Miało być 20 groszy, będzie co najmniej 25. Tyle trzeba zapłacić za jednorazową, najtańszą foliową torbę w sklepach największych sieci. Wszystko za sprawą podatku VAT, który trzeba doliczać do stawki za foliówki. Opłata ma zniechęcić do używania toreb, których obecnie zużywamy aż 11 miliardów rocznie.
1. Opłata recyklingowa
Od 1 stycznia obowiązują przepisy wprowadzające opłatę recyklingową za wydawaną przy kasie jednorazową plastikową torbę. Specjalne rozporządzenie zakłada, że opłata wynosi 20 groszy za jedną torebkę, ale - zgodnie z ustawą - kwota ta będzie mogła być w przyszłości podwyższona nawet do 1 złotego. Dlaczego? Twórcy nowych przepisów zostawili sobie furtkę i możliwość podniesienie opłaty, gdyby jej obecna wysokość nie przyczyniła się do ograniczenia stosowania foliówek.
Należy pamiętać, że klienci nadal nie płacą za tzw. zrywki, czyli bardzo lekkie torby z tworzywa sztucznego o grubości poniżej 15 mikrometrów, pod warunkiem że będą używane wyłącznie ze względów higienicznych lub do pakowania żywności sprzedawanej luzem (warzyw, owoców, mięsa itp.).
2. Roszczenia fiskusa
Faktyczne stawki za foliówkę są jednak wyższe niż 20 groszy, ponieważ od opłaty recyklingowej sklepy muszą odprowadzić dodatkowo VAT (23 proc.). Ministerstwo Finansów poinformowało o tym na swojej stronie tuż przed świętami. W praktyce oznacza to dodatkowe 5 groszy do ceny foliowej torby.
Według szacunków "Dziennika Gazety Prawnej" fiskus zyska na tym ćwierć miliarda złotych.
3. Ile płacimy od stycznia?
W sieci Lidl od stycznia 2018 roku zmieniły się ceny dwóch rodzajów toreb na zakupy. Reklamówka "eko", która wcześniej kosztowała 8 groszy teraz kosztuje 33 grosze. Jak poinformowała tvn24bis.pl PR Manager Lidl Polska Aleksandra Robaszkiewicz, cena została powiększona o opłatę recyklingową oraz VAT. Natomiast cena reklamówki "standard" została powiększona z 19 groszy do 44 groszy.
Robaszkiewicz dodała, że w chwili obecnej klienci Lidla mają również możliwość kupienia m.in. torebki wielokrotnego użytku (4,99 zł/ 1 szt.), termicznej (2,99 zł/1 szt.) oraz papierowej z certyfikatem FSC (69 groszy/1 szt.). Cena tych toreb pozostała bez zmian.
Biedronka wraz Nowym Rokiem wprowadziła do swojej oferty nowe torebki foliowe. "Dzięki temu, że są grubsze i bardziej wytrzymałe, zapewniają większą wygodę i komfort zakupów oraz będą mogły służyć klientom wielokrotnie" - poinformowała sieć w komunikacie przesłanym tvn24bis.pl. Obecnie w ofercie sieci dostępne są torebki: mocniejsze i grubsze (powyżej 50 mikrometrów) w cenie 25 groszy, większe reklamówki w cenie 44 groszy, których szata graficzna została odświeżona i zbudowana na bazie grafik Pawła Jońcy, największe i najbardziej wytrzymałe torby z polipropylenu po 2,99 zł oraz bezpłatne cienkie torebki foliowe (o grubości do 15 mikrometrów) na produkty sprzedawane luzem, np. owoce i warzywa, czyli tzw. "zrywki".
Michał Sikora, rzecznik prasowy Tesco Polska, poinformował, że nowa opłata za torebkę, po uwzględnieniu podatku VAT i kosztów produkcji, wynosi 35 groszy. Przed wprowadzeniem zmian klienci musieli płacić za torebkę 10 groszy. Jak dodał, ceny dostępnych w ofercie grubszych toreb oraz tych wykonanych z innych materiałów nie zmieniły się.
4. Cel: mniej foliówek
Zniechęcenie do używania foliówek - to główny cel nowych przepisów. Obecnie w naszym kraju zużywamy ich 11 miliardów rocznie, czyli 250-300 na mieszkańca. Dla porównania statystyczny Duńczyk albo Fin wykorzystuje zaledwie 4-5 foliówek rocznie. Wprowadzenie opłaty okazało się bardzo skuteczne w innych europejskich państwach. Wszędzie tam, gdzie pojawiała się choć niewielka opłata stosowanie foliówek znacznie spadało. Na przykład w Irlandii zużycie jednorazowych siatek spadło o 95 proc. po tym, jak wprowadzono opłatę w wysokości 15 eurocentów. Twórcy obowiązujących od stycznia w Polsce przepisów mają nadzieję, że tak będzie również nad Wisłą.
5. Pieniądze do budżetu
Efektem ubocznym nowych przepisów ma być też (poza ograniczeniem foliówek) zasilenie budżetu państwa. W ocenie skutków regulacji do tak zwanej ustawy foliówkowej szacuje się, że w związku z opłatami do budżetu wpłynie około 1,1 mld zł po pierwszym roku obowiązywania przepisów (poza wpływami z VAT). Na co zostaną wydane te pieniądze? Wiceminister środowiska Sławomir Mazurek mówił pod koniec grudnia zeszłego roku, że będzie to wiadomo dopiero, gdy zostanie uchwalona ustawa budżetowa na 2019 rok.
6. Problem dla środowiska
Typowa plastikowa torebka waży zaledwie kilka gramów i tylko z pozoru jest zupełnie nieszkodliwa. W rzeczywistości jednak foliowe siatki stanowią jeden z najpoważniejszych problemów środowiskowych. Przyczyniają się one do zanieczyszczania zbiorników i ekosystemów wodnych. W skutek tego rocznie ginie 2 miliony ptaków, ssaków morskich oraz ryb. Na koniec jeszcze smutna statystyka. Foliowej torebki używamy zwykle nie dłużej niż 25 minut. Czas jej produkcji to 1 sekunda, a rozkładu to nawet 400 lat.
Autor: msz//dap / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock