Obostrzenia zostaną bardziej poluzowane zdecydowanie bliżej przełomu maja/czerwca niż kwietnia/maja - powiedział na antenie Radia Zet minister zdrowia Adam Niedzielski. - Wydaje się, że pójście w kierunku regionalizacji jest taką naturalną ścieżką w tej chwili - dodał.
Szef MZ w rozmowie w Radiu Zet poinformował, że w środę należy spodziewać się kontynuacji trendu spadkowego, jeśli chodzi o liczbę nowych zachorowań. - Pod tym względem raczej nie będzie zaskoczeń - dodał. Pytany, czy znoszenie obostrzeń będzie miało wymiar regionalny, czy ogólnopolski, minister odpowiedział, że sprawa ta jest obecnie rozpatrywana. Zastrzegł jednocześnie, że żadna decyzja nie została jeszcze podjęta.
- Dziś i jutro będą trwały intensywne konsultacje. Wydaje się, że jednak pójście w kierunku regionalizacji jest taką naturalną ścieżką w tej chwili, bo jeżeli porównujemy sytuację na Śląsku, gdzie jest największa w Polsce liczba zakażeń, do sytuacji na Podkarpaciu, gdzie jest najmniejsza, to są to dwa różne światy pod względem epidemicznym - ocenił Niedzielski.
Zapowiedział, że prawdopodobnie w środę zakomunikowana zostanie ostateczna wersja, co jeszcze ewentualnie zmieni się w tygodniu przed majówką.
Minister podkreślił, że w szpitalach wciąż przebywa ponad 30 tys. osób, dlatego - jak mówił - pod względem obciążania infrastruktury szpitalnej "jesteśmy cały czas wysoko ponad poziomem drugiej fali". Jak dodał, w kwestii luzowania obostrzeń należy działać "techniką małych kroczków".
Jak wskazał, w pierwszej kolejności priorytetem jest przywrócenie edukacji, a więc powrót do szkół klas I-III. Pytany, czy starsi uczniowie wrócą jeszcze przed końcem roku do szkół, odparł, że "jest taka szansa". - Będziemy robili wszystko i z panem ministrem (edukacji i nauki) Przemysławem Czarnkiem mamy taki plan, żeby cała edukacja została przywrócona jeszcze przed wakacjami - powiedział.
Zapowiedział, że w dalszej kolejności odmrażanie będą usługi (m.in. branża beauty), handel wielkopowierzchniowy, hotele, a na końcu restauracje i siłownie. Zdaniem szefa MZ większego luzowania obostrzeń należy spodziewać się bliżej przełomu maja/czerwca.
Organizacja wesel
Szefa resortu zdrowia zapytano w Radiu Zet, od kiedy będzie można organizować wesela. W związku z trwająca pandemią w kraju obowiązuje zakaz spotkań, zebrań, imprez i zgromadzeń publicznych w większej liczbie niż pięć osób.
- Myślę, że wesela będą wracały też tak stopniowo. Bardziej chodzi mi tutaj o kwestię limitu osób, które będą mogły uczestniczyć w takich przyjęciach. Pewnie, gdzieś w okolicach 25 osób, od takiego limitu zaczniemy - odpowiedział Niedzielski.
Dodał, iż myśli, że "wesela właśnie w takim limitowanym, ograniczonym zakresie, być może jeszcze nawet w maju będą przywrócone".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock