- Mam nadzieję, że unikniemy ogólnokrajowego lockdownu, lokalny lockdown może być w dużych miastach, gdzie są duże skupiska ludzi - powiedział w radiowej Jedynce minister finansów Tadeusz Kościński. Jednocześnie nie wykluczył zamykania kolejnych branż.
W środę wprowadzenie częściowego lockdownu w Niemczech ogłosiła kanclerz Niemiec Angela Merkel. W tym tygodniu do ogólnokrajowego lockdownu powróci z kolei Francja.
Koronawirus a gospodarka
Minister finansów Tadeusz Kościński był pytany w radiowej Jedynce o to, czy w Polsce od najbliższego poniedziałku zostanie wprowadzony lockdown gospodarki.
- Mam nadzieję, że nie. Na dzień dzisiejszy nie ma takiej decyzji. Wczoraj wieczorem (w środę - red.) rząd pracował, było posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i nie było takiej decyzji. Oczywiście bacznie uważamy, co się dzieje. Mam nadzieję, że jest już tak zwany pik zarażeń i będzie nam spadać - powiedział Kościński.
Szef Ministerstwa Finansów wskazał, że pewnie nieuniknione będzie zaostrzenie obostrzeń lub lokalny lockdown. - Mam nadzieję, że unikniemy ogólnokrajowego lockdownu, lokalny lockdown może być w dużych miastach, gdzie są duże skupiska ludzi - powiedział Tadeusz Kościński. - To najgorszy, najczarniejszy scenariusz, ale niestety widać, że niektóre kraje w Europie już są na takim poziomie. W tym momencie już nic nie można wykluczać, trzymam kciuki, że tak nie będzie u nas w Polsce - dodał.
Jednocześnie Kościński nie wykluczył, że będą zamykane kolejne branże. - Codziennie mamy nowe dane. Jak wszyscy będziemy mieli dyscyplinę, to inne obostrzenia nie będą potrzebne, ale, jak widać, w niektórych miejscach dalej zachorowania rosną. Nie można wykluczyć, że niektóre kolejne sektory też niestety będą – mam nadzieję, że przez jak najkrótszy czas – zamknięte - ocenił minister.
Premier o lockdownie
W ubiegłym tygodniu, podczas ogłaszania najnowszych restrykcji, do kwestii lockdownu odnosił się premier Mateusz Morawiecki.
- Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli będą potrzebne dalsze drastyczne kroki, jak zamknięcie granic - jak było wiosną - czy różne zakazy przemieszczania się albo głęboki lockdown, zamknięcie bardzo wielu dziedzin życia gospodarczego, to trzeba będzie się na taki krok zdecydować, o ile nie nastąpi wypłaszczenie, zahamowanie przyrostu zakażeń - powiedział szef rządu.
Źródło: TVN24 Biznes