie wiadomo, czy statek zostanie sprzedany, czy zezłomowany.

Khatanga zniknie z Gdyni w ciągu 3 miesięcy

Khatanga zniknie z Gdyni w ciągu 3 miesięcy

Źródło:
TVN24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Na krakowskim cmentarzu na Salwatorze odbył się w poniedziałek pogrzeb prof. dr. hab. inż. Zygmunta Kolendy, nauczyciela akademickiego i opozycjonisty w czasach PRL.

Zygmunt Kolenda został pochowany na Salwatorze

Zygmunt Kolenda został pochowany na Salwatorze

Źródło:
tvn24.pl
Prokuratura zmienia zarzuty dla muzyka Kultu

Prokuratura zmienia zarzuty dla muzyka Kultu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Donald Trump wykluczył deportację księcia Harry'ego ze Stanów Zjednoczonych - informuje "New York Post". W rozmowie z gazetą prezydent stwierdził, że "zostawi go w spokoju".

Donald Trump o deportacji księcia Harry'ego. "Ma wystarczająco dużo problemów ze swoją żoną"

Donald Trump o deportacji księcia Harry'ego. "Ma wystarczająco dużo problemów ze swoją żoną"

Źródło:
New York Post, Fox News

Nadchodzące dni przyniosą bardzo mroźne noce, miejscami temperatura może spaść do -16 stopni Celsjusza. W połowie tygodnia pojawią się słabe opady śniegu i deszczu ze śniegiem. W prognozie widać więc zimę.

Gdzie będzie najzimniej? U kogo spadnie śnieg? Pogoda na 5 dni

Gdzie będzie najzimniej? U kogo spadnie śnieg? Pogoda na 5 dni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Maderze potwierdzono pojawienie się dengi. Jak dotąd nie odnotowano przypadków przeniesienia choroby na człowieka, a władze podkreślają, że "sytuacja jest pod kontrolą", jednak apelują o ostrożnść. Madera to popularny kierunek wyjazdów polskich turystów.

Przypadek dengi potwierdzony na Maderze. To popularny kierunek wśród polskich turystów

Przypadek dengi potwierdzony na Maderze. To popularny kierunek wśród polskich turystów

Źródło:
PAP, Times of Madeira, tvn24.pl

Według nieoficjalnych ustaleń TVN24 prokurator Katarzyna Kwiatkowska złożyła rezygnację z pełnienia funkcji szefowej specjalnego zespołu, który badał działania prokuratury z lat 2016-2023. - Wiem, że z uwagi na kłopoty zdrowotne rozważała, czy podoła jeszcze temu drugiemu etapowi sporządzenia raportu - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

TVN24: szefowa zespołu badającego działania prokuratury w czasach PiS rezygnuje

TVN24: szefowa zespołu badającego działania prokuratury w czasach PiS rezygnuje

Źródło:
TVN24

Rafał Trzaskowski zwyciężyłby w drugiej turze wyborów z Karolem Nawrockim - wynika z najnowszego sondażu prezydenckiego Opinia24 dla Radia ZET. Pracownia sprawdziła też szanse dwóch innych kandydatów. 

Kto wygra w drugiej turze? Najnowszy sondaż prezydencki

Kto wygra w drugiej turze? Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Radio Zet

- Jestem dziś bardzo szczęśliwy, że wracam do mojej żony i córek - mówił w dniu uwolnienia przez Hamas z trwającej 16 miesięcy niewoli Eli Szarabi. Izraelczyk nie wiedział jednak, że kobieta i dwie nastoletnie dziewczyny zginęły w ataku 7 października 2023 roku. Dowiedział się o tym od izraelskiego żołnierza.

Był "bardzo szczęśliwy, że wraca do żony i córek". Nie wiedział, że już nie żyją

Był "bardzo szczęśliwy, że wraca do żony i córek". Nie wiedział, że już nie żyją

Źródło:
BBC, PAP

760 gospodarstw domowych zostało w niedzielę pozbawionych dostępu do prądu w dolinie Montafon w Austrii. Na półtorej godziny ulice popularnego kurortu narciarskiego pogrążyły się w ciemnościach. Jak się okazało, za awarią sieci stały kuny, które przegryzły izolację kabla.

Alpejski kurort pogrążył się w ciemnościach, bo kuny przegryzły kabel

Alpejski kurort pogrążył się w ciemnościach, bo kuny przegryzły kabel

Źródło:
PAP, oe.24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował długoterminową prognozę eksperymentalną na wiosnę i początek lata. Czy nadchodzące tygodnie przyniosą ze sobą powiew zimy, czy też nad naszym krajem rozgości się ciepło? Sprawdź przewidywania meteorologów.

Wiosna może być inna niż zazwyczaj. Mamy prognozę

Wiosna może być inna niż zazwyczaj. Mamy prognozę

Źródło:
IMGW
Za darmo? Nie ma. Zapraszamy za 500 złotych, od ręki

Za darmo? Nie ma. Zapraszamy za 500 złotych, od ręki

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów, "Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce" stacja TVN24 była najbardziej opiniotwórczym tytułem mediowym w 2024 roku. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku TVN24 zacytowano łącznie 44,5 tysiąca razy.

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Źródło:
IMM

Zmiany w zakresie podatku VAT, podatku miedziowego i podatku od zysków kapitałowych, zwanego popularnie podatkiem Belki - zapowiedział podczas poniedziałkowego wystąpienia minister finansów Andrzej Domański. Przekazał także, że w planach jest "radykalne zawężenie" możliwości wydłużania pięcioletniego terminu przedawnienia podatku.

Cztery ważne zmiany w podatkach. Jest zapowiedź ministra

Cztery ważne zmiany w podatkach. Jest zapowiedź ministra

Źródło:
PAP

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet