Sejm skierował do dalszych prac rządowy projekt w sprawie likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych. Wcześniej sejmowa większość nie zgodziła się na odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Zastrzeżenia posłów opozycji dotyczyły między innymi opłaty przekształceniowej związanej z przeniesieniem środków z OFE na Indywidualne Konta Emerytalne.
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu głosowało 216 posłów, przeciw było 228, nikt nie wstrzymał się od głosu.
"Spróbujemy odbudować zaufanie"
- Przed nami decyzja dla przeszło 15 milionów osób, czy chcemy przekazać środki, sprywatyzować je, przekazać tak naprawdę na własne rachunki Indywidualnych Kont Emerytalnych. Średnio to jest ponad 10 tysięcy złotych. Czy też przekazać je na konta Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a dokładnie do Funduszu Rezerwy Demograficznej, zapisując je na koncie. Mamy nadzieję, że tą ustawą spróbujemy odbudować zaufanie, jakie Polacy stracili do systemu ubezpieczeń w 2014 roku - powiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda, prezentując rządowy projekt. Jak dodał, projekt "umożliwi realizację działań służących budowaniu 'Kapitału dla rozwoju', będącego filarem przyjętego przez Radę Ministrów w lutym 2016 r. 'Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju' (tzw. plan Morawieckiego - red.)". Przekonywał, że "projektowana zmiana odbędzie się z korzyścią dla obecnych członków Otwartych Funduszy Emerytalnych, choćby z tego względu, że uzyskają oni prawo do pozostania w filarze kapitałowym aż do osiągnięcia wieku emerytalnego, bez przymusowego transferu ich środków do ZUS, tak jak to jest obecnie". Z kolei poseł Jerzy Bielecki (PiS) wskazał, że "przeniesienie środków z Otwartych Funduszy Emerytalnych na IKE pozwoli na wzrost stopy oszczędności". Podkreślił, że podjęcie zmian wzmacniających polski system emerytalny jest konieczne i zapowiedział poparcie projektu przez klub PiS.
"Na wejściu zabiorą wam 15 procent"
Innego zdania była posłanka Koalicji Obywatelskiej (KO) Izabela Leszczyna, która stwierdziła, że przeniesienie środków z OFE do IKE to bardzo zły pomysł. - Na wejściu zabiorą wam 15 procent kapitału, nie stajesz się właścicielem tych pieniędzy, bo co to za własność, jak nie możesz z nimi nic zrobić, dopiero jak masz lat 60 czy 65. Co więcej, nigdy nie zamienisz ich w dożywotnią emeryturę - mówiła posłanka.
- Uwaga Polacy, PiS naprawdę zabiera wasze pieniądze, bezzwrotnie. Nie ma tu żadnej zamiany jednego zobowiązania państwa na inne. Tak było w 2014 roku. Rząd PO-PSL umorzył obligacje i co do grosza ich wartość zapisał na subkoncie (w ZUS - red.) każdego obywatela. Nikt nie stracił ani grosza - podkreśliła.
- PiS okrada was w biały dzień. Zabiera 15 procent waszych oszczędności. Średnio mamy ponoć 10 tysięcy złotych, to zabierze wam 1500 złotych. A jak masz 40 tysięcy w OFE, to zabierze ci 6 tysięcy. W OFE są też tacy, którzy mają 100 tysięcy złotych. Wtedy PiS-owi w zębach zaniesiecie 15 tysięcy złotych haraczu. To więcej niż roczna emerytura minimalna - mówiła. Krytycznie wobec projektu wypowiedziała się również posłanka Jolanta Fedak (PSL-Kukiz'15). Wskazała, że system emerytalny musi być jasny i prosty, żeby każdy obywatel mógł wiedzieć, jaką otrzyma emeryturę, tymczasem projekt tej ustawy tego nie gwarantuje.
Przekształcenie OFE
Przygotowany przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju (dzisiaj Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej) projekt ustawy dotyczącej przeniesienia środków z Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE) na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) zakłada, że ok. 162 mld zł, które obecnie znajdują się w OFE, zostaną przekazane na Indywidualne Konta Emerytalne
Środki będą podlegały dziedziczeniu, a po osiągnięciu wieku emerytalnego będą mogły być wypłacone w całości bądź w ratach bez dodatkowych opłat czy podatków. Ci, którzy nie zgodzą się na przekazanie środków z OFE na IKE, będą mogli złożyć deklarację o przekazaniu pieniędzy do ZUS. Uczestnicy OFE będą mieli czas na decyzję od 1 czerwca do 1 sierpnia 2020 roku. Zgodnie z projektem ustawy przekazanie środków nastąpi 27 listopada 2020 roku. Automatycznie do ZUS przekazane zostaną pieniądze zgromadzone w OFE przez osoby, które do 2 października 2021 r. osiągną wiek emerytalny. Z tytułu przekształcenia OFE w IKE wnoszona będzie jednak opłata odpowiadająca wartości 15 proc. aktywów OFE – według autorów projektu równoważna efektywnej stopie opodatkowania emerytur wypłacanych z ZUS.
Środki z tej opłaty trafią do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i mogą być przeznaczone wyłącznie na obsługę zobowiązań FUS (np. emerytur). Pierwsza transza środków z tytułu opłaty przekształceniowej zostanie przekazana do dnia 11 grudnia 2020 roku, druga – do dnia 31 października 2021 roku. Natomiast pieniądze osób, które wybiorą ZUS, trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej. W zarządzanie tymi środkami zostanie włączony Polski Fundusz Rozwoju. Projekt zakłada, iż środki zgromadzone na IKE będą prywatną własnością oszczędzającego i nie będą mogły stanowić przedmiotu transferu do budżetu państwa. Ustawa ma wejść w życie 1 czerwca 2020 roku.
Autor: mp//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock