- Musimy twardo trzymać wydatki budżetowe – powiedział w programie Świat w TVN24 Biznes i Świat Jacek Rostowski, szef doradców politycznych premier Ewy Kopacz. Gość Jacka Stawiskiego zaznaczył, że jest to konieczne, aby „utrzymać wzrost gospodarczy”. Odnosząc się do protestów górników i rolników oraz zapowiedzi protestów nauczycieli Rostowski podkreślił, iż „mimo, że jesteśmy otwarci na dialog, nie ma mowy, aby odstąpić od polityki twardego trzymania wydatków publicznych”.
Według Rostowskiego jednym z kierunków działania rządu do jesiennych wyborów jest “utrzymanie rozwoju gospodarczego i tego wyjątkowego, wybitnego wyniku, który osiągnęliśmy w ostatnich 7 latach”. - W tym okresie osiągnęliśmy prawie 25-proc. skumulowany wzrost. To prawie dwa razy więcej niż wynik w drugim najszybciej rozwijającym się kraju Unii jakim jest Słowacja. Wszystkie prognozy sugerują, że ten rok też będzie rokiem wzrostu ponad 3 proc. - podkreślił Rostowski.
Polityka prorodzinna
Drugim elementem - jak zaznaczył były minister finansów - jest “wykorzystanie wzrostu i twarde trzymanie wydatków publicznych, aby nadwyżkę przekazać na politykę prorodzinną”. - To nie jest polityka ciepłej wody w kranie, to jest polityka utrzymywania wzrostu gospodarczego i rozwiązywanie problemów rodzin - podkreślił Rostowski. - Kłopoty z demografią będą jednymi z najważniejszych problemów strategicznych Polski przez następne dwa dziesięciolecia. A bez wzrostu gospodarczego nie ma rozwiązania problemów demograficznych. To strategia oparta na tych dwóch nogach - dodał.
Co z protestami?
Jacek Stawiski zapytał byłego ministra finansów także o działania rządów w obliczu ostatnich protestów różnych grup zawodowych - górników i rolników. Szef doradców politycznych Ewy Kopacz zaznaczył, że jeśli Polska ma “utrzymać wzrost gospodarczy i jeden z najniższych wzrostów zadłużenia w relacji do PKB, to musimy twardo trzymać wydatki budżetowe”. - Szczególnie jeśli mamy przekazywać nadwyżkę na politykę demograficzną i prorodzinną. Dlatego - mimo że jesteśmy otwarci na dialog - to nie ma mowy, aby odstąpić od polityki twardego trzymania wydatków budżetowych - zapewnił Rostowski.
Skomentował też sytuację na Ukrainie.
- Polska nigdy nie powiedziała, że nie będzie sprzedawać broni Ukrainie – mówił w programie "Świat" Jacek Rostowski. W rozmowie z Jackiem Stawiskim zaznaczył, że „Polska nie sprzeciwia się sprzedaży Ukrainie broni na normalnych warunkach”. "To, że Rosja podejmuje na Ukrainie takie działania, przybliża prawdopodobieństwo sprzedaży broni Ukrainie” - dodał.
Autor: mn\kwoj / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat