Przedwczoraj w nocy w sieci pojawił się duży zbiór loginów i haseł polskich obywateli - poinformował w mediach społecznościowych minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Szef MC zachęcał do sprawdzenia, czy nasze dane są bezpieczne na rządowej stronie. Ta jednak przez kilka godzin nie działała.
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński w środę zamieścił wpis na Twitterze. "Przedwczoraj w nocy w sieci pojawił się duży zbiór loginów i haseł polskich obywateli" - napisał Cieszyński. "Uruchomiliśmy proste narzędzie do sprawdzenia, czy Wasze dane znalazły się w tym wycieku. Zapraszam do korzystania z bezpiecznedane.gov.pl" - dodał minister.
Internauci sygnalizowali jednak, że serwis nie działa. Potwierdził to resort cyfryzacji. "Trwają prace nad przywróceniem działania serwisu bezpiecznedane.gov.pl. Będziemy Państwa informować na bieżąco" - poinformowało MC na Twitterze.
Po godzinie 14.00 serwis zaczął funkcjonować poprawnie.
Wyciek danych
Branżowy portal zaufanatrzeciastrona.pl poinformował w poniedziałek o tym, że kilka milionów loginów i haseł z Polski wyciekło do sieci. "Mamy prawdopodobnie do czynienia z jednym z największych jednorazowych wycieków w historii polskiego internetu. Do sieci trafiły miliony loginów i haseł powiązanych z polskimi serwisami online oraz kontami Polek i Polaków na całym świecie" - czytamy.
Bazę danych opublikowano w poniedziałek w polskojęzycznym forum w sieci Tor. W udostępnionym pliku znalazły się "głównie dane dotyczące serwisów prowadzonych w domenie .pl oraz dane loginów, zawierających adresy email w domenie .pl" - podał branżowy portal.
W ocenie zaufanejtrzeciejstrony.pl źródłem danych jest złośliwe oprogramowanie.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock