Narodowy Fundusz Środowiska chce tym roku wydać 6,1 mld zł; 3,8 mld zł ma pochodzić ze środków UE - powiedziała prezes Funduszu Małgorzata Skucha. W tym roku ma ruszyć program skierowany do zakładów przemysłowych, a także dla samorządów borykających się z długami.
Minister środowiska Maciej Grabowski podkreślił w środę na konferencji prasowej, że ubiegły rok był rekordowy dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). W tym czasie wydano blisko 6 mld zł na projekty środowiskowe (w 2013 r. było to 5,5 mld zł).
Jest efekt?
Grabowski dodał, że pieniądze zostały wydane na realne inwestycje i przyniosły rzeczywisty efekt ekologiczny. Za te fundusze - wymieniał - wybudowano tysiąc przydomowych oczyszczalni ścieków (podpisano umowy na kolejne 1,3 tysiąca), wykonano 8,5 tys. podłączeń do zbiorczego sytemu kanalizacji, wraz z Wojewódzkimi Funduszami Ochrony Środowiska unieszkodliwiono 87 tys. ton azbestu.
Minister dodał, że w ramach programu KAWKA, który ma przyczynić się do ograniczenia niskiej emisji, wymieniono 19 tys. starych pieców i kotłowni węglowych.
Zgodnie z informacją przekazaną przez Fundusz, zrealizowane inwestycje mają przynieść zmniejszenie emisji CO2 o ponad 1,5 tys. ton na rok. Podpisane umowy będą też skutkowały zwiększeniem produkcji energii ze źródeł odnawialnych o 1,44 mln MWh na rok, co stanowi 0,13 proc. rocznego zużycia energii pierwotnej w Polsce w 2013 r.
Teraz przemysł
Prezes NFOŚiGW Małgorzata Skucha poinformowała podczas konferencji, że w tym roku ruszy program skierowany do dużych zakładów przemysłowych. Program ma dostosowywać przedsiębiorstwa do unijnej dyrektywy przemysłowej i będzie polegał na m.in. pomocy w likwidacji różnych substancji powstających w procesach technologicznych, a także dostosowywanie się zakładów do tzw. BAT-ów, czyli najlepszych dostępnych technologii. NFOŚiGW na ten cel chce wydać 1 mld zł.
Skucha zapowiedziała także, że Fundusz przygotowuje mechanizm finansowy skierowany m.in. do samorządów, które ze względu na swoje zadłużenie nie mogłyby prowadzić inwestycji finansowanych ze środków europejskich.
Wiceprezes Funduszu Jacek Gdański wyjaśnił w rozmowie z PAP, że NFOŚiGW przygotował dokument strategiczny, który został przyjęty przez radę nadzorczą funduszu. Na razie jest to koncepcja, która określa, w jakich warunkach Fundusz mógłby się kapitałowo angażować w realizację proekologicznych przedsięwzięć.
Ważne inwestycje
- Po pierwsze, nie będziemy chcieli być inwestorem dominującym. Jeśli będą to spółki komunalne, to kierowanie i bezpośredni wpływ na działalność podmiotu pozostanie w rękach samorządu. Decydując się na wejście kapitałowe chcielibyśmy z góry określić warunki, czyli m.in. warunki wyjścia w długiej perspektywie - powiedział Gdański.
Wiceprezes ocenił, że finansowanie kapitałowe ma szereg zalet. - W inny sposób pozwala na zaprezentowanie sytuacji ekonomicznej i buduje prawdziwą siłą kapitałową podmiotu. Z definicji będą to też długoterminowe inwestycje. Chcielibyśmy inwestować w projekty innowacyjne, które nie są łatwe do sfinansowania, gdzie inwestorzy widzą pewne ryzyko, ale naszą misją jest finansowanie takich przedsięwzięć - dodał.
Gdański podkreślił też, że finansowanie ze strony NFOŚiGW nie będzie zwiększało zadłużenia sektora samorządowego. - Kapitał byłby źródłem finansowania działalności spółki, a nie dług, tak jak to wygląda dzisiaj. Środki pochodzące z podniesienia kapitału musiałyby być przeznaczone na realizacje konkretnych przedsięwzięć - zaznaczył.
Autor: msz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu