Nie ogłaszamy końca łupków - powiedział wiceprezes Orlenu ds. finansowych Sławomir Jędrzejczyk. Spekulacje, że koncern wycofa się z poszukiwania złóż niekonwencjonalnych wywołał odpis zmniejszający wartość inwestycji wydobywczych w opublikowanym w czwartek raporcie.
W czwartek koncern ogłosił wyniki finansowe, które pokazują, że drugi kwartał tego roku był dla niego bardzo dobry. Zysk netto Orlenu w II kw. wyniósł 1,5 mld zł, zysk operacyjny w tym okresie wyniósł 2,16 mld zł, EBITDA (zysk przed podatkami, amortyzacją i odsetkami-red.) ukształtowała się na poziomie 2,63 mld zł. Przychody wyniosły 24,78 mld zł. Grupa przerobiła w drugim kwartale 8,1 mln ton ropy.
"Nie kończymy z łupkami"
Na konferencji towarzyszącej publikacji wyników dziennikarze pytali o wykazany w sprawozdaniu odpis zmniejszający wartość dotychczasowych inwestycji dotyczących projektu Lublin Shale (poszukiwanie m.in. węglowodorów niekonwencjonalnych) o 421 mln zł. Pytali, czy odpis oznacza, że złoża są znacznie mniejsze niż się spodziewano. Wiceprezes Orlenu ds. finansowych wyjaśniał, że koncern przygląda się swoim działaniom w segmencie poszukiwań i wydobycia węglowodorów oraz ocenia, czy warto kontynuować niektóre projekty. - Absolutnie nie ogłaszamy końca łupków w Polsce - zapewnił.
Jak pokazały dotychczasowe prace na koncesjach poszukiwawczych w projekcie Lublin Shale, obszary gdzie miały być złoża niekonwencjonalne, okazały się ograniczone i jedynie lokalnie można liczyć na technicznie uzasadnioną produkcję. Dlatego koncern zdecydował o zawężeniu rejonów poszukiwania węglowodorów i racjonalizacji dalszych nakładów inwestycyjnych. Jednocześnie Orlen zapewnia, że nadal będzie prowadzić prace poszukiwawcze w ramach projektu Lublin Shale, ale na zawężonym obszarze o większym potencjale poszukiwawczym.
Poszukiwanie aktywów
Koncern zakłada, że uwolnienie części środków planowanych na projekty niekonwencjonalne pozwoli zwiększyć poszukiwania węglowodorów ze złóż konwencjonalnych. Jak poinformował wiceprezes Jędrzejczyk, Orlen nie wyklucza, że może zdecydować się na zakup kolejnych aktywów wydobywczych jeszcze w tym roku. - Prowadzimy analizy od długiego czasu. Czekamy na dobrą wycenę i interesujące aktywa - powiedział. - Nie wykluczamy, że do końca roku taka transakcja będzie mieć miejsce - dodał. Pytany o plany wobec rafinerii w litewskich Możejkach Jędrzejczyk poinformował, że już drugi kwartał z rzędu odnotowuje ona bardzo dobre wyniki. Jednak - jak wskazał - dwa dobre kwartały to za krótko, by zmienić strategiczne myślenie o tej inwestycji. Poinformował, że koncern nie prowadzi sprzedaży rafinerii.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PKN Orlen