Podkomisja ds. SKOK-ów wzywa Andrzeja Dudę. "Mamy nadzieję, że wyjaśni nasze wątpliwości"


Podkomisja nadzwyczajna ds. SKOK-ów ma nadzieję, że na jej posiedzeniu w środę pojawi się europoseł PiS Andrzej Duda, by wyjaśnić wątpliwości dot. przygotowywania wniosku do TK w sprawie kas - mówił we wtorek przewodniczący podkomisji Marcin Święcicki (PO).

W Sejmie odbyło się we wtorek kolejne posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej do spraw realizacji ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Jednym z punktów posiedzenia było przedstawienie informacji dot. przygotowania przez prezydenta Lech Kaczyńskiego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z konstytucją ustawy o SKOK. Informację tę przedstawić miał poseł PiS do Parlamentu Europejskiego i kandydat na prezydenta Andrzej Duda, który jednak nie pojawił się w Sejmie.

Piękna i szlachetna idea

Święcicki tłumacząc powody zaproszenia Dudy powiedział, że "idea SKOK jest piękna i szlachetna". - W trakcie realizacji tej pięknej idei w Polsce do systemu SKOK zakradło się wiele patologii. Jedna z nich polegała na tym, że w Kasie Krajowej 75 proc. głosów miała fundacja, której prezesem był pan Grzegorz Bierecki i przez tę fundację miał on więcej głosów niż 2 mln członków kas (...). To było istotne wypaczenie idei kas - podkreślał Święcicki. Dodał, że system ten nie miał nad sobą żadnego nadzoru, co rodziło obawy, że w pewnym momencie może okazać się niewypłacalny. - Kres tym patologiom stawiała ustawa przyjęta w 2000 r. przez Sejm, ale niestety została ona na kilka lat zablokowana przez przekazanie jej do TK na podstawie wniosku przygotowanego przez pana Andrzeja Dudę - mówił.

- Przez te kilka lat te patologie mogły nadal istnieć i w dalszym ciągu pan Bierecki mógł bogacić się na SKOK, w dalszym ciągu pozbawione były one profesjonalnego nadzoru. Skończyło się to tym, że w 2014 r. trzeba było wypłacić prawie 3 mld zł na ratowanie depozytów w SKOK z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - mówił Święcicki.

Poseł PO wskazał, że podczas badania procesu przygotowywania wniosku do TK pojawiły się bardzo poważne wątpliwości, m.in. "czy był on szykowany w interesie publicznym".

Pytania do Dudy

- Chciałem zapytać pana Dudę przede wszystkim czy zdawał sobie sprawę z tego, że wniosek przedłuży kontrolę nad SKOK wykonywaną przez pana Biereckiego, który czerpał z tego korzyści osobiste, a także opóźni objęcie kas nadzorem KNF, co przyczyniło się do powstania 3,2 mld zł strat deponentów SKOK - mówił Święcicki. Podkreślił, że jeśli Duda nie mógł pojawić się na wtorkowym posiedzeniu podkomisji, to może to zrobić jeszcze w środę oraz w czwartek, gdyż w tych dniach również zaplanowano posiedzenia. Wypowiedź przewodniczącego podkomisji wywołała oburzenie m.in. wśród posłów PiS. Jerzy Żyżyński (PiS) odnosząc się do słów Święcickiego pytał, czy zapraszał on też byłego prezesa Kasy Krajowej Grzegorz Biereckiego.

Teza i fakty

Z kolei poseł klubu Zjednoczona Prawica Andrzej Romanek ocenił, że Święcicki nie występuje jako przewodniczący podkomisji, ale jako oskarżyciel, a do jego zarzutów nie może odnieść się druga strona, gdyż jest nieobecna. - Przyjął pan pewną tezę i próbuje do niej dostosować fakty - mówił Romanek. Podkreślił też, że jego wystąpienie jest w pewnym sensie wyrażeniem wotum nieufności wobec Święcickiego jako przewodniczącego podkomisji. Posłowie PiS złożyli też wniosek, by uzupełnić porządek wtorkowych obrad i zaprosić przedstawiciela Kancelarii Prezydenta, który miałby przedstawić informację na temat "okoliczności ograniczenia" przez prezydenta Bronisława Komorowskiego wniosku o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy z listopada 2009 r. o SKOK, złożonego do TK przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a także informacji dotyczącej "podstaw i okoliczności" wniesienia przez prezydenta Komorowskiego wniosku do TK o zbadanie przepisów ustawy o SKOK. Wnioski te nie zyskały jednak poparcia większości członków podkomisji. Posłowie opozycji poinformowali także, że złożą do marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego pismo z prośbą o określenie zakresu prac podkomisji. W czasie posiedzenia sejmowej podkomisji Duda odwiedzał Grójec (woj. mazowieckie). Podczas zorganizowanej tam konferencji prasowej dziennikarze pytali o jego nieobecność w Sejmie. Duda powiedział, że Kaczyński wykonał swój konstytucyjny obowiązek kierując ustawę do TK. - Trybunał swoim wyrokiem potwierdził słuszność rozumowania pana prezydenta. Pytanie raczej do prezydenta Komorowskiego, dlaczego dużą część wniosku z TK wycofał. Dlaczego pan prezydent to zrobił i na jakiej podstawie? - pytał europoseł PiS. "Gazeta Wyborcza" napisała przed dwoma tygodniami, że prace nad wnioskiem Lecha Kaczyńskiego do TK nadzorował ówczesny minister w jego kancelarii, obecny kandydat PiS na urząd prezydenta, europoseł Andrzej Duda. W czasie prac nad skargą prezydencki minister - jak informowała "GW" - przyjął w Pałacu Grzegorza Biereckiego i szefa rady nadzorczej SKOK Adama Jedlińskiego. Według "GW", Duda nie zamówił niezależnych ekspertyz w sprawie SKOK-ów, ponieważ wystarczyły mu te sporządzone w interesie Krajowej Kasy SKOK, a które uznawały kontrolę KNF nad SKOK-ami za niekonstytucyjną.

Polityczna burza

Publikacja "GW" wywołała burzę polityczną; politycy PO zarzucali Dudzie, że mógł brać udział w nielegalnym wpływaniu na proces legislacyjny ws. ustawy o SKOK; domagali się też, by europoseł zawiesił swe członkostwo w PiS, a także kampanię wyborczą. Politycy PiS nazywali całą sprawę "hucpą polityczną". Sejmowa podkomisja ds. SKOK działa od połowy minionego miesiąca. Podstawowym celem podkomisji jest zwiększenie bezpieczeństwa osób, które są depozytariuszami SKOK, a także wyjaśnienie powodów złej kondycji tych instytucji. Zainteresowanie tematem SKOK-ów to m.in. efekt publikacji prasowych na ten temat. W marcu najpierw "Wprost", a potem "GW" napisały, że senator PiS i "twórca SKOK-ów Grzegorz Bierecki wyprowadził kilkadziesiąt milionów złotych do spółki, której dziś jest właścicielem i prezesem".

Główny temat

SKOK-i stały się jednym z głównych tematów politycznego sporu. PO wskazuje na patologie w kasach, wykazane w raportach KNF; przywołując sprawę skierowania przez prezydenta Kaczyńskiego do TK ustawy obejmującej SKOK-i nadzorem KNF. PO ocenia, że PiS nie chciało nadzoru państwa nad Kasami; ponadto politycy PO, oprócz kwestii udziału w pisaniu skargi do TK w 2009 r., stawiają też Dudzie pytanie, dlaczego jeszcze jako poseł zaangażował się w sprawę skargi do TK kwestionującej rozporządzenie ministra finansów z grudnia 2011 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości SKOK. PiS z kolei przywołuje projekt L.Kaczyńskiego z 2008 r., który mówił o nadzorze KNF nad SKOK-ami, a który został odrzucony w Sejmie m.in. głosami PO. Duda uważa, że w sprawie SKOK ma miejsce "wielka manipulacja"; podkreśla, że prezydent Kaczyński "wykonał swój konstytucyjny obowiązek", kierując w 2009 r. ustawę ws. SKOK-ów do TK. Politycy PiS zwracają także uwagę, że prezydent Komorowski wycofał większość artykułów z Trybunału w 2011 r., nie dysponując żadnymi pisemnymi ekspertyzami. Ma to wynikać z pisma kancelarii Komorowskiego do Grzegorza Biereckiego z 2011 r.

Prezydenckie związki

Ponadto PiS uważa, że prezydent Komorowski miał związki z władzami SKOK Wołomin, m.in. z Piotrem P., b. oficerem WSI zasiadającym w radzie nadzorczej SKOK Wołomin, któremu zarzuca się udział w wyłudzaniu kredytów i udział w zorganizowanej grupie przestępczej - dowodem ma być wspólne zdjęcie. Według Kancelarii Prezydenta Bronisław Komorowski nie zna i nie spotykał się z Piotrem P., został on jedynie przedstawiony Komorowskiemu na premierze filmu "Bitwa Warszawska" jako jeden z producentów. Pod koniec 2014 r. 41 kas było objętych postępowaniem naprawczym. W stosunku do dwóch - SKOK Wołomin i SKOK Wspólnota - musiała zostać ogłoszona upadłość. Dwie kasy zostały przejęte przez banki. Od maja 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp. prowadzi śledztwo dot. działania na szkodę SKOK Wołomin. Z ustaleń śledczych wynika, że za wiedzą osób z kierownictwa tej Kasy podstawione osoby przedkładały podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości zarobków oraz akty notarialne stanowiące zabezpieczenie pożyczek i kredytów na nieruchomościach o znacznie zawyżonej wartości. To pozwalało uzyskiwać wysokie kredyty i pożyczki.

Autor: tol / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Po trzech tygodniach spadków przecena na stacjach paliw hamuje - ocenili analitycy portalu e-petrol.pl w najnowszym raporcie. Zdaniem analityków Refleksu, koniec lutego może przynieść wzrost cen diesla średnio do 5 groszy za litr. Z kolei detaliczne ceny benzyny mogą spaść.

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Plany umożliwienia angielskim producentom whisky używania terminu "single malt" wywołały ostry sprzeciw szkockich destylarni i polityków - informuje BBC. Obecnie whisky single malt musi być produkowane w jednej destylarni. Nowe przepisy dopuściłyby wytwarzanie trunku w kilku różnych lokalizacjach – co radykalnie obniżyłoby koszty. Szkoccy producenci twierdzą, że taki krok "podepcze tradycję" i zaszkodzi wielomiliardowemu przemysłowi.

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Źródło:
BBC, "Daily Mail"

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

Renta inwalidzka, to świadczenie pieniężne, które przyznaje Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Żeby ją otrzymać należy spełnić szereg warunków - przede wszystkim otrzymać orzeczenie lekarskie. Natomiast o jej wysokości decyduje między innymi czas odprowadzania składek.

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto główna wygrana nie padła. We wtorek będzie można wygrać pięć milionów złotych. Oto liczby, jakie wylosowano 22 lutego 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

Likwidacja programów różnorodności, równości i inkluzywności (DEI) w agencjach federalnych i firmach z nimi współpracujących została tymczasowo zakazana przez sąd federalny w stanie Maryland w USA. Zamknięcie DEI było jednym z pierwszych decyzji Donalda Trumpa. W ślad za nim poszło już także Google, Meta, czy Goldman Sachs.

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Źródło:
PAP

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

- Takie przypadki będą się powtarzały coraz częściej, bo Rosja się rozzuchwala - powiedział w rozmowie z TVN24 Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl, odnosząc się do uszkodzenia kabla na Morzu Bałtyckim, o którym w piątek poinformował szwedzki rząd. Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę na Bałtyku doszło do uszkodzenia kilku kabli podmorskich przebiegających między państwami unijnymi.

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy zakładającą zakaz sprzedaży podgrzewanych wyrobów tytoniowych z aromatem. Producenci i sprzedawcy będą mieli dziewięć miesięcy na dostosowanie się do nowego prawa.

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jeden z dziesięciu największych producentów akumulatorów na świecie, chińska spółka China Aviation Lithium Battery (CALB), wybuduje na zachodzie Portugalii swoją fabrykę. Kierownictwo spółki wyjaśnia, że to przedsięwzięcie, które służy "długoterminowemu planowi działań na rynku europejskim".

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Źródło:
PAP

- Do tej pory z programu dobrowolnych odejść w Poczcie Polskiej skorzystało 2,4 tysiąca pracowników - przekazał w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski. Dodał, że sytuacja spółki, ze względu na generowane straty, pozostaje "bardzo zła".

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

Źródło:
PAP

Władimir Putin polecił w piątek swojemu rządowi, by przygotował się do powrotu zachodnich firm do Rosji - napisał portal brytyjskiego dziennika "Financial Times". To sygnał potencjalnego odrodzenia relacji biznesowych na tle zbliżenia między USA i Rosją.

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Źródło:
PAP

- Ministerstwo Finansów nie planuje wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce - zapewnił w piątek w Sejmie wiceminister finansów Jarosław Neneman, odpowiadając na pytania posłów. Przypomniał też, że rząd nie wprowadził żadnego nowego podatku od kapliczek, ogrodowych krasnali czy płotów, o czym wcześniej informowały niektóre media.

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

Źródło:
PAP

Rosja może wyrazić zgodę na wykorzystanie zamrożonych na Zachodzie aktywów państwowych do odbudowy Ukrainy, pod warunkiem, że część tych środków trafi na terytoria kontrolowane przez Moskwę - przekazała w piątek agencja Reutera, powołując się na trzy źródła.

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Źródło:
PAP