Agencja Moody's obniżyła prognozę dynamiki PKB Polski w 2020 roku. Z najnowszego raportu wynika, że polska gospodarka skurczy się w tym roku o 3,8 procent. Poprzednie prognozy mówiły o 2-procentowym spadku.
Moody's w 2021 roku oczekuje 4-procentowego wzrostu wobec 3,4 procent poprzednio.
"Zrewidowane prognozy zakładają, że kryzys przyniesie znacząco negatywne skutki dla gospodarek regionu EŚW w II kwartale 2020 r., a aktywność gospodarcza będzie jedynie stopniowo się ożywiała w II połowie roku. Spodziewamy się, że wszystkie gospodarki regionu odnotują w 2021 r. dodatni wzrost, jednak region dopiero w 2020 r. odrobi całość strat utraconego produktu" - napisano w raporcie dotyczącym regionu.
Agencja nie podała uzasadnienia dla prognoz dla Polski, ani szacunków innych wskaźników makro.
PKB Polski w 2020 roku
Prognozę spadku PKB Polski w 2020 roku zrewidowała również agencja S&P Global Ratings. Zgodnie z prognozami opublikowanymi na początku maja polska gospodarka skurczy się o 4,0 procent. Dla porównania, wcześniej agencja prognozowała spadek o 2,0 procent. W 2021 roku agencja spodziewa się odbicia tempa wzrostu w Polsce do 5,0 procent wobec 4,8 procent poprzednio. Agencja S&P w 2022 roku oczekuje zwyżki PKB do 2,7 procent. W raporcie nie podano uzasadnienia dla prognoz.
Z kolei z opublikowanych na początku maja przez Komisję Europejską wiosennych prognoz gospodarczych wynika, że w tym roku polska gospodarka skurczy się o 4,3 procent. Pod tym względem Polska prezentuje się najlepiej spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Według Komisji żadne z państw UE nie obroni się przed załamaniem gospodarczym, choć różnice w jego przebiegu mogą być spore.
Premier Mateusz Morawiecki w połowie maja wskazywał, że "dużo bogatsze kraje od nas ucierpią mocniej niż Polska". - To świadczy o tym, w jaki sposób radzimy sobie z kryzysem od strony gospodarczej - stwierdził szef rządu.
Źródło: PAP