W III kwartale 2014 r., mimo gorszych danych z gospodarki, widoczna była dalsza poprawa na rynku pracy - wynika z opublikowanego we wtorek przez Narodowy Bank Polski kwartalnego raportu o rynku pracy. Jednak według banku centralnego wzrost zatrudnienia dotyczył jedynie pracujących na podstawie umów czasowych oraz osób samozatrudnionych poza rolnictwem.
"W III kw. 2014 roku następowała dalsza poprawa na rynku pracy, pomimo nieznacznego osłabienia tempa wzrostu gospodarczego i mało optymistycznych danych miesięcznych z przemysłu i budownictwa. Dynamika liczby pracujących wg BAEL (Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności - red.) zwiększyła się do 2,1 proc. r/r, na szybszy wzrost wskazywały także statystyki raportowane przez firmy" - napisano w dokumencie.
Nie wszędzie lepiej
Według banku centralnego wzrost zatrudnienia dotyczył jednak jedynie pracujących na podstawie umów czasowych oraz osób samozatrudnionych poza rolnictwem. Najszybszy i największy w ujęciu bezwzględnym pozostał wzrost liczby pracujących w usługach, choć w III kw. nieco silniejszy okazał się wzrost w sektorze przemysłowym. "Za wzrost liczby osób pracujących odpowiadał rosnący czwarty kwartał z rzędu, przepływ z bezrobocia do zatrudnienia, przy także rosnącej liczbie ofert pracy. Liczba aktywnych zawodowo wzrosła nieco dynamiczniej niż w poprzednim kwartale, na co wpływ miał z rosnący współczynnik aktywności zawodowej (głównie wśród osób w wieku powyżej 45 lat, z wykształceniem średnim lub wyższym)" - poinformował NBP.
Negatywny wpływ
W raporcie wskazano, że coraz bardziej negatywny jest wpływ czynników demograficznych na podaż pracy. Stopa bezrobocia (BAEL) ponownie istotnie spadła w III kw. 2014 r. (o 0,5 punktu proc. kwartał do kwartału, po odsezonowaniu) osiągając poziom 8,7 proc. Zdaniem analityków spadek ten był przede wszystkim wynikiem wzrostu zatrudnienia. "Dane o przepływach na rynku pracy także wskazują, że o obniżeniu poziomu bezrobocia zadecydowała wzrastająca liczba osób odpływających z bezrobocia do zatrudnienia, jak również malejąca liczba osób napływających z nieaktywności do bezrobocia (np. absolwentów poszukujących pracy)" - napisano.
Jakie płace?
Zgodnie z komunikatem dynamika płac w gospodarce w III kw. 2014 r. utrzymała się na niezmienionym w porównaniu z poprzednim kwartałem poziomie 3,5 proc. r/r i była nieznacznie wyższa od dynamiki w sektorze przedsiębiorstw (3,3 proc. r/r), na którą wpływ miały niższe niż przed rokiem zarobki w górnictwie. Na obniżeniu dynamiki płac poza sektorem przedsiębiorstw zaważyła z kolei relatywnie niska dynamika płac w edukacji. "Dynamika ULC (unity labour cost, jednostkowe koszty pracy - red.) zwiększyła się w III kw. 2014 r. o 0,6 pkt. proc. i wyniosła 2,3 proc. r/r, w konsekwencji nieco niższej dynamiki wydajności pracy oraz stabilnego tempa wzrostu płac. Spadek wydajności pracy (o 0,6 pkt. proc., do poziomu 1,2 proc. r/r) jest głownie efektem wzrostu dynamiki zatrudnienia przy nieznacznie niższym tempie wzrostu PKB.
Autor: msz/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu