Usunięto usterki powodujące awarię numeru ratunkowego (112) w Polsce - przekazało MSWiA. Resort spraw wewnętrznych i administracji wyjaśnił, iż "problemy z połączeniem się" były spowodowane tym, że "Centra Powiadamiania Ratunkowego przyjęły rekordową liczbę zgłoszeń". Wcześniej portal niebezpiecznik.pl podał, że w sobotę czas dodzwonienia się na 112 wynosił kilka minut, a w niektórych ośrodkach operatorzy w ogóle nie mogli zalogować się do systemu.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało w sobotę wieczorem, że "usunięte zostały usterki, które miały wpływ na poprawne funkcjonowanie numeru 112". "W sobotę Centra Powiadamiania Ratunkowego przyjęły rekordową liczbę zgłoszeń. W związku z tym system znacząco spowolnił funkcjonowanie" - wyjaśniono.
Blisko 200 tysięcy zgłoszeń do popołudnia
W komunikacie MSWiA napisało, że "w sobotę (19 lutego br.) w związku z dużą liczbą zgłoszeń wpływających do operatorów numeru alarmowego 112 występowały problemy z połączeniem się z Centrami Powiadamiania Ratunkowego".
"Ze statystyk wynika, że do wszystkich Centrów Powiadamiania Ratunkowego (CPR) wpływa średnio od 55 do 60 tys. zgłoszeń w ciągu doby. W sobotę od północy tylko do godziny 16:00 ze względu na trudną sytuację pogodową zanotowano aż 180 tys. zgłoszeń" - czytamy.
Problemy z działaniem numeru 112
Po południu tego dnia portal niebezpiecznik.pl przekazał oświadczenie od "osoby blisko związanej z CPR".
"W całej Polsce od 2 godziny (od godz. 12:00 — dop. red.) [występują] problemy z działaniem Centrów Powiadamiania Ratunkowego. Ostatnia godzina to problemy w całym kraju. Obecnie wszystkie Centra nie działają prawidłowo. Mamy nawet informacje, że w pewnym momencie w całej Polsce zalogowanych było tylko kilku operatorów. W niektórych ośrodkach operatorzy w ogóle nie mogą zalogować się do systemu, wynika to z informacji, jakie operatorzy z całego kraju przekazują między sobą" - podano.
"Osoby dzwoniące informują, że próbują się dodzwonić od nawet 1,5 godziny. Operatorzy po kilka minut próbują łączyć i przekazywać zgłoszenia medyczne do dyspozytorni medycznych. Z informacji, jakie posiadam, w kolejce do odebrania wisi kilkaset połączeń, ale z powodu awarii nie można sprawnie obsłużyć tych zgłoszeń" - dodano.
Niebezpiecznik.pl podawał, że ratownicy sugerują, iż przyczyną awarii może być nadmierne obciążenie sieci wynikające ze zwiększonej liczby zgłoszeń od mieszkańców w związku ze szkodami, jakie pojawiają się na skutek wichur przechodzących przez nasz kraj.
"Ale naszym zdaniem musiała nastąpić jakaś dodatkowa usterka, bo tego typu problemy nie występowały przy innych 'ostrych' sytuacjach pogodowych w przeszłości generujących większą liczbę zgłoszeń. W związku z tym, co dzieje się w Ukrainie i w związku z wprowadzeniem w Polsce stopnia alarmowego ALFA-CRP, wiele osób sugeruje, że awaria 112 może być powiązana z 'atakami teleinformatycznymi'. Nie posiadamy na ten moment żadnych wiarygodnych informacji, które mogłyby potwierdzić tę hipotezę" - napisał portal.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock