"Nękają mnie już sześć lat". Prawnik zaleca jedno działanie

Źródło:
tvn24.pl
Sytuacja na rynku kredytów mieszkaniowych
Sytuacja na rynku kredytów mieszkaniowychTVN24
wideo 2/4
Sytuacja na rynku kredytów mieszkaniowychTVN24

Mam poczucie niesprawiedliwości - stwierdził w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Marek Kołodziejczyk, ofiara działań firmy windykacyjnej. - Nagle ktoś do nas dzwoni, twierdząc, że na jakiejś podstawie mamy dług i że musimy oddać pieniądze - opowiada Katarzyna Kujawa, prawniczka z kancelarii adwokackiej Rynkowski. - Skala tego procederu jest bardzo duża i dotyczy kilku milionów ludzi w Polsce - dodaje Tomasz Parol, szef kancelarii Direct.

- Nękają mnie już sześć lat – tak Marek Kołodziejczyk w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl opisuje sposób działania wobec niego jednej z firm windykacyjnych.

Pan Marek zapewnia, że żadnego zadłużenia nie ma.

- Gdzie popełniłem błąd? W momencie, w którym odpisałem na kilka maili, czyli potwierdziłem poprawność adresu poczty elektronicznej oraz imienia i nazwiska. Gdy nie otrzymałem od nich żadnej odpowiedzi, to postanowiłem zadzwonić. Od tego czasu nękanie nie ustaje. Kontaktują się średnio raz w tygodniu i to z każdej strony: listy, SMS-y, maile, telefony, łącznie z tym, że dzwonią do mnie automaty – wymienia.

Kołodziejczyk pokazuje też SMS-y. Na przykład w tym z 9 listopada 2023 roku czytamy: "W związku z nowymi informacjami w sprawie, wnosimy o pilny kontakt celem zawarcia porozumienia".

Według niego rozwiązaniem nie jest blokowanie numerów. - Mam wykupioną płatną aplikację, która blokuje numery spamowe. Numery z negatywną opinią wskazywane są przez różnych użytkowników. Tych windykacyjnych są setki, ale ciągle kontaktują się z nowych numerów - opowiada.

A może jednak ma pan dług?

Dopytuję Marka Kołodziejczyka, czy rzeczywiście nie ma długu. Zapewnia, że nigdy nie brał żadnej chwilówki. Kredyty miał tylko w bankach i że wszystkie zostały spłacone. - Sprawdzałem również, czy nie figuruję w rejestrach długów, za co jeszcze zapłaciłem 150 złotych. Podano też mój scoring bankowy - to 94 procent. On już nawet sugeruje, że jestem idealnym kredytobiorcą, a w mojej historii kredytowej nie ma przeterminowanego długu - zauważa.

Może z 15 lat temu nie zapłacił pan jakiegoś rachunku? - pytamy. - Ręki sobie nie dam uciąć. Wydaje mi się, że nie, bo jestem sumienny, skrupulatny. Problem w tym, że nie dostałem żadnych szczegółów na temat mojej sprawy. Nie wiem, jaki rzekomy dług firma windykacyjna chce odzyskać – tłumaczy.

Jak to się więc zaczęło? Pierwszy kontakt ze strony firmy windykacyjnej następuje listownie, ale listy przychodzą do mieszkania, w którym Marek Kołodziejczyk nie był zameldowany. - Skąd mieli ten adres? – zastanawia się w naszej rozmowie.

W przysłanych dokumentach został poinformowany, że ma dług, że jest wewnętrzny numer sprawy i że jeżeli się szybko skontaktuje z firmą, to są otwarci, aby jakąś część długu umorzyć.

- W pismach nie podawali żadnych kwot. Jako psycholog uważam też, że te pisma konstruowane są tak, aby wzbudzić strach, bazują na pierwotnych ludzkich instynktach. Każdy z nas słyszał historie, że komornicy wchodzą do domów i zajmują wszystko, co w nim znajdą, na przykład respirator dziecka – opowiada Marek Kołodziejczyk.

Mówi też, że po tylu latach nękania jest bardzo zmęczony i czuje niemoc. - Jestem bezradny, mimo że znam język prawniczy, dobrze poruszam się w technologii. Rozumiem też mechanizmy psychologiczne. Większość ludzi nie potrafi odłączyć emocji, zastanowić się, nie zareagować od razu i nie dać się tak naprawdę naciągnąć.

- Mam poczucie niesprawiedliwości - stwierdza. - Bo wiele osób może nie mieć świadomości mechanizmu działania takich firm i co za tym idzie, nie będą w stanie się obronić.

"To są wymuszenia, to jest straszenie"

Tomasz Parol, szef kancelarii Direct, zajmującej się pomocą rzekomym dłużnikom na etapie windykacji, ocenia w rozmowie z TVN24 Biznes, że "skala tego procederu jest bardzo duża i dotyczy kilku milionów ludzi w Polsce".

- Za firmami windykacyjnymi stoją wielkie call center, gdzie ich pracownicy każdego dnia zajmują się monetyzacją tak zwanych wierzytelności. Taką powiedziałbym niskokosztową monetyzacją, bo ze złamaniem zasad i wszelkich procedur. Krótko mówiąc poprzez zastraszenie i manipulację – podkreśla.

Jak powinna wyglądać windykacja zgodna z prawem? Prawnik wyjaśnia, że jeśli jest rzeczywista wierzytelność, czyli mamy dłużnika wynikającego z niedopełnienia kontraktu, to wzywa się go do zapłaty. Taki dłużnik wie, że jest dłużnikiem tego podmiotu i że dzieje się tak na podstawie konkretnych dokumentów. Jak dodaje Tomasz Parol, "tak jest często, ale nie zawsze". - W przypadku wierzyciela pierwotnego, czyli na przykład bank, powołuje się w piśmie na określoną umowę kredytu, zaległości, konkretne kwoty. Wskazuje korespondencje, którą prowadził. W sprawach spornych roszczenie trafia do sądu - tłumaczy.

Natomiast w przypadku firm windykacyjnych mamy inną sytuację. Dlatego, że taka firma po prostu dzwoni do kogoś i twierdzi, że nabyła jego dług. Nie przedstawia żadnych dokumentów. Pomimo, że zgodnie z prawem powinno odbywać się to w ten sposób, że zbywca wierzytelności przekazuje informacje, że wierzytelność została sprzedana.

- Jeżeli ktoś nabywa wierzytelność, to powinien pojawić się z całą dokumentacją i powiedzieć tak: szanowny panie, nabyliśmy pana wierzytelność, tutaj są wszystkie dokumenty jakie posiadamy w tej sprawie. Z nich wynika, że jest pan dłużny tyle i tyle pieniędzy. Proszę się z tym zapoznać. Jeżeli nie ma pan żadnych uwag, to w takim razie proszę zapłacić. Jeśli ma pan uwagi, no to spotkamy się w sądzie. Ale tak nigdy nie jest robione – zaznacza prawnik.

"Nagle ktoś do nas dzwoni, twierdząc, że na jakiejś podstawie mamy dług"

Katarzyna Kujawa, prawniczka z kancelarii adwokackiej Rynkowski, wyjaśnia, jak wygląda proces w rzeczywistości. - Nagle ktoś do nas dzwoni, twierdząc, że na jakiejś podstawie mamy dług i że musimy oddać pieniądze. My z kolei nie jesteśmy w stanie skojarzyć, co to jest za sprawa. Uważamy, że wszystkie długi mamy spłacone albo nie potrafimy wrócić pamięcią do momentu, żeby cokolwiek zbadać czy stwierdzić.  To jest niedopuszczalne również dlatego, że nie przedstawiono nam żadnych dowodu - stwierdza.

Wskazuje też, że są windykatorzy terenowi, którzy nachodzą ludzi w miejscu zamieszkania, jak i w miejscach pracy. - Rozmawiają z sąsiadami na temat rzekomego długu. Czyli mamy tu naruszenie miru domowego, pomówienia. Tacy windykatorzy przychodzą o nietypowych, niestandardowych porach. Albo wczesnoporannych albo bardzo późnych godzinach. To są wymuszenia, to jest straszenie – ocenia prawniczka.

Tomasz Parol pokazuje kolejną nieprawidłowość. Te same wierzytelności, które na przykład zostały spłacane do jednej firmy windykacyjnej, wypływają również u innej.

- Rekordzistą był pan ze Śląska, którego ścigał komornik z tytułu dwunastu roszczeń z tego samego długu. Wtedy ten komornik przyszedł do naszej kancelarii i powiedział, że to wygląda na nadużycie.  Po prostu te sprawy były sprzedawane, szły do sądu, podawano ciągle fałszywy adres rzekomego dłużnika. Sąd uznawał dokumenty za doręczone i powstawały kolejne tytuły wykonawcze. Proceder powtórzono dwanaście razy - wylicza.

Katarzyna Kujawa podaje inny przykład. - Firma windykacyjna w 2023 roku kupuje od banku dług na dziesięć tysięcy złotych z 2004 roku. Próbuje wymóc jego zapłatę na kwotę dziewiećdziesiąt pięć tysięcy złotych, bo nalicza sobie odsetki i opłaty manipulacyjne od 2004 roku. To nie są rzeczy incydentalne. To są rzeczy typowe. Tak to funkcjonuje – zaznacza.

Mam komornika

Według najnowszych danych GUS, przedsiębiorstwa windykacyjne w ciągu 2021 r. przyjęły do obsługi 7,7 mln wierzytelności (bez funduszy inwestycyjnych zewnętrznych) o wartości nominalnej 31,9 mld zł, w których 86,6 proc. stanowiły wierzytelności konsumenckie, a wierzytelności korporacyjne – 13,4 proc. Średnia wartość przyjętych do obsługi wierzytelności w 2021 r. wyniosła 4 141 zł (w roku poprzednim 4 275 zł).

Przedsiębiorstwa windykacyjne według stanu na koniec 2021 r. obsługiwały 17 mln czynnych wierzytelności (bez funduszy inwestycyjnych zewnętrznych) o wartości nominalnej 123,2 mld zł, w których 82,7 proc. stanowiły wierzytelności konsumenckie, a wierzytelności korporacyjne 17,3 proc.

Wśród ogółu wierzycieli pierwotnych dla wierzytelności konsumenckich największą grupę stanowiły: banki (74,7 proc.) oraz firmy pożyczkowe (13,4 proc.).

Tomasz Parol wyjaśnia, że "cały system głównie napędzają banki, sprzedając swoje długi, bo wewnątrz swoich struktur mają windykację raczej miękką". - Starają wobec swoich klientów być grzeczni. Firma windykacyjna już taka nie musi być. Niektóre z tych firm stosują naprawdę bandyckie zasady – przestrzega.

Czym są więc bandyckie zasady? Prawnicy tłumaczą, że firma windykacyjna wykorzystuje komornika jako wierzyciela. To oznacza, że komornik na zlecenie dokonuje doręczeń i wykonuje tak zwane inne czynności komornicze nieegzekucyjne. Wtedy to właśnie komornik doręcza wezwanie od windykatora, ale na papierze komornika. Ktoś, kto otrzyma taki dokument, z przerażeniem mówi: "mam komornika".

- Nie rozpoznaje, że małym druczkiem jest napisane, że to nie jest postępowanie egzekucyjne, ale inne czynności komornicze. I taka osoba po prostu jest przestraszona tą sytuacją. Uważa, że sprawa jest przesądzona – mówi nam Katarzyna Kujawa.

Prawnicy wskazują na kolejne działania. Promesa z propozycją ugody, w której windykatorzy obiecują, że za zapłacenie jakiejś części długu wycofają dochodzenie roszczenia. Po uregulowaniu przez klienta tej kwoty, wycofują promesę. Idą za to z dowodem zapłaty do sądu jako uznaniem długu i wygrywają sprawę.   

E-sąd w Lublinie i nakazy zapłaty

Katarzyna Kujawa zwraca uwagę, że w całym procesie ważną rolę odgrywa e-sąd w Lublinie. - Rejestrujemy się na stronie internetowej, wszystko odbywa się online. Wtedy osoba, która uważa, że jest wierzycielem albo reprezentująca go firma windykacyjna składa powództwo do tego sądu. Co istotne, nie załącza się żadnych dowodów, ale się je wskazuje. Natomiast fizycznie tych dokumentów się do sądu nie przysyła. Na podstawie deklaracji wydawany jest przez sąd nakaz zapłaty – tłumaczy.

Kolejnym wrażliwym obszarem wskazywanym przez prawników jest wysyłka dokumentów do rzekomego dłużnika. Często podawane są adresy nieprawdziwe, zawierające czeski błąd. W efekcie czego dokumenty do tego dłużnika nie trafiają i nie ma on możliwości obrony swoich praw.

- On w ogóle nie wie, że takie postępowanie ma miejsce, że jakiś nakaz został wydany. Nie mówimy tu o nakazach zapłaty za kilkaset złotych.  Przed e-sądem może zostać założona każda sprawa, która jest sprawą maksimum siedmiocyfrową, bo tylko takie ograniczenie jest w systemie. Czyli pozew można złożyć na kwotę na ponad dziewięć milionów złotych - dodaje Katarzyna Kujawa.

Prośba o zapomnienie? "Mówimy o ludziach, którzy działają bezprawnie"

Co ma zrobić osoba, która dostała taki pozew? - Trzeba pilnować terminu czternastu dni od daty doręczenia nakazu zapłaty i napisać sprzeciw - odpowiada Tomasz Parol.

Jak doprecyzowuje, sprzeciw nie musi być pismem procesowym, prawniczym. Wystarczy napisać na kartce, że "wnoszę sprzeciw" i wysłać dokument listem poleconym. Jak sąd w Lublinie otrzyma nasz sprzeciw, to uchyla nakaz zapłaty. Sprawa trafia do sądu właściwego dla naszego miejsca zamieszkania. Wtedy windykatorzy już muszą przedłożyć dowody na poparcie swoich tez.

Natomiast, jeżeli chodzi o liczne telefony, prawnik zaleca jedno działanie. Jeśli ktoś chce zweryfikować nasze imię i nazwisko, to mówimy, że to pomyłka i się wyłączmy.

- Jaki to wywołuje efekt? Najlepszy, bo po drugiej stronie jest call center i muszą odnotować, że telefon, który mają w bazie jest pomyłką. Szkoda im będzie czasu i przestaną dzwonić. Najgorzej jak potwierdzimy, że my to my. Wtedy nie przestaną nękać - ocenia prawnik.

Kolejnym ważnym pytaniem jest, czy można wystosować do takich firm prośbę o zapomnienie? Katarzyna Kujawa nie ma złudzeń. - Mówimy o ludziach, którzy przychodzą do nas, wkładając stopy w drzwi, działają bezprawnie. Prośbę o zapomnienie to można wysłać do przeglądarki. Ona nie chce nam zrobić krzywdy, honoruje prawo. Windykatorzy już nie, bo oni mają jeden cel, czyli wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy korzystając ze wszelkich sposobów - podsumowuje.

Czytaj też: Większości gospodarstw "nie stać na większe zakupy czy oszczędzanie". Alarmujące wyniki badania

Autorka/Autor:Joanna Rubin

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

- Jeżeli w danej klatce schodowej mamy na przykład 80 procent lokali, które nie są stale zamieszkiwane, tylko są wynajmowane krótkoterminowo dla turystów, to mamy nielegalną działalność hotelową - stwierdził na antenie TVN24 BiS Kuba Czajkowski ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze.

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Źródło:
tvn24.pl

PKO Bank Polski ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod tę instytucję finansową. "W treści e-mail znajduje się załącznik ze złośliwym oprogramowaniem" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej i w mediach społecznościowych banku.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Danii i opozycja parlamentarna porozumiały się w poniedziałek w sprawie wprowadzenia od 2030 roku podatku od dwutlenku węgla w rolnictwie. Będzie to pierwsza na świecie tego rodzaju danina od produkcji żywności.

Pierwszy taki podatek na świecie

Pierwszy taki podatek na świecie

Źródło:
PAP

- Do dyskusji jest teza, czy pewne zawody trzeba będzie objąć ochroną przed wpływem ze strony sztucznej inteligencji – oceniła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas konferencji w Warszawie.

Zawody pod "szczególną ochroną". Ministra komentuje

Zawody pod "szczególną ochroną". Ministra komentuje

Źródło:
PAP

Nawet 40 tysięcy złotych dopłaty do samochodu można będzie pozyskać w ramach programu Mój elektryk 2.0 - wynika z projektu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawionego w poniedziałek do konsultacji. Środki z Krajowego Planu Odbudowy na dofinansowanie tak zwanych elektryków to ponad 1,6 miliarda złotych.

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

Źródło:
PAP

Inflacja bazowa w październiku 2024 roku spadła do 4,1 procent rok do roku z 4,3 procent we wrześniu, a w ujęciu miesiąc do miesiąca wyniosła 0,4 procent wobec 0,3 procent w poprzednim miesiącu - podał Narodowy Bank Polski.

Inflacja bazowa. Najnowsze dane

Inflacja bazowa. Najnowsze dane

Źródło:
tvn24.pl

Działania podejmowane przez Google są przejawem nadużywania dominującej pozycji - napisał w stanowisku Związek Pracodawców Wydawców Cyfrowych (ZPWC). Chodzi o zapowiedziane przez spółkę testowe usunięcie treści publikowanych przez media informacyjne z wyszukiwarki, Google News i Discovera dla jednego procenta użytkowników.

"Przejaw nadużywania dominującej pozycji Google"

"Przejaw nadużywania dominującej pozycji Google"

Źródło:
tvn24.pl

Rząd zakłada przedłużenie obowiązywania ceny maksymalnej za energię elektryczną na poziomie niższym niż wynika to z zatwierdzonych taryf oraz zawieszenie pobierania opłaty mocowej dla odbiorców w gospodarstwach domowych w 2025 roku - wynika z wpisu w wykazie prac Rady Ministrów.

Co z cenami prądu? Znamy plany rządu

Co z cenami prądu? Znamy plany rządu

Źródło:
PAP

Ponad pół miliona przedsiębiorców złożyło już wniosek o wakacje składkowe - przekazał w poniedziałek Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z przepisami nowa ulga, czyli miesięczne zwolnienie z obowiązku płacenia składek przysługuje tak zwanym mikroprzedsiębiorcom oraz osobom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą.

Nowa ulga dla przedsiębiorców. Lawina wniosków

Nowa ulga dla przedsiębiorców. Lawina wniosków

Źródło:
PAP

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił spółce Jeronimo Martins Polska zarzut naruszenia zbiorowych interesów konsumentów w dwóch akcjach promocyjnych - podał w poniedziałek Urząd. Jeśli zarzuty się potwierdzą właścicielowi Biedronki może grozić kara do 10 procent obrotu.

Właścicielowi Biedronki grozi wysoka kara. Prezes UOKiK stawia zarzuty

Właścicielowi Biedronki grozi wysoka kara. Prezes UOKiK stawia zarzuty

Źródło:
PAP

Najwyższa Izba Kontroli złożyła w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kamila Bortniczuka, byłego ministra sportu i turystyki w rządzie Zjednoczonej Prawicy - potwierdził rzecznik prasowy NIK Marcin Marjański.

NIK zawiadamia prokuraturę w sprawie Kamila Bortniczuka

NIK zawiadamia prokuraturę w sprawie Kamila Bortniczuka

Źródło:
PAP

Tydzień w szpitalu to tydzień dodatkowego urlopu macierzyńskiego dla rodziców wcześniaków. Projekt ustawy w tej sprawie będzie procedowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu - zapowiedziała w poniedziałek ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Urlop dla rodziców wcześniaków. Ministra o projekcie

Urlop dla rodziców wcześniaków. Ministra o projekcie

Źródło:
PAP

System e-Doręczenia, umożliwiający otrzymywanie oraz wysyłanie pism urzędowych bez konieczności wychodzenia z domu, zacznie funkcjonować od 1 stycznia 2025 roku - przekazało w komunikacie Ministerstwo Cyfryzacji. W pierwszym etapie system doręczeń elektronicznych obejmie urzędy, firmy oraz zawody zaufania publicznego.

List polecony przez internet. Ważny komunikat

List polecony przez internet. Ważny komunikat

Źródło:
PAP

Płatności z faktur wystawionych w 2022 roku przedawnią się pod koniec bieżącego roku. Obliczenie ich łącznej wartości jest trudne, ale szacuje się, że łącznie to około 122 miliardy złotych - ocenia Kaczmarski Inkasso. Z badania na zlecenie firmy wynika, że problem z nieterminowymi płatnościami ma połowa MŚP.

"Część z tych należności może przepaść w sylwestra"

"Część z tych należności może przepaść w sylwestra"

Źródło:
PAP

Najem krótkoterminowy w wielu europejskich krajach jest powodem niezadowolenia lokalnych społeczności. Uważany jest za jedną z głównych przyczyn wysokich cen na rynku najmu. Szereg krajów już zdecydowało się na wprowadzenie ograniczeń prawnych, takich jak choćby konieczność uzyskania licencji czy maksymalną liczbę dni najmu mieszkania w tym systemie. Inne dopiero pracują nad takimi rozwiązaniami.

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Źródło:
PAP

Napływ cudzoziemców na polski rynek pracy jest niezbędny do rozwoju gospodarczego - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem problem najmocniej uderzy w przemysł. Za dziesięć lat do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tysięcy osób. Jednocześnie - jak stwierdził - sama imigracja czy aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną.

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Źródło:
PAP

Fizyczna obecność pieniędzy nie tylko wpływa na wydatki, ale powoduje powstanie silnego odczucia posiadania. To wynik badania przeprowadzonego w dwóch różnych kulturach i okresach.

"Rozstajemy się też z częścią siebie". Tak gotówka wpływa na ludzi

"Rozstajemy się też z częścią siebie". Tak gotówka wpływa na ludzi

Źródło:
PAP

Pekin jest teraz lepiej przygotowany na wojnę celną z USA niż w 2016 roku, kiedy Donald Trump rozpoczynał pierwszą kadencję prezydencką – ocenił brytyjski dziennik "Financial Times". W rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi Chiny mogą wykorzystać swoją pozycję głównego dostawcy surowców o krytycznym znaczeniu.

"Sygnały ostrzegawcze" ze strony Pekinu. "Chiny jeszcze nie dokonały prawdziwego odwetu"

"Sygnały ostrzegawcze" ze strony Pekinu. "Chiny jeszcze nie dokonały prawdziwego odwetu"

Źródło:
PAP

Honorowym dawcom przysługują dwa dni wolne od pracy – jeden w dniu oddania krwi, a drugi w dniu kolejnym. Poseł Bartosz Romowicz (Polska 2050 - Trzecia Droga) w interpelacji skierowanej do dwóch ministerstw napisał, że pracodawcy zwracają uwagę, że "niektórzy pracownicy nadużywają uprawnień" przysługujących im z tego tytułu. Odpowiedzi w tej sprawie udzielił wiceminister zdrowia Jerzy Szafranowicz.

Dodatkowe dwa dni wolne z zaskoczenia. Ministerstwo komentuje

Dodatkowe dwa dni wolne z zaskoczenia. Ministerstwo komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Od początku października do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło ponad 100 tysięcy wniosków o świadczenie Aktywni rodzice w pracy, czyli tak zwane babciowe - wynika z danych ZUS.

Ponad sto tysięcy wniosków o nowe świadczenie

Ponad sto tysięcy wniosków o nowe świadczenie

Źródło:
PAP

Wielki port Chancay w pobliżu Limy, stolicy Peru, zbudowany, sfinansowany i kontrolowany przez państwową chińską firmę ma usprawnić transport towarów pomiędzy Azją a Ameryką Południową. Chińczycy zainwestowali w niego 1,3 miliarda dolarów. W czwartek otworzył go wirtualnie odwiedzający Peru przywódca Chin Xi Jinping.

Rewolucja w handlu. Nowy megaport

Rewolucja w handlu. Nowy megaport

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o opodatkowaniu wyrównawczym - poinformowała Kancelaria Prezydenta RP. Nowy podatek ma objąć kilka tysięcy firm.

Nowy podatek od stycznia

Nowy podatek od stycznia

Źródło:
PAP