W sobotę w Polsce wciąż trwa ogólnopolski protest rolników. Z powodu blokad zwiększyła się kolejka tirów do przejść granicznych z Ukrainą w województwie lubelskim. Czas oczekiwania do odprawy w Dorohusku wynosi 136 godzin, a w Hrebennem - 85 godzin. We Wrocławiu rolnicy blokują po jednym pasie na alei Jana III Sobieskiego, protest może być powtarzany nawet do 19 lutego.
W Polsce - jak wcześniej w wielu innych krajach UE - od piątku trwa wielki protest rolników, który ma potrwać przez 30 dni. Na drogi, w ponad 250 miejscach w Polsce, wyjechało tysiące traktorów, które utrudniały ruch.
Europejscy rolnicy protestują
Powodem protestu jest m.in. niedawna decyzja Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 roku. Protestujący rolnicy sprzeciwiają się też wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy. Przeciw niektórym rozwiązaniom zawartym w "Zielonym Ładzie" protestują też rolnicy m.in. w Rumunii, Francji i Belgii.
W piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że będzie rozmawiał i prosił komisarza UE ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, aby zakończył swoją misję. W sobotę Wojciechowski przekazał grupie korespondentów w Brukseli, że w najbliższych dniach zamierza przedstawić liderowi PiS informację o swojej pracy w Komisji Europejskiej. Wojciechowski nie widzi też podstaw do dymisji.
Przejścia graniczne zablokowane
O sytuacji przed przejściami granicznymi poinformował rzecznik lubelskiej Izby Administracji Skarbowej Michał Deruś. - W związku z rozpoczętymi protestami rolników na trasach dojazdowych do drogowych przejść granicznych w Dorohusku i Hrebennem, spodziewane są zakłócenia w ciągłości ruchu pojazdów ciężarowych w obu kierunkach - wyjaśnił.
Z przekazanych danych wynika, że ok. 650 ciężarówek stoi w sobotę na wyjeździe z kraju przez Dorohusk, a czas oczekiwania do odprawy wynosi 136 godzin. Natomiast w 85-godzinnej kolejce do przejścia w Hrebennem znajduje się ok. 440 tirów.
Protest rolników przed tymi przejściami rozpoczął się w piątek. Demonstranci przepuszczają w kierunku granicy ok. 1-2 tiry na godzinę. Sprzeciwiają się wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy.
We Wrocławiu protesty wciąż trwają
We Wrocławiu trwa protest rolników, którzy sprzeciwiają się "Zielonemu Ładowi" i chcą regulacji w handlu z Ukrainą. Skala jest jednak mniejsza niż w piątek. Rolnicy po raz kolejny zablokowali al. Jana III Sobieskiego. Na wysokości osiedla Psie Pole kierowcy mają do dyspozycji po jednym pasie ruchu. W obu kierunkach tworzą się korki. Utrudnienia są o wiele mniejsze niż w piątek, gdy ruch w tej części miasta był w godzinach popołudniowych sparaliżowany.
W kolejnych dniach można się spodziewać kontynuacji rolniczych protestów w regionie. W samym Wrocławiu zgłoszenie dotyczyło al. Jana III Sobieskiego i Wschodniej Obwodnicy Wrocławia. Urzędnicy zostali poinformowani, że blokady mogą trwać między 9 a 19 lutego. Poprzez blokady rolnicy wyrażają sprzeciw wobec "Zielonego Ładu", ograniczeniom w handlu zwierzętami oraz domagają się regulacji w sprawie handlu z Ukrainą.
Źródło: PAP