12 zł za godzinę pracy czy kontrakty likwidujące umowy śmieciowe? Starcie Kopacz - Szydło

Kwestie gospodarcze w starciu Kopacz-Szydło
Kwestie gospodarcze w starciu Kopacz-Szydło
TVN24 BiS
Kwestie gospodarcze w starciu Kopacz-SzydłoTVN24 BiS

500 złotych na każde dziecko, zmiany w podatkach oraz reforma rynku pracy - to tylko niektóre obietnice gospodarcze, które padły podczas "Rozmowy o Polsce" z udziałem premier Ewy Kopacz oraz kandydatki PiS na to stanowisko Beaty Szydło.

Szydło w swoim wystąpieniu poinformowała, że ma przygotowany program wsparcia rodzin, który przewiduje m.in. wsparcie kwotą 500 złotych na każde dziecko oraz zmiany podatkowe: zarówno obejmujące CIT (wprowadzenie stawki 15 proc.) i obniżenie podatku VAT.

- Mam przygotowany program i projekty ustaw. Dotyczące zarówno wsparcia rodzin: 500 złotych na każde dziecko, ustawy podatkowe, przede wszystkim te dla przedsiębiorców - CIT 15 proc.. Przedsiębiorcy będą wiedzieli, jak zagospodarować, zainwestować te pieniądze, mamy też proponowane zmiany podatku VAT, żeby ten system uszczelnić i by te pieniądze wpływały do budżetu - powiedziała Szydło. Jak mówiła, za rządów PiS przez dwa lata był najwyższy po 1989 r. wzrost gospodarczy. - Utworzyliśmy 1 milion 300 tysięcy miejsc pracy, obniżaliśmy podatki. Nie tak jak PO, która mówiła, że obniży, a podwyższała podatki. Mamy program "bilion na rozwój", Narodowy Program Zatrudnienia, który jest kierowany do młodych ludzi - zaznaczyła wiceprezes PiS. Natomiast Kopacz przekonywała, że jej program jest bardzo czytelny. - Mój program to silna gospodarka i wyższe płace. Silna gospodarka to nie jest coś, co będę dopiero budować ze swoją partią. Dzisiaj Polska jest szóstą gospodarką w Europie, ta silna gospodarka może się rozwijać nadal, jeśli będą stabilne finanse publiczne, a stabilne finanse publiczne to przede wszystkim brak obietnic, ale realizacja tego, co jest realne i możliwe - mówiła. - Ja muszę kierować się odpowiedzialnością, jestem premierem rządu, odpowiadam za przyszły budżet. Najprościej mówiąc, nasz podatek, bardzo prosty podatek, ale bardzo sprawiedliwy, bardzo prorodzinny i powszechny, połączony z jedną formą, z jednym kontraktem zatrudnienia, tzw. umową o pracę, a więc likwidujemy umowy śmieciowe, a ludziom młodym dajemy szansę na to, żeby wzięli kredyty i zaczęli na swój własny rachunek mieszkać we własnych domach. 10 miliardów, bo tyle brzmi szacunek naszej propozycji podatkowej, zostanie w kieszeniach podatników - powiedziała premier.

Kopacz i Szydło były pytane w poniedziałkowej "Rozmowie o Polskę" o sposób finansowania obietnic wyborczych PO i PiS. Widzowie debaty nie doczekali się jednoznacznych odpowiedzi na to pytanie.

Zapobiec emigracji

Uczestniczki rozmowy były również pytane, jak przekonałyby 25-latka, że nie ma sensu wyjeżdżać do Wielkiej Brytanii, bo również Polska ma dla niego kuszącą ofertę.

Kopacz odpowiedziała, że przez cztery lata taki młody człowiek będzie miał "spokój, rozwój gospodarczy", a przede wszystkim szansę, żeby lepiej zarabiać.

- Dzisiaj, kiedy widzimy zmiany za oknami, widzimy Zachód, chcemy, żeby ten Zachód zagościł w kieszeniach również Polek i Polaków - zaznaczyła Kopacz.

Jak mówiła, dzisiaj jedynym motywem, dla którego młodzi wyjeżdżają z kraju, jest m.in. to, że zostając w Polsce, mogliby zbyt mało zarobić. - Ja dzisiaj oferuję: będziecie zarabiać tak jak wasi rówieśnicy na Zachodzie - przekonywała szefowa rządu.

- Dzisiaj stawiając na innowacje, na rozwój, na szkolnictwo, znajdziecie pracę tylko dlatego, że skończycie takie studia, które gwarantują wam, że będziecie mieli miejsce zatrudnienia, że nie będziecie bezrobotnymi magistrami, bez perspektywy na ułożenie sobie życia - dodała premier.

Kto wyjeżdża?

Kopacz stwierdziła, że kiedy rządzili w Polsce jej oponenci polityczni, w 2006 r. (PiS - red.), z Polski wyjechało ponad 2 mln 200 tys. młody ludzi.

- Część z nich już wraca. Ale - co zastanawiające - przyjeżdżają do Polski młodzi ludzie, którzy widzą szanse rozwoju właśnie tu - mówiła. Dodała, że odwiedziła takie firmy. Jak mówiła, są to polskie przedsiębiorstwa, które zatrudniają "ludzi z tzw. zachodu Europy". - Ci ludzie przyjeżdżają dlatego, bo my jesteśmy stabilnym krajem, w którym mogą rozwijać swoje umiejętności - zaznaczyła.

Z kolei Szydło podkreślała, że tylko w ubiegłym roku wyjechało z Polski 124 tys. ludzi, a 75 proc. polskich maturzystów myśli o tym, żeby wyjechać z naszego kraju po ukończeniu nauki. - To są fakty. Pani przewodnicząca o tych faktach nie chce rozmawiać. Kolejne obietnice, okrągłe zdania - mówiła Szydło, zwracając się do Kopacz.

- Polacy mają już tego dosyć. Oni chcą dzisiaj konkretów. Ja te konkrety mam. Przygotowałam Narodowy Program Zatrudnienia - ustawę, która ma dać szansę na zakładanie własnych firm i na pracę dla młodych ludzi. Program wsparcia rodzin - 500 zł na każde dziecko. I te dobre rozwiązania podatkowe, które są kierowane do przedsiębiorców. Młodzi Polacy nie będą wyjeżdżali, jeżeli będą mieli taką samą jakość życia jak poza krajem: jeżeli będą mieli tutaj pracę, będą mieli szansę na mieszkanie, jeżeli będą wiedzieli, że tutaj mają bezpieczną przyszłość - oceniła kandydatka PiS na premiera. - To jest też oczywiście kwestia wykształcenia. Ja bardzo się cieszę, kiedy młody człowiek wyjeżdża za granicę, wraca i mówi: "tak, tam zdobyłem wiedzę, doświadczenie, ale chcę tutaj realizować swoje marzenie i ambicje w Polsce". Bo oni chcą realizować swoje marzenia - dodała Szydło. Podkreśliła, że w Polsce jest wielu młodych ludzi, którzy chcą, by państwo stanęło po ich stronie, nie lekceważyło ich.

12 zł?

Przedstawicielki PO i PiS w swoich wystąpieniach odnosiły się do najmłodszego elektoratu, poniżej 30 roku życia. Jednym z wątków rozmowy była płaca minimalna.

Beata Szydło pytała Ewę Kopacz, czy ta poparłaby projekt wprowadzający płacę minimalną na poziomie 12 zł za godzinę. Wiceprezes PiS przypomniała, że złożyła w ostatnich tygodniach projekt ustawy wprowadzający takie rozwiązanie, ale Sejm nie zajął się nim w bieżącej kadencji.

- Moja propozycja jest taka, abyśmy dzisiaj ludzi nie zatrudniali na umowach śmieciowych, a skoro tak, to ma powstać jednolity kontrakt. Stawka godzinowa nie mniejsza niż 12 złotych znajduje się również w moim programie. Pani stawka godzinowa dotyczy tylko umów zleceń. Ja mówię, że 12 złotych za godzinę ma obowiązywać we wszystkich formach zatrudnienia poza umowami o dzieło. Taka jest różnica między naszą propozycją - ripostowała Kopacz.

- Jest ustawa regulująca stawkę minimalnego wynagrodzenia i zgodnie z tą ustawą to minimalne wynagrodzenie w porozumieniu ze stroną społeczną jest waloryzowane, więc proszę nie wprowadzać w błąd, że trzeba ustalić te zasady dotyczące 12 złotych do tego, bo to jest już uregulowane. My chcemy walczyć z umowami śmieciowymi i ta stawka - 12 złotych jest pierwszym krokiem - mówiła Szydło.

Jak wskazywała Kopacz, propozycja jest w kontrze do najmniej zarabiających.

- Podniesienie do 12 złotych stawki godzinowej na umowach o pracę wiąże się również z podniesieniem płacy minimalnej, a jeśli pani jest przeciwna tym ludziom, którzy w tej chwili pracują za 8 czy 9 złotych, dostają minimalne wynagrodzenie na poziomie 1750 złotych, to gratuluję - kontrowała Kopacz.

- Proszę to powiedzieć młodym ludziom, "na pewno" ich pani zachęci do tego, że nie będą wyjeżdżać - dodała. Jak wskazywała przewodnicząca Platformy Obywatelskiej, propozycja jej partii jest "kompleksowa, dotyczy młodych i tych, którzy pracują od dłuższego czasu".

Gospodarka i sprawy społeczne. Starcie Kopacz-Szydło
Gospodarka i sprawy społeczne. Starcie Kopacz-SzydłoTVN24 BiS

Wydatki z budżetu

Uczestniczki poniedziałkowej rozmowy były pytane o to, co zrobić, żeby lepiej wydawać pieniądze budżetowe. - Trzeba mieć program, trzeba mieć plan, trzeba mieć strategię, ale też trzeba mieć ludzi, którzy będą rozumieli te potrzeby lokalne i będą te pieniądze wydawali z rozmysłem. Bo w Polsce jest naprawdę bardzo dużo pieniędzy - powiedziała Szydło. Dodała, że na pytania polityków PO o to, komu zostaną zabrane pieniądze, aby zrealizować pomysły PiS-u, ona odpowiada, że nikomu w Polsce nie trzeba zabierać, ponieważ w Polsce jest dość pieniędzy. Jak mówiła, trzeba tylko dobrze i uczciwie rządzić oraz wybierać priorytety. - Dla mnie tymi priorytetami jest dzisiaj właśnie program dla młodych ludzi, wsparcie, program dla przedsiębiorców. Po pierwsze, nie może być tak, że są realizowane inwestycje, które potem nie są kończone, albo tak jak było w przypadku np. autostrad. Przy ich realizacji firmy polskie, ich podwykonawcy tracili swoje miejsca pracy, ponieważ upadły, bo nie było w odpowiednim czasie wynagrodzeń - powiedziała wiceprezes PiS. Dodała, że 60 proc. unijnych środków trafia z powrotem do firm, które są spoza Polski. - My musimy zrobić wszystko, żeby to właśnie polscy przedsiębiorcy mogli realizować i tutaj budować swój kapitał. Druga kwestia - realizacja inwestycji, które potem są zaniechane. Ja przypomnę (...), jaki jest los chociażby projektu z elektrownią atomową. Wydano na to miliony, setki milionów złotych i dzisiaj okazuje się, że pani przewodnicząca (Kopacz - red.) mówiła, że nie zamierza tego realizować - powiedziała Szydło. Zaznaczyła, że potrzebne jest wydawanie pieniędzy na priorytety, dobre zarządzanie, trzymanie się dyscypliny budżetowej i "widzenie problemów Polaków". Kopacz zgodziła się, że pieniądze budżetowe trzeba wydawać racjonalnie. - Pani dzisiaj mówi, że wielką szansą jest solidne realizowanie budżetu. Ja powiem: wtedy kiedy państwo obiecujecie, a kiedy pani pryncypał polityczny mówi: "o tak, znajdę bilion złotych", to raczej jest to dalekie od odpowiedzialności za ten budżet" - oceniła Kopacz. Przypomniała, że Komisja Europejska zdjęła z Polski procedurę nadmiernego deficytu. - Pani sobie zdaje sobie sprawę, że oprócz tej procedury nadmiernego deficytu dzisiaj w ustawie jest reguła wydatkowa (...). Mam nadzieję, że pani, kierując się tym zdrowym rozsądkiem i swoją wiedzą, powstrzyma pani kolegów, którzy dziś tak lekką ręką rozdają miliardy złotych - powiedziała Kopacz. Jak mówiła, Szydło dokładnie wie, że wydatki proponowane przez PiS będą przyczyną wielkiej dziury budżetowej. - Mało tego, pani szef polityczny powiedział, że dzisiaj można w końcu zwiększyć deficyt o 0,5 proc. PKB. Ja powiem pani tak: jeśli to zrobi, to natychmiast będziemy mieli regułę wydatkową, a ci, którzy dzisiaj liczą już pieniądze, które w nowej perspektywie unijnej mogłyby wrócić tu, do Polski (...), niestety nie dotrą do Polaków. Mało tego, rolnicy, wy już uważajcie, bo w pierwszej kolejności to wam zabiorą dopłaty bezpośrednie - ostrzegała premier.

Afery

Podczas poniedziałkowej rozmowy nie zabrakło również pytań o afery i wnioski, jakie powinno wyciągnąć polskie państwo - politycy, rząd, służby, instytucje państwowe - z afery podsłuchowej.

Szydło stwierdziła, że afera podsłuchowa powinna być wyjaśniona, a politycy PO powinni się z niej wytłumaczyć obywatelom. Dodała, że to nie jest jedyna afera, która miała miejsce w czasie rządów PO-PSL. W tym kontekście mówiła o sprawie Amber Gold, tzw. aferze hazardowej, infoaferze, tzw. aferze stoczniowej. - Można by tak wymieniać w nieskończoność. Bardzo dużo. Żadna niewyjaśniona, wszystkie zamiecione pod dywan - powiedziała wiceprezes PiS. - W aferze podsłuchowej są dwie kwestie. Po pierwsze, państwo nie funkcjonuje. Gdyby funkcjonowało, gdyby były wszystkie służby, które za to są odpowiedzialne, nie dopuściłyby do tego, żeby najważniejsi politycy w państwie byli w taki sposób podsłuchiwani. Okazuje się, że w państwie PO-PSL rządzą kelnerzy, a nie ministrowie i ludzie odpowiedzialni za funkcjonowanie państwa - podkreśliła Szydło.

- Pani prezes mówi o aferze podsłuchowej? Potrafiłam wyjść i przeprosić za słowa moich kolegów. To nie są koledzy, którzy zostali skazani za to, co mówili. Owszem, nie pochwalam tego, co mówili. To był rzeczywiście język nie do przyjęcia, szczególnie u osób publicznych - podkreśliła Kopacz. Pytała Szydło, czy byłaby w stanie "przeprosić Polaków za największą aferę w ciągu ostatnich 25 lat, aferę SKOK-ów, gdzie przetransferowano 60 milionów do Luksemburga, gdzie zagrożone były depozyty uczciwych ludzi?". Kopacz powiedziała, że PiS nie objęło SKOK-ów nadzorem bankowym. - Nie było takiej woli. To wy powinniście dzisiaj przeprosić za tę największą aferę, o której dzisiaj Polacy mało słyszą. Słyszą tylko o tym, co jest wygodne dla opozycji - stwierdziła Kopacz. Przewodnicząca PO przyznała, że sama posiadała kredyt w SKOK-u, ale szybko wycofała się z tej umowy (Kopacz mówiła o tym podczas jednego z wystąpień, kiedy przyznała, że 2009 r. zaciągnęła w SKOK-u kredyt na 22 tys. zł).

- Ja też w SKOK-ach miałam swoje kredyty, spłacałam je co do grosika i ja też czuję się zawiedziona - mówiła szefowa polskiego rządu.

- Pani chce mi dzisiaj powiedzieć, że w opozycji są wszyscy święci, którzy będą beatyfikowani za życia, że oni nigdy nie przeklinają, nie piją alkoholu, nie jedzą ośmiorniczek? (...) Nagle staracie się pokazać jako coś wyjątkowego, jako nadludzie, jako innego gatunku Polacy. Nie pochwalam żadnej z rzeczy, które zostały w jakikolwiek sposób podsłuchane, nie pochwalam też słów, które padały w tych rozmowach - powiedziała Kopacz. Szydło ripostowała: "Źle panią przygotowano. Jeden z tygodników, który zarzucał panu senatorowi Biereckiemu rzeczy niegodne, musiał go przepraszać".

Spotkanie liderów

Poniedziałkowe spotkanie Kopacz - Szydło pt. "Rozmowa o Polsce" organizowana było przez telewizje TVP, TVN i Polsat. Te same stacje telewizyjne organizują we wtorek debatę 8 ogólnopolskich komitetów, których kandydaci startują do Sejmu w wyborach 25 października.

Autor: mb/gry / Źródło: TVN24 BiS, PAP

Pozostałe wiadomości

Obowiązek zbiórki opakowań po mleku i produktach mlecznych w ramach sytemu kaucyjnego zostanie przesunięty na 2026 rok - wynika z opublikowanego we wtorek projektu ustawy odnoszącego się do funkcjonowania systemu kaucyjnego. Przedstawiciele branży napojowej oraz handlu apelowali wcześniej, aby spod systemu kaucyjnego wyłączyć opakowania po mleku i napojach mlecznych. W ich ocenie zbieranie takich opakowań mogłoby skończyć się "zafundowaniem sobie bomby biologicznej".

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Maspex sfinalizował we wtorek proces przejęcia spółki Jan Becher - Karlovarská Becherovka, w wyniku czego polska spółka stała się właścicielem czeskiej marki alkoholu Becherovka oraz zakładu produkcyjnego i magazynu w Karlovych Varach. Transakcja została zrealizowana z firmą The Pernod Ricard Group.

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Źródło:
PAP

Duralex, francuska firma zajmująca się produkcją naczyń ze szkła hartowanego, w tym popularnych w Polsce szklanek, ogłosiła upadłość - podają zagraniczne media. Trwają poszukiwania nowego nabywcy tego, co z zakładu pozostało. Pracownicy nie tracą nadziei, że uda się uniknąć utraty 230 miejsc pracy.

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Źródło:
"Le Monde"

Ministerstwo Finansów stworzy internetowy system e-faktur od nowa - zapowiedział minister Andrzej Domański. - Nasi poprzednicy de facto podłożyli minę pod polską gospodarkę - stwierdził szef MF.

"Podłożyli minę pod polską gospodarkę". Jest decyzja rządu

"Podłożyli minę pod polską gospodarkę". Jest decyzja rządu

Źródło:
PAP

Podatek od aut spalinowych zostanie zastąpiony dopłatami do elektryków - wynika z wpisu na platformie społecznościowej X ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski. We wtorek rząd przyjął zmiany w Krajowym Planie Odbudowy.

Zwrot w sprawie podatku od aut. Będzie nowe rozwiązanie

Zwrot w sprawie podatku od aut. Będzie nowe rozwiązanie

Źródło:
PAP

W praktyce zapadła decyzja, że nie będzie budowany Centralny Port Komunikacyjny. Musimy się temu zdecydowanie przeciwstawić, bo Polska nie może być krajem peryferyjnym, potrzebujemy lotniska na miarę naszego kraju - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński zabrał głos w sprawie CPK

Kaczyński zabrał głos w sprawie CPK

Źródło:
PAP

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Regulacja przedłuża ochronę tymczasową dla osób uciekających przed wojną do 30 września 2025 roku. Zmiany zakładają także wprowadzenie dodatkowego kryterium wypłaty 800 plus dla Ukraińców.

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

Źródło:
PAP

W środę wypada 20. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Do marca 2024 roku nasz kraj otrzymał z UE 261 miliardów euro, a wpłacił 85,8 miliarda euro - powiedziała we wtorek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. - Dla wszystkich tych, którzy mówią, że dopłacamy do Unii Europejskiej: jest naprawdę dokładnie odwrotnie - podkreśliła szefowa MFiPR.

Ile pieniędzy Polska otrzymała z UE? Minister podała "bilans na czysto"

Ile pieniędzy Polska otrzymała z UE? Minister podała "bilans na czysto"

Źródło:
PAP

Spółka Orlenu była naszpikowana agentami służb, którzy nie zorientowali się, że mają do czynienia z lewym interesem i kradzieżą pieniędzy na wielką skalę - stwierdził były prezes PGNiG Piotr Woźniak, odnosząc się do 1,5 miliardowej straty Orlen Trading Switzerland. To i tak według niego nic, wobec ogromnej straty w wysokości 10,2 mld złotych jaką odnotowała w ubiegłym roku spółka. Orlen straciła na inwestycjach w petrochemię.

Gigantyczna strata Orlenu. "10-miliardowy odpis z powodu ignorancji i braku kompetencji zarządu"

Gigantyczna strata Orlenu. "10-miliardowy odpis z powodu ignorancji i braku kompetencji zarządu"

Źródło:
TVN24 BiS

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Rozpoczął się tydzień majówkowy. W związku ze świętami wypadającymi w najbliższych dniach, większe sklepy będą otwarte w kratkę. Część sieci zdecydowała o wydłużeniu godzin pracy. Poniżej podajemy kalendarz handlowy.

Zakupy w kratkę. Zmiany w niektórych sklepach na majówkę

Zakupy w kratkę. Zmiany w niektórych sklepach na majówkę

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek Zbigniew Derdziuk rozpoczął pracę jako nowy prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Następca Gertrudy Uścińskiej wraca na stanowisko po ponad dziewięcioletniej przerwie. Za jego pierwszej kadencji w instytucji wdrożono kilka istotnych reform.

Nowy-stary prezes ZUS zaczął pracę

Nowy-stary prezes ZUS zaczął pracę

Źródło:
PAP

Karolina Mucha-Kuś złożyła rezygnację z członkostwa w radzie nadzorczej spółki Tauron Polska Energia. Mucha-Kuś wcześniej przez kilkadziesiąt dni pełniła obowiązki prezesa zarządu tej firmy energetycznej.

Rezygnacja w Tauronie po nieco ponad trzech miesiącach. "Nie podała przyczyn"

Rezygnacja w Tauronie po nieco ponad trzech miesiącach. "Nie podała przyczyn"

Źródło:
tvn24.pl

Inflacja w kwietniu 2024 roku wyniosła 2,4 procent, licząc rok do roku - wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1 procent. W marcu wzrost cen towarów i usług wynosił w ujęciu rocznym 2 procent.

Inflacja w kwietniu. Są wstępne dane

Inflacja w kwietniu. Są wstępne dane

Źródło:
tvn24.pl

Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy złotych wejdzie w życie do końca kadencji - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" minister finansów Andrzej Domański. - Premier (Donald Tusk - red.) zobowiązał mnie do przedstawienia planu, jak dojść do tej kwoty i oczywiście taki plan panu premierowi przedstawię. Realizujemy konkretne nasze zobowiązania - zapewnił szef MF.

Głośna obietnica wyborcza. Minister o realizacji "do końca kadencji"

Głośna obietnica wyborcza. Minister o realizacji "do końca kadencji"

Źródło:
tvn24.pl

Dyrektor generalny grupy HSBC Noel Quinn nieoczekiwanie, po prawie pięciu latach pełnienia tej funkcji, odchodzi. W firmie spędził 37 lat.

Dyrektor generalny HSBC niespodziewanie odchodzi ze stanowiska

Dyrektor generalny HSBC niespodziewanie odchodzi ze stanowiska

Źródło:
BBC

Niemal połowa studentów w Polsce zarabia nie więcej niż cztery tysiące złotych "na rękę" - wynika z raportu "Student w pracy 2024" Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu. Jednocześnie pensja co czwartego wynosi co najwyżej tysiąc lub dwa. Blisko co trzecia osoba zarabia między cztery a sześć tysięcy złotych. Znacząco wzrosły jednak aspiracje, co do płacy w przyszłości.

Tyle zarabiają polscy studenci. "Niepewność dotyka przede wszystkim młode osoby"

Tyle zarabiają polscy studenci. "Niepewność dotyka przede wszystkim młode osoby"

Źródło:
tvn24.pl

Stały Komitet Rady Ministrów (SKRM) przyjął między innymi projekt ustawy o bonie energetycznym - przekazał szef SKRM Maciej Berek. Dodał, że rząd zajmie się projektem 7 maja. Zgodnie z projektem bon ma być wypłacany jednorazowo gospodarstwom domowym w II połowie 2024 r. i ma mieć wartość od 300 do 1200 zł.

Bon energetyczny po majówce. Jest zapowiedź rządu

Bon energetyczny po majówce. Jest zapowiedź rządu

Źródło:
PAP

Polskie Porty Lotnicze chcą rozbudować Lotnisko Chopina. W 2029 roku port w Warszawie ma osiągnąć przepustowość na poziomie 30 milionów pasażerów. Zdaniem Macieja Laska, pełnomocnika rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego, w 2035 roku cały ruch lotniczy z Warszawy będzie mógł zostać przeniesiony do planowanego portu w Baranowie.

Lotnisko Chopina do rozbudowy. Na CPK trzeba poczekać ponad dekadę

Lotnisko Chopina do rozbudowy. Na CPK trzeba poczekać ponad dekadę

Źródło:
PAP

Marzena Czarnecka ma dwa domy, cztery mieszkania i ponad milion złotych w polskiej walucie - wynika z oświadczenia majątkowego minister przemysłu. Oprócz tego w zeznaniu znalazły się torebki, zegarki i biżuteria o wartości powyżej 10 tysięcy złotych. 

Domy, mieszkania i ponad półtora miliona na koncie. Oto oświadczenie majątkowe minister przemysłu

Domy, mieszkania i ponad półtora miliona na koncie. Oto oświadczenie majątkowe minister przemysłu

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjski dziennik "Financial Times" i amerykańska firma OpenAI zawarły umowę pozwalającą wykorzystywać zarchiwizowane treści gazety do trenowania modeli sztucznej inteligencji. Wcześniej twórca chatbota ChatGPT parafował podobne umowy między innymi z amerykańską agencją Associated Press, czy niemieckim wydawnictwem Axel Springer.

Sztuczna inteligencja zyska nowe treści. Jest umowa z renomowaną gazetą

Sztuczna inteligencja zyska nowe treści. Jest umowa z renomowaną gazetą

Źródło:
PAP

Komisja Europejska (KE) uznała, że iPadOS - system operacyjny firmy Apple na tablety - to tak zwany strażnik dostępu, a więc podlega surowszym regulacjom w ramach Aktu o rynkach cyfrowych (DMA). Amerykański gigant technologiczny ma pół roku na dostosowanie się do przepisów.

Apple pod lupą Brukseli. Będą surowsze regulacje unijne

Apple pod lupą Brukseli. Będą surowsze regulacje unijne

Źródło:
PAP