Jest decyzja Rady UE w sprawie polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Jeden kraj wstrzymał się od głosu

Unia Europejska
Polski KPO zaakceptowany prze Radę UE. Relacja Macieja Sokołowskiego
Źródło: TVN24
Przedstawiony przez Polskę Krajowy Plan Odbudowy (KPO) został zaakceptowany przez państwa członkowskie w ramach Rady Unii Europejskiej na spotkaniu ministrów finansów państw unijnych w Luksemburgu. Wcześniej pozytywną opinię wydała Komisja Europejska.

Ministrowie finansów krajów Unii Europejskiej, którzy zebrali się w Luksemburgu, podjęli decyzję zgodną z wcześniejszą rekomendacją Komisji Europejskiej. Wszyscy głosowali za, z wyjątkiem Holandii, która wstrzymała się od głosu - poinformował korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski.

To kolejny krok w kierunku wypłaty dla Polski przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. - Oznacza to, że teraz już formalnie Polska musi zrealizować kamienie milowe, w tym dotyczące sądownictwa, aby pieniądze otrzymać, bo dzisiejsza zgoda na KPO niczego w tej kwestii nie zmienia - wyjaśniał w TVN24 Maciej Sokołowski.

Kiedy do Polski trafią pierwsze środki z KPO?

Minister finansów Magdalena Rzeczkowska była pytana przez dziennikarzy, kiedy pieniądze popłyną do Polski. - Pieniądze do Polski popłyną w momencie, kiedy zostanie złożony pierwszy wniosek o płatność. To jest planowane w drugiej połowie tego roku - przekazała szefowa MF.

Maciej Sokołowski mówił w TVN24, że "wtedy rozpocznie się ocena, czy zgodnie z kamieniami milowymi reformy zostały przeprowadzone, jaki jest skład nowej izby dyscyplinującej sędziów, czy wszystkie postępowania dotyczące podważenia poprzednich, wadliwych decyzji poprzedniej Izby Dyscyplinarnej już się rozpoczęły". - Jeśli tak, to wtedy będzie decyzja uruchamiająca środki z Funduszu Odbudowy - powiedział korespondent TVN24.

Pierwsze pieniądze mogą trafić do Polski na przełomie roku. - Jeżeli będą reformy, będą też pieniądze. W tym roku być może ponad 4 miliardy euro według założeń Komisji Europejskiej. Jeśli będzie zgoda Komisji Europejskiej po wakacjach, potem po dwóch miesiącach podpisanie konkretnych umów październik/listopad i być może w grudniu lub na początku przyszłego roku pierwsze środki z Funduszu Odbudowy popłyną, jeśli Komisja pozytywnie oceni reformy dotyczące sądownictwa - wskazał Sokołowski.

Sokołowski mówił też o stanowisku Holandii, Belgii, Danii i Szwecji. - Holandia, Belgia, Dania i Szwecja chcą, aby Komisja rygorystycznie sprawdzała kamienie milowe. Te kraje mają wątpliwości, czy Polska rzeczywiście wszystkie te reformy wypełni, zanim te środki popłyną - wskazał korespondent TVN24.

KE na początku czerwca pozytywnie zaopiniowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Komisja podkreśliła jasno, że przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat z Funduszu Odbudowy Polska musi wykazać, że osiągnęła "kamienie milowe".

CZYTAJ WIĘCEJ: "Kamienie milowe" - żądania Komisji Europejskiej wobec Polski

Reakcja na kryzys wywołany przez koronawirusa

Unijny Fundusz Odbudowy ma przyczynić się do budowy silniejszej gospodarki Unii Europejskiej w reakcji na kryzys wywołany pandemią COVID-19. Na 800 mld euro w ramach Funduszu składają się dotacje i pożyczki. Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

W 2020 r. przywódcy państw członkowskich na unijnych szczytach w Brukseli wynegocjowali kształt zarówno unijnego budżetu na lata 2021-2027, jak i zupełnie nowego instrumentu finansowego UE - Funduszu Odbudowy. Fundusz ten powstał w reakcji na kryzys gospodarczy, spowodowany przez pandemię wywołaną przez koronawirusa. Jego wielkość, obecnie ponad 800 mld euro, została ustalona w trakcie żmudnych negocjacji przywódców państw członkowskich.

UE te nowe, dodatkowe środki pożycza na rynkach finansowych na warunkach korzystniejszych od tych, które mogłyby uzyskać państwa członkowskie, gdyby działały samodzielnie. W imieniu Wspólnoty zajmuje się tym Komisja Europejska, a następnie dokonuje redystrybucji tych kwot. KE pożycza środki w transzach, poprzez emisje obligacji.

Pieniądze te mają zostać spłacone w późniejszym terminie poprzez uzyskanie przez UE nowych zasobów własnych. Chodzi m.in. o graniczny podatek węglowy, opłatę cyfrową czy środki z systemu handlu emisjami CO2.

Najważniejszą częścią Funduszu Odbudowy jest Europejski Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, który liczy 723,8 mld euro (w cenach bieżących) w formie pożyczek (385,8 mld euro) i dotacji (338 mld euro).

Drugim ważnym komponentem jest mechanizm REACT-EU, który liczy 50,6 mld euro. Jest on uzupełnieniem alokacji na spójność na lata 2021-2027. Oprócz tego częściami mechanizmu są też inne programy wsparcia, jak Horyzont Europa czy InvestEU, co łącznie daje kwotę ponad 800 mld euro.

Pieniądze z Funduszu Odbudowy mają trafić na wsparcie reform i inwestycji podejmowanych przez państwa członkowskie. Ma to na celu złagodzenie gospodarczych i społecznych skutków pandemii koronawirusa oraz zapewnienie, by europejska gospodarka i społeczeństwo stały się bardziej odporne i lepiej przygotowane na wyzwania i możliwości związane z zieloną i cyfrową transformacją.

Każdy KPO określa reformy i inwestycje, które mają zostać wdrożone do końca 2026 r. W każdym planie 37 proc. wydatków musi trafić na inwestycje dotyczące klimatu, a 20 proc. - na wspieranie transformacji cyfrowej.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: