Konkurs na rozdysponowanie ponad miliarda złotych został przeprowadzony nieprawidłowo, od realizatorów projektów nie były egzekwowane zobowiązania wynikające z umów, zanotowano też duże opóźnienia inwestycji – tak Najwyższa Izba Kontroli oceniła budowę internetu szerokopasmowego w województwie lubelskim. Komunikat NIK podważa wiarygodność spółek celowych Fibee I i Fibee IV, a jednocześnie przytoczone informacje opierają się na stanie faktycznym z dnia 31 stycznia 2021 i nie oddają obecnego zawansowania prac - uważa spółka Fiberhost, dawna Inea.
NIK w wydanym w środę komunikacie zatytułowanym "Makro dotacje i mikro efekty budowy internetu szerokopasmowego w woj. lubelskim" napisała, że "kontrolowane przez Izbę umowy zawarte w drugiej połowie 2018 r. przewidywały wybudowanie do 2022 r. sieci o długości ponad 14 tys. km, która umożliwiłaby dostęp do internetu szerokopasmowego ponad 200 tys. gospodarstw domowych i niemal 1200 szkołom".
Z kontroli przeprowadzonej przez Izbę wynika jednak, że "ponad dwa i pół roku po rozpoczęciu inwestycji, gotowe było niecałe 4 proc. docelowej sieci, która swoim zasięgiem objęła ok. 4 proc. planowanej liczby gospodarstw domowych, a na koniec maja 2021 r. podłączonych było do niej także nieco ponad 37 proc. przewidywanych w projektach placówek oświatowych". "W niektórych miejscach nowa sieć zdublowała już istniejącą, a prawie połowę z udostępnionych do jej zainstalowania słupów energetycznych, ich właściciel, czyli spółka PGE Dystrybucja planowała zmodernizować lub zlikwidować w ciągu 10 lat" - napisano w komunikacie NIK.
Kontrola NIK
NIK zauważa, że do zrealizowania w tak krótkim czasie, tak ogromnej inwestycji, Centrum Projektów Polska Cyfrowa (CPPC) wybrało "trzy niewielkie firmy".
"Jeden projekt miała zrealizować Hrubieszowska Telewizja Kablowa, a pozostałe 11 powiązane z dużymi przedsiębiorstwami firmy Fibee I i Fibee IV, które powstały w trakcie trwania konkursu, nie zrealizowały wcześniej żadnej inwestycji, a ich kapitał zakładowy wynosił odpowiednio 5 tys. i 6 tys. zł. Mimo że spółki te nie wykazały się wymaganym potencjałem ekonomicznym zgodnie z warunkami konkursu, na 19 projektów (11 w województwie lubelskim) przyznano im z naruszeniem prawa w sumie ponad 1 mld 84 mln zł bezzwrotnego wsparcia" - czytamy.
"Fibee I i Fibee IV wygrały konkurs, chociaż jego wymagania mogły spełnić przede wszystkim duże przedsiębiorstwa, które posiadały środki finansowe na zapewnienie wkładu własnego do projektów. W przypadku jego braku, konieczne było przedstawienie bezwarunkowej promesy kredytowej wystawionej przez bank. Żadna z tych spółek nie złożyła promesy, jednak eksperci oceniający ich potencjał ekonomiczny, kierując się wyjaśnieniami CPPC uznali, że spełniają wymagania konkursowe" - opisuje NIK.
"Firmy te przedłożyły dokumenty, z których wynikało, że wkład własny zapewni powiązana z nimi spółka z Luksemburga. Na etapie oceny wniosków Centrum przyjęło, że jest to zgodne z wymogami konkursu, ale wcześniej nie poinformowało innych firm, że mogą w ten sposób interpretować jego regulamin. Nie zweryfikowało także samych dokumentów, choć w przypadku pozostałych spółek startujących w konkursie było to standardem" - podkreślono.
Jak informuje Izba, "o zawarciu umów o dofinansowanie, jeszcze w listopadzie 2018 r. z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014-2020, wypłacono Fibee I i Fibee IV najwyższe z możliwych zaliczki w wysokości 40 proc. dofinansowania (264,6 mln zł)". "Po ponad dwóch latach dysponowania tymi środkami spółki nie rozliczyły z tego aż 227 mln zł i choć nie zakończyły w terminie kluczowych etapów budowy sieci, dzięki podpisanym z CPPC aneksom do umów, nie zapłaciły także karnych odsetek w wysokości 17,4 mln zł" - czytamy.
Zdaniem NIK stwierdzone nieprawidłowości w działalności Centrum Projektów Polska Cyfrowa świadczą o niewystarczającym nadzorze nad tą instytucją najpierw Ministra Cyfryzacji, a od października 2020 r. z powodu likwidacji tego resortu, także premiera.
Brak internetu na terenach wiejskich
Jak podkreśla NIK, by zrealizować cele dotyczące internetu szerokopasmowego wyznaczone przez Komisję Europejską i znajdujące się w programie rządowym, konieczne jest wsparcie publicznymi pieniędzmi budowy sieci na tych obszarach, które nie są opłacalne dla komercyjnych przedsiębiorców telekomunikacyjnych - na terenach wiejskich o niskiej gęstości zaludnienia i rozproszonej zabudowie.
"Kontrola NIK pokazała jednak, że do końca 2021 r. działania CPPC, Urzędu Komunikacji Elektronicznej oraz spółek, które otrzymały dofinansowanie, nie zapewniły mieszkańcom takich terenów w Lubelskiem dostępu do internetu szerokopasmowego" - podkreślono w komunikacie Izby.
Dodano, że eksperci, którzy pod koniec 2018 r. oceniali wnioski o dofinansowanie budowy internetu szerokopasmowego w województwie lubelskim, uznali, że harmonogramy projektów i ich zakres finansowy są możliwe do zrealizowania. "Uwzględniały czas niezbędny do zorganizowania konkursów na wykonawców robót, a także wpływ czynników zewnętrznych. Tymczasem ponad dwa i pół roku od rozpoczęcia inwestycji, które pierwotnie miały zakończyć się w grudniu 2021 r., prace nie dotarły nawet do półmetka" - podaje NIK.
"Do końca lutego 2021 r. w ramach czterech skontrolowanych projektów spółka Fibee I wybudowała jedynie 0,2 proc. planowanej długości sieci, do której było podłączonych 25,4 proc. placówek oświatowych oraz 1,7 proc. gospodarstw domowych. Z kolei spółka Fibee IV w ramach 7 realizowanych projektów zrealizowała 3 proc. planowanej długości sieci, do której podłączono 3,5 proc. jednostek oświatowych oraz 7,5 proc. gospodarstw domowych. W tym czasie lokalne mikroprzedsiębiorstwo Hrubieszowska Telewizja Kablowa (HTK) w ramach jednego projektu wybudowało 39,5 proc. długości sieci, dostęp do niej uzyskało 6,5 proc. gospodarstw i niemal 78 proc. przewidywanych szkół." - opisuje NIK.
Aneksy do umów
NIK podaje, że w maju i czerwcu 2021 r., "CPPC podpisało ze wszystkimi trzema firmami aneksy do umów o dofinansowanie, na podstawie których okresy zakończenia projektów przez Fibee I i Fibee IV, zostały wydłużone z grudnia 2021 r. do 16 września 2022 r., a projektu HTK z 30 września 2021 r do 28 kwietnia 2022 r".
"Doszło do tego wbrew wymogom konkursu, którego regulamin zakładał przeznaczenie maksymalnie 36 miesięcy na realizację projektów (od dnia rozpoczęcia prac). Zgodnie z tym zapisem przedłużony termin zakończenia realizacji projektów w przypadku Fibee I i Fibee IV mógł zostać określony najpóźniej na 19 czerwca 2022 r., a HTK na 28 stycznia 2022 r." - podaje NIK.
"Zawarcie aneksów do umów, w których zmieniono także terminy rozliczenia zaliczek spowodowało, że spółki Fibee I i Fibee IV nie musiały płacić karnych odsetek w wysokości 17,4 mln zł. Zdaniem NIK, z uwagi na niski stopień zaawansowania prac, zakończenie realizacji 11 projektów przez spółki Fibee I i Fibee IV jest zagrożone i to zarówno w terminie do 19 czerwca 2022 r. zgodnym z regulaminem konkursu, jak i do 16 września 2022 r., czyli w terminie przyjętym w aneksach do umów" - czytamy.
Fiberhost odpowiada
Zarząd Fiberhost (dawna Inea) napisał w oświadczeniu, że "komunikat prasowy NIK podważa wiarygodność spółek celowych Fibee I i Fibee IV, sugerując, że te nie posiadają dostatecznych środków finansowych, kompetencji oraz oświadczenia". "Jednocześnie przytoczone informacje opierają się na stanie faktycznym z dnia 31 stycznia 2021 i nie oddają obecnego zawansowania prac" - podano.
Podkreślono, że obie spółki należą do grupy kapitałowo powiązanej z Fiberhost SA., która od 10 lat z powodzeniem realizuje duże projekty polegające na budowie sieci telekomunikacyjnej. Fiberhost - informuje zarząd - administruje ok 35 tys. sieci światłowodowej, w której zasięgu jest 960 tys. gospodarstw domowych w 8 województwach.
Firma informuje, że w wystąpieniu pokontrolnym nie sformułowano wobec Fibee I i Fibee IV jakichkolwiek wniosków. Ponadto komunikat NIK został sporządzony w oparciu o dane sprzed ponad roku.
"Wybudowana przez spółki Fibee sieć światłowodowa w województwie lubelskim to obecnie 91 proc. założonego stanu końcowego, a dostęp ma do niej już blisko 65 proc. gospodarstw domowych znajdujących się w jej zasięgu" - poinformowano w oświadczeniu.
Dodano także, iż wskazane przez NIK uwagi związane z realizacją programu przez spółki Fibee I i Fibee IV w żaden sposób nie generują ryzyka z punktu widzenia oczekiwanych rezultatów oraz nie generują zagrożenia utraty środków unijnych.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock