Karczewski podkreślił, że "Senat na 100 procent sprosta zadaniu". "Dobra zmiana jest odporna na tego typu insynuacje i nic nie zagrozi zmianom, na jakie Polska czekała od lat" - napisał w środę wieczorem marszałek Senatu.
Wymiana zdań
Polityk PiS w ten sposób odniósł się do wpisu niezależnego senatora Marka Borowskiego.
"PiS przesunął uchwalenie budżetu na 24.01. Jeśli Kuchciński prześle Prezydentowi budżet 30.01. - Duda może rozwiązać Sejm. Przyspieszone wybory muszą się odbyć do 45 dni, a zgłoszenie list - do 20 dni. Uwaga opozycja! Nie możecie dać się zaskoczyć! Jest jeszcze czas, aby się przygotować" - napisał na swoim profilu Twitterze, jednocześnie zamieszczając zdjęcia swojego felietonu z "Polityki".
Borowski wyjaśniał, że chodzi artykuł 255 Konstytucji RP. Zgodnie z ustawą zasadniczą, jeżeli w ciągu 4 miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej, nie zostanie ona przedstawiona prezydentowi do podpisu, prezydent może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.
Zdaniem niezależnego senatora, termin ten upływa 29 stycznia br.
W odpowiedzi na wpis marszałka Karczewskiego podkreślił, że scenariusz przyspieszonych wyborów jest mało realny.
"Oczywiście, że Senat zdąży z poprawkami. Potem Sejm też zdąży z ich przegłosowaniem. Rzecz w tym, że gdyby PiS miał plan na niespodziewane wybory, to wystarczy, aby Marszałek Sejmu opóźnił przekazanie budżetu Prezydentowi" - tłumaczył Marek Borowski.
Kilkaset poprawek
W czwartek od kilku godzin, z godzinną przerwą, w Sejmie trwają głosowania nad budżetem na 2018 r. Z ponad 300 przegłosowanych poprawek i wniosków mniejszości przyjęto kilkanaście poprawek PiS. Odrzucane są konsekwentnie wszystkie poprawki i wnioski opozycji.
Projekt budżetu na 2018 r. zakłada, że deficyt w tym roku nie przekroczy 41,5 mld zł, wzrost gospodarczy będzie na poziomie 3,8 proc., a średnioroczna inflacja wyniesie 2,3 proc.
Według projektu dochody państwa wyniosą 355,7 mld zł, a wydatki 397,2 mld zł. W projekcie założono deficyt sektora finansów publicznych w 2018 roku w wysokości 2,7 proc. PKB. Rząd przewiduje wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz wzrost emerytur i rent w wysokości 6,3 proc., wzrost spożycia prywatnego w ujęciu nominalnym o 5,9 proc. W tzw. budżecie środków europejskich na rok 2018 ustalono, że jego dochody wyniosą 64,8 mld zł, wydatki 80,2 mld zł, a deficyt 15,5 mld zł.
Autor: mb/ms / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24