Wszystkie problemy z Polskim Ładem. "Chce mi się płakać"

Źródło:
TVN24 Biznes
Kuczyński i Godusławski o zmianach podatkowych z Polskiego Ładu
Kuczyński i Godusławski o zmianach podatkowych z Polskiego ŁaduTVN24
wideo 2/6
Kuczyński i Godusławski o zmianach podatkowych z Polskiego ŁaduTVN24

Z nowym rokiem rewolucja podatkowa w ramach Polskiego Ładu stała się faktem i nie tylko wprowadziła niemałe zamieszanie, a wywołała wręcz falę oburzenia. Na Kontakt 24 codziennie otrzymujemy wiele informacji od zaniepokojonych nauczycieli czy emerytów, którzy otrzymali pensje i świadczenia niższe nawet o kilkaset złotych. Przyczyn obniżenia wynagrodzeń na rękę jest kilka - poniżej przedstawiamy najważniejsze.

Masz pytania o Polski Ład - daj znać na Kontakt 24.

Rządzący przekonywali, że Polski Ład to więcej pieniędzy w portfelach Polaków - nawet 17 mld zł rocznie. "Na samej reformie klina podatkowo-składkowego zyska 18 mln obywateli. Dla ok. 5 mln osób zmiany będą neutralne. W rezultacie reforma będzie korzystna lub co najmniej neutralna dla 90 proc. Polaków" - czytamy na rządowej stronie.

W styczniu część pracowników otrzymała już pensje, w których uwzględnione zostały reformy Polskiego Ładu. Okazało się, że jest cała masa przypadków, gdy w porównaniu z grudniowymi pensje styczniowe były zdecydowanie, nawet o kilkaset złotych, niższe. Nasi czytelnicy i telewidzowie zasypali nas informacjami o niższych wynagrodzeniach, często jako dowód dostarczając paski wynagrodzeń z grudnia 2021 i stycznia 2022.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Polski Ład - przykłady niższych wynagrodzeń

- Chce mi się płakać. Jestem emerytowanym nauczycielem dyplomowanym. Poszłam do pracy, bo musiałam i teraz mi zabierają pensję. Przy takich zarobkach te 300 złotych to bardzo dużo - powiedziała redakcji Kontakt 24 nauczycielka. Wyjaśniła, że w grudniu dostała 3226 złotych, a w styczniu - 2933 złote, czyli o 293 złote mniej.

- Słyszałam, jak minister (edukacji i nauki Przemysław - red.) Czarnek mówił, że żaden nauczyciel nie ma niższej pensji z Polskiego Ładu. Dziś odebrałam paski z 1 grudnia i po wypłacie 1 stycznia. Teraz dostałam na rękę ponad 200 złotych mniej. W grudniu otrzymałam 2767 złotych, w styczniu 2509 złotych - mówiła kolejna.

- Na emeryturze jestem od końca lutego 2020 roku. W grudniu otrzymałem 5844 złote netto, zaś już w styczniu wpłynęło o 168 złotych mniej: 5676 złotych. Obniżka nie dotyczy tylko emerytów, ale także osób lepiej zarabiających zatrudnionych na etatach, na przykład w budżetówce, w tym właśnie w służbach mundurowych. Jeden z moich znajomych otrzymał pensję za styczeń niższą o 400 złotych netto od tej grudniowej - opisał internauta. Dodał też: - Nie mam nic przeciwko podwyżkom emerytur dla uboższych emerytów, ale nie w taki sposób, że jednym się zabiera, by dać innym. To sposób typowy dla Janosika.

Inny emeryt stracił 201 złotych. Mężczyzna przekazał, że emeryturę otrzymał w wysokości 5990 złotych, wcześniej była wyższa. - Zdaję sobie sprawę, że przy mojej emeryturze to nie jest gigantyczna kwota, ale rozumiem, jak ludzie przy niższej emeryturze tracą i to jest wtedy znacząca kwota. Niemniej pracowałem na tę emeryturę, więc dlaczego teraz zabierają - pytał retorycznie.

Po masie podobnych przykładów, które otrzymujemy na Kontakt 24, takich o których piszą media w Polsce i które mnożą się mediach społecznościowych, widać, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej.

PIT-2 a Polski Ład. Brak odliczenia kwoty zmniejszającej podatek

We wtorek opisaliśmy przykład nauczyciela, który miał zyskać na Polskim Ładzie, dostał pensję mniejszą o niemal 300 złotych. Jak zwróciły uwagę doradczynie podatkowe Małgorzata Samborska z Grant Thornton oraz Joanna Narkiewicz-Tarłowska z PwC, powodem niższej pensji był brak złożenia formularza PIT-2 u pracodawcy, co uniemożliwia potrącanie 1/12 kwoty zmniejszającej podatek w wysokości 425 zł i rozliczenie w zaliczkach miesięcznych wyższej kwoty wolnej od podatku.

Od nowego roku nie można już odliczyć części składki zdrowotnej - opłacane jest pełne 9 proc. Kwota zmniejszająca podatek wynosi 5100 zł w skali roku (425 zł na miesiąc), co wynika z podniesienia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł. W związku z tym, gdy nie jest odliczana kwota wolna od podatku, to z powodu opłacania pełnej składki zdrowotnej pensja netto jest niższa.

Ekspertki wyjaśniły, że osoby, które nie złożyły PIT-2 przed pierwszą wypłatą w roku podatkowym, na zwrot podatku w wysokości 5100 zł będą musiały poczekać do złożenia zeznania rocznego za 2022 rok, które składane będzie w 2023 roku.

Pobierz deklarację PIT-2

Ważny jest element złożenia deklaracji przed pierwszą wypłatą w roku podatkowym. Wprawdzie zdaniem MF nie ma przeszkód, aby pracodawca przyjął PIT-2 i stosował to oświadczenie w dowolnym momencie roku, jednak odmiennego zdania są eksperci podatkowi.

- To nie jest tak, że zapomnieliśmy i dostaliśmy wynagrodzenie już w styczniu, to możemy w lutym, marcu, czy kiedykolwiek naprawić ten błąd i w dowolnym momencie złożyć PIT-2 - tłumaczyła Małgorzata Samborska z Grant Thornton. - Nie widzę zgodnego z przepisami rozwiązania innego niż szybka nowelizacja ustawy - oceniła.

- Moim zdaniem to już łatanie luk przez własne niedopatrzenie. Na stronie (MF - red.) napisano, że w sumie i później można złożyć PIT-2. Nie ma to (jednak) ani formy interpretacji ogólnej, ani wyjaśnienia - dodaje Marek Kolibski z Kancelarii Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy.

PIT-2 nie dla pracownika, który jest emerytem, przedsiębiorcą albo wieloetatowcem

Niższą pensję u jednego z pracodawców mogą otrzymać także osoby zatrudnione w wielu miejscach.

- Wczoraj na konto z jednej ze szkół dostałam pensję o 104 złote mniejszą w stosunku do poprzednich miesięcy, zarabiałam 1143 złote netto, teraz jest to 1039 złotych na rękę. Skontaktowałam się w tej sprawie z księgową ze szkoły, która wyjaśniła mi, iż wynika to z faktu, że ulga podatkowa w ramach rozliczania pensji nowego ładu może być odliczana tylko w jednym miejscu pracy, w drugim miejscu pracy już nie, stąd Polski Ład zmniejszył mi i tak bardzo niską już pensję - przekazała nam nauczycielka.

Dyrektor w PwC Joanna Narkiewicz-Tarłowska potwierdziła dla TVN24 Biznes, że rzeczywiście "tylko jeden zakład pracy jest uprawniony do dokonywania pomniejszenia zaliczki na podatek od wynagrodzenia pracownika o 1/12 kwoty zmniejszającej podatek".

- Ta sama zasada obowiązywała też w poprzednich latach. Kwota zmniejszająca podatek została jednak w wyniku Polskiego Ładu znacznie zwiększona i wynosi obecnie 425 złotych miesięcznie. Zatem ostatecznie osoba ta nie powinna być stratna na Polskim Ładzie, a wręcz może zyskać - stwierdziła ekspertka.

Podobna sytuacja dotyczy pracujących emerytów. Resort finansów wyjaśnił we wtorek w komunikacie, że w niektórych przypadkach pracownik nie może złożyć PIT-2 - tak jest w przypadku np. pracownika, który jest emerytem, przedsiębiorcą albo wieloetatowcem.

"Podatnikowi przysługuje jedna kwota wolna, którą w przypadku emeryta uwzględnia w zaliczkach organ rentowy. W przypadku przedsiębiorcy kwota ta stosowana jest przy opłacaniu zaliczek na podatek od przychodów z działalności gospodarczej. Natomiast wieloetatowiec może upoważnić tylko jednego pracodawcę do uwzględniania kwoty wolnej. W przeciwnym wypadku (kilkukrotnego stosowania kwoty wolnej w trakcie roku), podatnik musiałby dopłacać do podatku w rocznym rozliczeniu" - podkreśla MF.

Polski Ład - nauczyciele o pensjachTVN24

Brak ulgi dla klasy średniej - różne sytuacje

Ulga dla klasy średniej miała wyrównywać zmiany wynikające z opłacania pełnej składki zdrowotnej przez osoby, których miesięczne zarobki brutto mieszczą się w przedziale 5701 zł - 11 141 zł. Ulga dla klasy średniej powinna być stosowana automatycznie.

- Pojawiają się informacje o niższym wynagrodzeniu. Przyczyny mogą być różne, na przykład niepotrzebny wniosek o rezygnacji z ulgi dla klasy średniej, brak złożenia wniosku PIT-2, który powinien być złożony na początku zatrudnienia - powiedział podczas środowej konferencji prasowej wiceminister finansów Jan Sarnowski.

Ulga dla klasy średniej nie zostanie policzona więc, jeśli złożymy odpowiedni wniosek u pracodawcy. Może zdarzyć się oczywiście także błąd księgowy.

Trzeba także pamiętać, że nie każdemu ulga dla klasy średniej przysługuje - dotyczy ona wyłącznie pracowników na etatach czy samozatrudnionych rozliczający się według skali podatkowej. Nie skorzystają z niej więc na przykład osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych (zlecenie, dzieło) i emeryci - oni dostaną niższe świadczenie na rękę, nawet jeśli ich wynagrodzenie mieści się w przedziale przewidzianym dla ulgi.

Policja

Nie tylko nauczyciele, ale i funkcjonariusze policji otrzymują swoje wynagrodzenia z góry, czyli na początku miesiąca. Również w tej grupie były przypadki, że wypłaty za styczeń były niższe niż w ubiegłym roku. 

"Funkcjonariusz policji rozlicza się wg dedykowanych tej grupie zawodowej przepisów. W danym miesiącu niektórzy mogą rzeczywiście stracić, ale w skali roku większość funkcjonariuszy będzie na plus" - napisało na Twitterze Ministerstwo Finansów.

Wpis MFtwitter.com/MF_GOV_PL

Pracownicy policji

- W policji możemy mieć dwie sytuacje: pracowników otrzymujących zwykłe wynagrodzenie oraz funkcjonariuszy otrzymujących uposażenie - wyjaśniła Joanna Narkiewicz-Tarłowska z PwC.

Dodała, że jeśli chodzi o pracowników policji uprawnionych do skorzystania z tzw. ulgi dla klasy średniej, to "ich wynagrodzenie netto na bazie miesięcznej może być nieco niższe niż w 2021 roku".

- Zresztą to samo może dotyczyć nie tylko pracowników policji, ale także każdego innego pracownika. Wynika to z dość specyficznej formuły tej ulgi, która powoduje, że w trakcie roku, szczególnie w pierwszych miesiącach, możemy być trochę stratni. Ale na przykład w grudniu możemy dostać z kolei więcej na rękę niż dotychczas. Zatem w skali roku wyjdziemy na zero - wyjaśniła doradczyni podatkowa.

Jako przykład podała pracownika zarabiającego 9 tys. zł miesięcznie brutto. - W pierwszych miesiącach roku może dostać na rękę o około 63 złote mniej, ale na bazie rocznej to się wyrówna i ostatecznie nie będzie stratny na wprowadzonych zmianach - stwierdziła.

Funkcjonariusze policji

Podkreśliła jednak, że "nieco inaczej wygląda sytuacja funkcjonariuszy policji otrzymujących uposażenie". - Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie podlega ono składkom na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, a jedynie na ubezpieczenie zdrowotne. Ponieważ podstawą naliczania składki zdrowotnej jest przychód brutto minus składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, to brak tych drugich powoduje, że podstawa dla celów składki zdrowotnej zwiększa się. Co za tym idzie, składka na ubezpieczenie zdrowotne jest wyższa niż w przypadku pracowników otrzymujących zwykłe wynagrodzenie - wytłumaczyła Narkiewicz-Tarłowska.

Dodała też, że "skoro składka ta od nowego roku jest nieodliczalna od podatku, zwiększa to obciążenia tych osób" i "powoduje, że nawet osoby o uposażeniu poniżej 5700 złotych (powyżej tego progu przysługuje ulga dla klasy średniej) zaczynają tracić na wprowadzonych zmianach". - Na przykład osoba zarabiająca 5000 złotych miesięcznie, może stracić w skali roku około 75 złotych - podkreśliła.

Eksperta zwróciła uwagę, że "również funkcjonariusze, których wynagrodzenie miesięczne, co prawda, uprawnia do skorzystania z ulgi dla klasy średniej, ale jest niższe niż 7900 złotych, mogą stracić".

- Ulga dla klasy średniej została skonstruowana w taki sposób, aby zniwelować negatywne skutki Polskiego Ładu dla pracowników podlegających składkom na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Nie niweluje natomiast całkowicie tych skutków dla osób, które takim składkom nie podlegają, czyli między innymi funkcjonariuszy policji - wytłumaczyła.

W przykładzie podała osobę z miesięcznym uposażeniem 6000 złotych. - Może stracić na wprowadzonych zmianach około 760 złotych rocznie - podała. Dodała przy tym, że "dla osoby zarabiającej 7000 złotych strata może wynieść około 890 złotych rocznie".

- Dopiero funkcjonariusz z uposażeniem 7900 złotych, mimo że na bazie miesięcznej może stracić około 84 złote, to w skali roku powinien zyskać około 15 złotych - wyliczyła dyrektor PwC.

- Z kolei osoba zarabiająca 9000 złotych miesięcznie, mimo miesięcznej straty około 159 złotych, w skali roku może zyskać ponad 1200 złotych. Wynika to z faktu, że mimo wyższej składki na ubezpieczenie zdrowotne, osoba ta w 2021 roku wpadłaby już w drugi próg podatkowy i musiałaby opodatkowywać swoje dochody według stawki 32 procent, natomiast w wyniku zmian wprowadzonych w 2022 roku i podwyższenia progu podatkowego do 120 tysięcy złotych rocznie, nadal będzie płacić 17 procent - wytłumaczyła Narkiewicz-Tarłowska.

Możliwy wpływ Polskiego Ładu na pensje w policjiJoanna Narkiewicz-Tarłowska / PwC

Rzecznik rządu zapowiada dokonanie "pewnych korekt"

Rzecznik rządu Piotr Mueller na środowej konferencji prasowej odniósł się do informacji o niższych pensjach netto wypłacanych na początku stycznia.

Wskazał, że "nauczyciele, przedstawiciele służb mundurowych, te osoby, o którym mówimy w ostatnich dniach, które zarabiają średnio miesięcznie, patrząc w ciągu roku do 12 800 złotych, na Polskim Ładzie nie tracą", a "bardzo wielu z nich zyskuje".

- Niemniej w ostatnich dniach widzimy, że mogło dojść w kilku miejscach do złego naliczenia zaliczki na podatek dochodowy. To jest pewnego rodzaju błąd, który może był zastosowany w niektórych miejscach, ale również i pewna nieścisłość przepisów, która daje taką możliwość interpretacji, by w ten sposób faktycznie do tego podejść - tłumaczył rzecznik rządu.

W jego opinii "przy każdej dużej reformie, która dotyczy wielu obywateli, takie błędy mogą się zdarzać". - Natomiast ten błąd w żaden sposób nie spowoduje, że osoby zarabiające do 12 800 złotych miesięcznie miałyby cokolwiek stracić - zaznaczył.

- Dokonamy też pewnych korekt, jeśli chodzi o rozporządzenie ministra finansów (...) tak by wszystkie osoby, które mają w taki sposób nieprawidłowy naliczone wynagrodzenia, otrzymały wyrównania już w lutym, by nie było żadnych wątpliwości, że te osoby korzystają na tych rozwiązaniach podatkowych, które przyjęliśmy - poinformował Mueller.

Autorka/Autor:Krzysztof Krzykowski

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na Węgrzech od połowy marca marże sprzedawców detalicznych nakładane na trzydzieści podstawowych artykułów spożywczych, między innymi na kurczaka, jaja, mleko, masło czy schab, nie będą mogły przekraczać dziesięciu procent - przekazał premier Viktor Orban. Regulacja cen ma pomóc w walce z inflacją.

"Nieprzyjemna niespodzianka". Interwencja rządu

"Nieprzyjemna niespodzianka". Interwencja rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kanadyjska prowincja Ontario zawiesza 25-procentowe podwyżki cen prądu sprzedawanego do USA - poinformował we wtorek premier Ontario Doug Ford. Wcześniej prezydent USA Donald Trump zagroził, że za używanie prądu jako karty przetargowej Kanada zapłaci cenę, o której będą mówić podręczniki historii.

Spór o cła i prąd. Podwyżka wstrzymana

Spór o cła i prąd. Podwyżka wstrzymana

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Minister finansów Andrzej Domański przekazał, że jego resort nie pracuje obecnie na podatkiem cyfrowym. Jak wyjaśnił, to MF kształtuje politykę podatkową w kraju. W poniedziałek wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski przekazał, że jego resort w najbliższych miesiącach zaprezentuje model podatku cyfrowego od big techów, co skrytykował Tom Rose, kandydat na ambasadora USA w Polsce.

Minister zabrał głos w sprawie podatku cyfrowego

Minister zabrał głos w sprawie podatku cyfrowego

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Odcinek autostrady A2 z Nowego Tomyśla do Konina jest uznawany za jeden z najdroższych, choć niewiele mniej zapłacimy za podróż A4 z Krakowa do Katowic. Oto jak drogie są polskie drogi i jak prezentują się na tle innych płatnych szlaków w Europie.

Drogie autostrady. Tak wypadamy na tle Europy

Drogie autostrady. Tak wypadamy na tle Europy

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump po raz kolejny w ostatnich dniach udzielił wsparcia Elonowi Muskowi. Jak informuje Reuters, prezydent USA zapowiedział, że uzna przemoc wobec sprzedawców aut Tesli za terroryzm krajowy. Trump zadeklarował też zakup samochodu produkowanego przez firmę Muska na potrzeby Białego Domu.

Trump w tesli przed Białym Domem. Nowa zapowiedź

Trump w tesli przed Białym Domem. Nowa zapowiedź

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Akcje Tesli mocno straciły na wartości w ostatnich tygodniach, a w poniedziałek zanurkowały o ponad 15 procent. Był to jeden z największych jednodniowych spadków w historii firmy.

Akcje Tesli nurkują, Elon Musk zabiera głos

Akcje Tesli nurkują, Elon Musk zabiera głos

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Projekt ustawy deregulacyjnej został we wtorek przyjęty przez rząd - poinformował na portalu X minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Premier Donald Tusk wyjaśniał wcześniej, że regulacje przewidują między innymi skrócenie czasu planowych kontroli w przedsiębiorstwach.

Rząd przyjął projekt ustawy deregulacyjnej

Rząd przyjął projekt ustawy deregulacyjnej

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na pewno nie mam zamiaru się wycofywać - powiedział w rozmowie z TVN24 wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, odnosząc się planów wprowadzenia podatku cyfrowego. Wcześniej Tom Rose, nominowany przez Donalda Trumpa na stanowisko ambasadora USA w Polsce, napisał w mediach społecznościowych, że Polska powinna zrezygnować z wprowadzenia daniny, aby "uniknąć konsekwencji".

"Nie mam zamiaru". Wicepremier odpowiada na groźby

"Nie mam zamiaru". Wicepremier odpowiada na groźby

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Miliarderzy obecni na inauguracji Donalda Trumpa stracili łącznie 182 miliardy dolarów majątku - wynika z szacunków agencji Bloomberg. W zaledwie siedem tygodni tak gwałtownie skurczyły się fortuny Elona Muska, Jeffa Bezosa czy Marka Zuckerberga.

Byli na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa. Ich majątek skurczył się o prawie 200 miliardów dolarów

Byli na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa. Ich majątek skurczył się o prawie 200 miliardów dolarów

Źródło:
Bloomberg

Były szef Centralnego Biura Śledczego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik wszedł jako wiceprezes do zarządu Kredobanku - wynika z informacji na stronie banku. Instytucja działa w Ukrainie i należy do PKO BP.

Były szef CBA wiceprezesem banku

Były szef CBA wiceprezesem banku

Źródło:
PAP

Od 11 marca kierowcy muszą płacić więcej za korzystanie z trasy A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin. Za przejazd każdym z trzech 50-kilometrowych odcinków autostrady użytkownicy samochodów osobowych zapłacą 36 złotych, czyli o 2 złote więcej niż dotychczas.

Od dziś nowe stawki za przejazd autostradą

Od dziś nowe stawki za przejazd autostradą

Źródło:
PAP

We wtorek rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Ekonomista ING Banku Śląskiego Adam Antoniak ocenia, że RPP nie obniży w marcu stóp procentowych. Jego zdaniem pierwszej obniżki w tym roku można się spodziewać dopiero we wrześniu.

Co ze stopami procentowymi? Ekonomista wskazuje termin

Co ze stopami procentowymi? Ekonomista wskazuje termin

Źródło:
PAP

Hotelarze w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, na północnym wschodzie Niemiec, zgłaszają, że niektórzy turyści anulują rezerwacje "z powodu AfD". Wysoki wynik prawicowo-populistycznej Alternatywy dla Niemiec w lutowych wyborach do Bundestagu najwyraźniej odstraszył część wczasowiczów.

Odwołują rezerwacje nad Bałtykiem. Hotelarz o "dziwnych telefonach"

Odwołują rezerwacje nad Bałtykiem. Hotelarz o "dziwnych telefonach"

Źródło:
PAP

Wygląda na to, że amerykańska administracja nie jest zainteresowana porozumieniem handlowym z Unią Europejską - stwierdził komisarz UE do spraw handlu Marosz Szefczovicz. Dodał, że Unia jest otwarta na dialog i ostrzegł przed konsekwencjami potencjalnego konfliktu handlowego.

"Jakiekolwiek decyzje będą miały globalne konsekwencje"

"Jakiekolwiek decyzje będą miały globalne konsekwencje"

Źródło:
PAP

Akcje Tesli spadły prawie o połowę w ciągu trzech miesięcy - podał Reuters. Dodał, że większość inwestorów i analityków uwierzyła w argument Elona Muska, że producent aut nie jest jedynie firmą samochodową.

W trzy miesiące firma Elona Muska straciła prawie połowę wartości

W trzy miesiące firma Elona Muska straciła prawie połowę wartości

Źródło:
Reuters

Leszek Juchniewicz został odwołany z funkcji prezesa spółki Polskie Elektrownie Jądrowe. Pełniącym obowiązki prezesa został Piotr Piela.

Prezes Polskich Elektrowni Jądrowych odwołany

Prezes Polskich Elektrowni Jądrowych odwołany

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mrożenie cen energii powinno obowiązywać przez cały rok - stwierdziła ministra funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Z kolei zdaniem ministry klimatu Pauliny Hennig-Kloski spadek cen energii może sprawić, że jeszcze w czwartym kwartale mrożenie nie będzie konieczne.

Ministry o mrożeniu cen prądu. "Cały rok" kontra "plan jest jasny"

Ministry o mrożeniu cen prądu. "Cały rok" kontra "plan jest jasny"

Źródło:
PAP

- Przemysł drzewny w Polsce powinien mieć zapewniony dostęp do surowca, więc nie może on wyjeżdżać z kraju - stwierdził minister rozwoju Krzysztof Paszyk. Dodał, że podjęto "inicjatywę legislacyjną" w tej sprawie.

"Chcemy, aby ten surowiec nie znikał, nie wyjeżdżał z kraju"

"Chcemy, aby ten surowiec nie znikał, nie wyjeżdżał z kraju"

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bada zasady oceny zdolności kredytowej konsumentów oraz ich wpływ na warunki udzielania kredytów - poinformował UOKiK w komunikacie prasowym. - Taki mechanizm może być już sam w sobie antykonkurencyjny, bowiem zniechęca lub wręcz każe świadomych konsumentów, poszukujących najlepszych ofert, zaś przedsiębiorcom umożliwia wymianę informacji o tym, że konsument w danym okresie składał zapytania do innych kredytodawców - powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Sektor bankowy pod lupą urzędu. "Mamy podejrzenia"

Sektor bankowy pod lupą urzędu. "Mamy podejrzenia"

Źródło:
PAP, X

Hakerzy, którzy mają działać na rzecz reżimu północnokoreańskiego, z powodzeniem wypłacili co najmniej 300 milionów dolarów z rekordowej kwoty 1,5 miliarda dolarów, uzyskanej z kradzieży kryptowalut - pisze BBC.

Liczy się każda minuta. Przestępcy są "niezwykle wyrafinowani"

Liczy się każda minuta. Przestępcy są "niezwykle wyrafinowani"

Źródło:
BBC

Z rynku znika pionier roślinnej gastronomii w Polsce. Firma Krowarzywa nie wytrzymała rosnącej konkurencji i kosztów - informuje poniedziałkowe wydanie "Pulsu Biznesu". Pod koniec marca zostanie zamknięty ostatni lokal istniejącej od marca 2013 roku sieci. - Jeśli znajdzie się ktoś, kto chciałby przejąć markę i nadać jej nową formę, jesteśmy otwarci - mówi współtwórca i współwłaściciel sieci Krzysztof Bożek.

"Staliśmy się ofiarą własnego sukcesu". Znana sieć znika z rynku

"Staliśmy się ofiarą własnego sukcesu". Znana sieć znika z rynku

Źródło:
PAP, X