Dariusz Klimczak, minister infrastruktury, poinformował, że podpisano porozumienie z przewoźnikami protestującymi na granicy polsko-ukraińskiej.
- Ten protest jest interdyscyplinarny. On dotyczy bardzo wielu wątków polityki międzynarodowej, polityki wewnętrznej. Złożoność i skomplikowanie zagadnień spowodowały, że rozmowy i prace trwały ponad miesiąc. Protest będzie zaprzestany do 1 marca. Nie oznacza to końca dialogu, wręcz przeciwnie - powiedział minister Klimczak. - Zaczynamy bardzo intensywne, konstruktywne rozmowy, które mają dać konkretny efekt. Realizację postanowień, które wynegocjowaliśmy. Mają w intensywny sposób wszystko to, o czym rozmawialiśmy, wszystko to, o co postulują przedstawiciele przewoźników i komitetów, którzy z nami dzisiaj podpisali porozumienie. Przed nami bardzo wiele pracy - przekazał minister.
- Chciałbym bardzo podziękować za to konstruktywne podejście. Wyrozumiałość w stosunku do spraw, które dotyczą spraw międzynarodowych, polityki europejskiej, współpracy z Ukrainą oraz kwestii dotyczących instytucji rządowych, w tym u nas w państwie - powiedział szef resortu infrastruktury.
Jak dodał, efektem porozumienia będzie zaprzestanie protestu na drogowych przejściach granicznych w trzech miejscowościach: Korczowa, Hrebenne, Dorohusk.
Minister podziękował także za "inspirację w wielu sprawach. Ponieważ taki bezpośredni dialog, konkretna współpraca pozwoliła mi na dostrzeżenie spraw, które w tym resorcie nie były dotychczas dostrzegane".
Porozumienie z protestującymi przewoźnikami na granicy to 7 punktów
Minister poinformował, że porozumienie z protestującymi przewoźnikami zawiera "7 punktów, za którymi kryje się bardzo wiele spraw".
- To między innymi punkt pierwszy, który dotyczy monitowania realizacji dokonanych uzgodnień strony polskiej i ukraińskiej. Zawiera pięć bardzo ważnych zagadnień, które między innymi dotyczą całkowitego wyłączenia w ramach pilotażu w systemie e-kolejki drogowego przejścia granicznego Malhowice - Niżankowice. To także dotyczy monitorowania deklaracji strony ukraińskiej dotyczącej okresu pobytu pojazdów ciężarowych, które są zarejestrowane poza terytorium Ukrainy i dotychczas ten czas przebywania był 20 dni. My będziemy monitorować deklaracje, które złożyła strona ukraińska, że ten czas będzie wydłużony i będzie wynosił 60 dni - wskazał minister.
Protest trwał od 6 listopada ub.r. Przewoźnicy nie przepuszczali na bieżąco aut ciężarowych na przejściach m.in. w Korczowej na Podkarpaciu oraz Dorohusku (woj. lubelskie). Przepuszczali jedynie autokary, samochody osobowe, transporty z żywnością, pomocą humanitarną i paliwami.
Protestujący domagali się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/ Darek Delmanowicz