"Mamy 30-procentowy wzrost gospodarczy". Posłanka PiS broni decyzji RPP

Źródło:
TVN24
Posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka o wzroście gospodarczym
Posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka o wzroście gospodarczymTVN24
wideo 2/12
Posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka o wzroście gospodarczymTVN24

Na tle Europy mamy bardzo dobrą sytuację, stabilny wzrost, 30-procentowy wzrost gospodarczy - mówiła w programie "Kawa na ławę" na antenie TVN24 posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka, broniąc decyzji RPP o obniżeniu stóp procentowych. Później doprecyzowała, że miała na myśli skumulowany wzrost w okresie ośmiu lat rządów partii. Politycy opozycji wytykali jednak, że gospodarka znajduje się w opłakanym stanie, a wysokie ceny dotkliwie uderzają zarówno w przedsiębiorców, jak i konsumentów.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się w środę obniżyć stopy procentowe NBP o 75 punktów bazowych. Oznacza to, że stopa referencyjna spadnie do poziomu 6,00 procent. Konrad Piasecki pytał swoich gości w programie "Kawa na ławę" czy "ktoś z was chciałby pobronić decyzji Rady Polityki Pieniężnej".

- Mamy za sobą rzeczywiście bardzo trudny czas. Odczuwali to (zacieśnianie polityki monetarnej - red.) Polacy, zwłaszcza ci, którzy są obciążeni kredytami i myślę, że szczególnie oni cieszą się z tej wiadomości. Sytuacja nasza gospodarcza jest bardzo stabilna, jest stały wzrost - stwierdziła posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka.

Słowa polityk skontrował prowadzący. Zwrócił uwagę, że sytuacja gospodarcza w ostatnim czasie się pogarsza.

Posłanka PiS mówi o 30-procentowym wzroście

- Na tle Europy mamy bardzo dobrą sytuację, stabilny wzrost, 30-procentowy wzrost gospodarczy. Naprawdę jest bardzo dobra sytuacja - powiedziała posłanka. W reakcji na dane podawane przez posłankę, dziennikarz TVN24 poprosił o doprecyzowanie, jaki wzrost miała na myśli. - 30-procentowy w skali roku, tak - powtórzyła Stachowiak-Różecka.

- Nie, chyba pani żartuje. To Chiny w najlepszych czasach miały po 10 proc. wzrostu PKB. - odpowiedział Konrad Piasecki.

- Proszę spojrzeć na sytuację PKB w Europie. Proszę spojrzeć na naszą. Proszę spojrzeć na sytuację z bezrobociem. Radzimy sobie. Poradziliśmy sobie z kryzysami. Poradziliśmy sobie z pandemią. Radzimy sobie z sytuacją, w której jest wojna za granicą - kontynuowała posłanka.

Po kilku minutach posłanka PiS doprecyzowała jednak, że chodziło jej o skumulowany wzrost w skali całych ośmiu lat rządów PiS. - Powtarzam z całą odpowiedzialnością: wzrost 30 procentowy (..) W analogicznym ośmioletnim okresie rządów Koalicji Obywatelskiej z PSL-em był 2-procentowy - powiedziała posłanka. Później znowu jednak poprawiła się, mówiąc, że w przypadku KO był to wzrost 22- procentowy.

Według najnowszych danych GUS Produkt Krajowy Brutto Polski w drugim kwartale spadł o 0,6 proc. w ujęciu rocznym w porównaniu ze spadkiem 0,3 proc. rok do roku w pierwszym kwartale 2023 r. Ekonomiści ING Banku Śląskiego obniżyli niedawno prognozę PKB na ten rok do 0,4 proc. Natomiast analitycy PKO BP podtrzymują prognozę wzrostu PKB o 0,7 proc. w 2023 roku.

Skumulowany wzrost PKB Polski w latach 2016-2022 wyniósł dokładnie 31,9 proc. Premier Mateusz Morawiecki mówił w sobotę na konwencji PiS, że "nasz wzrost gospodarczy na koniec tego roku, który się jeszcze nie zakończył, osiągnie 33-34 proc. realnego wzrostu". 

Paprocka: tutaj jest tyle zdań, ilu profesorów ekonomii

Konrad Piasecki, pytając minister w Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Małgorzatę Paprocką o decyzję Rady Polityki Pieniężnej, zwrócił uwagę, że to właśnie na wniosek prezydenta Andrzeja Dudy Sejm wybrał Adama Glapińskiego na prezesa Narodowego Banku Polskiego. - Jest konstytucyjny tryb wyboru prezesa Narodowego Banku Polskiego - odpowiedziała.

- Jest to absolutnie kluczowa rola (pana prezydenta - red.) i tak jak pan prezydent mówił, również wskazując kandydaturę pana profesora na drugą kadencję, pan profesor prezes Narodowego Banku Polskiego cieszy się zaufaniem pana prezydenta - podkreśliła.

- Oczywiście pamiętamy dyskusję ekonomistów, kiedy były podnoszone stopy. Jedni mówili za mało, drudzy mówili za dużo, za wolno, za szybko. Tutaj zdań jest tyle, ilu profesorów ekonomii, zresztą nie tylko w tym temacie - mówiła. Zwróciła uwagę także na sytuację kredytobiorców, którzy skorzystają na niższych ratach.

Zgorzelski: chodziło o dobro jednego kredytobiorcy

Piotr Zgorzelski z PSL zwrócił uwagę, że to, czy warto było podwyższać stopy, zależy od tego "z czyjego punktu widzenia" spojrzymy na tę kwestię.

- Jest to decyzja dobra dla kredytobiorców, ale tu nie chodziło o dobro tych kredytobiorców, tylko chodziło o dobro jednego kredytobiorcy, jakim jest rząd polski. Z tego punktu widzenia ta sprawa była rozpatrywana, a nie z żadnego innego. Wiemy o tym, że w związku z tym, że ta inflacja jest hodowana na wysokim poziomie, podobnie jak na Węgrzech i w Turcji, właśnie turecki wariant będzie zastosowany, że najpierw przed wyborami obniżymy stopy, po czym po wyborach je podwyższymy. I taka jest cała tajemnica tego sukcesu prezesa Adama Glapińskiego - stwierdził sekretarz PSL.

- Przecież jeden z wiceministrów finansów z rozbrajającą szczerością powiedział, że każdy punkt procentowy inflacji to jest 4,7 mld do budżetu. Zatem inflacja służy rządowi i obniżki stóp procentowych służą temu rządowi - powiedział.

- Chciałbym zdemaskować jeszcze to, co powiedziała pani minister. Niestety, panie minister, tu konstytucyjne normy absolutnie nie zadziałały, dlatego, że one miały wymiar wtórny. Bo wszyscy widzieli, jak pan prezes Glapiński pojechał do siedziby partii rządzącej po inwestyturę swoistą. Mówię to jako historyk. Odebrał tę inwestyturę w siedzibie partii i wszystkie inne konstytucyjne działania miały wymiar wtórny.

- Dopiero wtedy został powołany przez prezydenta i dostał większość w Sejmie. Tak to dzisiaj wygląda, że instytucje państwa są spersonalizowane. Narodowy Bank Polski Glapińskiego, drugą inwestyturę dostał Ziobro i się mówi prokuratura Ziobry czy też Trybunał Konstytucyjny Przyłębski. Tak funkcjonuje hybrydowa demokracja, która nie ma nic wspólnego z tym, co jest zapisane w Konstytucji - mówił Zgorzelski.

Biejat: stopy nie powinny być podniesione

Magdalena Biejat z Lewicy mówiła natomiast o tym, że błędem było w ogóle podnoszenie stóp procentowych. - Przede wszystkim prezes Glapiński jedyne, co od samego początku tego kryzysu wprowadzał do polskiej gospodarki, to był chaos. I robi to również teraz. I tak, te stopy procentowe przede wszystkim nie powinny być podniesione, bo zwróćmy uwagę, skąd się brała inflacja przede wszystkim - brała się z czynników zewnętrznych. Brała się z tego, że mieliśmy najpierw przerwanie łańcuchów dostaw w wyniku COVID-u, potem mieliśmy wojnę na Ukrainie, podniesienie cen energii, a następne, co się wydarzyło, to spirala marżowo-cenowa - wymieniała.

- O tym nie mówię tylko ja, nie tylko lewicowi ekonomiści, ale ekonomiści Europejskiego Banku Centralnego. To jest efekt tego, że wielkie firmy, wielkie korporacje, nie tylko energetyczne, nie tylko paliwowe, ale również sieci handlowe, pompowały swoje zyski, korzystając z tego, że ceny rosną - powiedziała.

Dopytywana przez Konrada Piaseckiego, czy więc stopy w ogóle nie powinny być podnoszone, odpowiedziała: "oczywiście, w ogóle nie powinny być podnoszone".

Dziennikarz TVN24 zapytał posłankę Lewicy, jak więc chciałaby zwalczać inflację. - Dokładnie tak, jak np. zwalczono ją w Hiszpanii. Hiszpania ma teraz dwuprocentową inflację. I jak to zrobiono? Bardzo prosto. Wprowadzając podatek od nadmiarowych zysków, wprowadzając gruntowne obniżki na ceny transportu publicznego, wprowadzając również limity na ceny energii. To jest możliwe i to się udało w Hiszpanii, dlatego że rząd wziął odpowiedzialność - mówiła.

- W Polsce mamy do czynienia z sytuacją, w której rząd kompletnie umył ręce, zostawił wszystko szkodnikowi, jakim jest pan Glapiński, który kompletnie ewidentnie nie rozumie, co się wydarzyło przez ostatnie lata w polskiej gospodarce, ani w gospodarce światowej. I do tego wszystkiego jeszcze mamy do czynienia z sytuacją, w której pan minister Glapiński, wzorem najlepszych liberalnych wzorców, postanowił przerzucać koszty kryzysu na zwykłych ludzi, na zwykłych zjadaczy chleba - powiedziała posłanka.

Arłukowicz: upadają firmy, upadają piekarnie

Bartosz Arłukowicz z Koalicji Obywatelskiej zwrócił się natomiast bezpośrednio do posłanki Mirosławy Stachowiak-Różeckiej. - Znana jest pani ze swojej logorei. Jeżeli jest pani taka zachwycona sytuacją, Glapińskim, tym kompletnym brakiem stabilności, wysługiwaniem się Narodowym Bankiem Polskim jako narzędziem politycznym kampanijnym przez rządzących, przez prezesa pani partii, to ja panią zapraszam, zobaczy pani, jakie jest zadowolenie na ulicy - mówiła.

- Zapraszam panią na ryneczki w Koszalinie, Kołobrzegu, Szczecinku. Tam pani ludzie powiedzą. Tylko wy się boicie tam pójść. Wy występujecie za wielkimi płotami - wymieniał.

- Wręczacie sobie medale, a ludzie stoją z boku na drugiej stronie ulicy. I wie pani, co oni mówią? Upadają ich małe firmy, upadają małe piekarnie, restauracyjki. Ludzie, którzy sprzedają warzywa nie są w stanie przewidzieć ceny marchewki, pomidora na drugi dzień. To mówią ludzie. I wy im dzisiaj wmawiacie, że to jest stabilna sytuacja - mówił Arłukowicz.

- Ten stand-upper Glapiński wychodzi co miesiąc do telewizora i po prostu już nie chce używać mocnych słów, bo to jest przedpołudniowa pora, ale tak po lekarsku mi się coś włącza, jak na niego patrzę - mówił polityk.

Bosak: wszyscy postulujecie nowe programy rozdawnictwa

Krzysztof Bosak z Konfederacji zwrócił natomiast na - w jego opinii - "interesującą" wypowiedź posłanki Lewicy Magdaleny Biejat.

- Pani poseł z Lewicy postuluje dokładnie to, co rząd robi, tylko bardziej. To pokazuje, że rząd prowadzi lewicową politykę gospodarczą. Moim zdaniem pani poseł z lewicy gruntownie nie ma racji, mówiąc, że wyłącznie zewnętrzne czynniki napędzają inflację - powiedział. Zdaniem Bosaka są także czynniki wewnętrzne.

- Ostatnia kadencja rządów PiS to 62 proc. wzrostu cen prądu. To nie jest czynnik zewnętrzny, to jest wewnętrzny, wynikający ze sposobu regulacji i braku modernizacji polskiego sektora elektroenergetycznego. Jesteśmy producentem i eksporterem żywności. Na świecie według FAO ceny żywności spadły o 20 proc. W Polsce ceny żywności rok do roku wzrosły o 20 proc. To nie jest czynnik zewnętrzny, to jest czynnik wewnętrzny - kontrował.

- I takich czynników wewnętrznych mamy wiele. One wynikają z podwyżek podatków, podwyżek kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, podwyżek kosztów pracy, inicjowanych przez rząd bardzo intensywnie, na co wielu ekonomistów od wielu lat zwraca uwagę. (..) Chcielibyśmy obniżyć koszty pracy po to, żeby pensje rosły, obniżyć podatki. Tak byśmy chcieli. Takiej polityki nie ma - mówił.

- Mamy inflację mniej więcej 3-4 razy powyżej celu inflacyjnego. Wy wszyscy postulujecie nowe programy rozdawnictwa i wcześniej popieraliście dodruk pieniądza w postaci tzw. tarcz finansowych. Jedyna Konfederacja ma odwagę powiedzieć, że to doprowadzi do inflacji. Jedyna Konfederacja ma teraz odwagę powiedzieć coś, czego nikt z was nie przyzna. Czyli, że potrzebne są cięcia budżetowe, a nie dokładanie pieniędzy do pieca inflacyjnego - stwierdził polityk.

Autorka/Autor:mp/ToL

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Projekt zjednoczonej Europy zbliża się do punktu krytycznego - ocenia Bloomberg. Na drodze do stworzenia z Unii Europejskiej globalnego mocarstwa mogą stanąć niepokoje polityczne, zagrożenia zewnętrze czy trudności gospodarcze. Tworzące Wspólnotę państwa zaciekle bronią własnych interesów, ignorując alarmujące prognozy o podupadającej pozycji Starego Kontynentu.

Europa w "stanie zagrożenia". "Punkt krytyczny"

Europa w "stanie zagrożenia". "Punkt krytyczny"

Źródło:
tvn24.pl/Bloomberg

Telefony z banków odbierała przez dwa lata prawie codziennie. - Padało zawsze jedno pytanie: czy zdaję sobie sprawę z tego, że mam zobowiązanie do spłaty? - opowiada w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Agnieszka Michalak. Chodzi o kredyt po zmarłym mężu. Duża część prawników wskazuje, że spadkobierca staje się nowym kredytobiorcą tej samej umowy. Są też jednak inne opinie, których zasadność potwierdzają wyroki sądów.

Rozdzwoniły się banki. "Zaczęłam siedzieć jak na bombie"

Rozdzwoniły się banki. "Zaczęłam siedzieć jak na bombie"

Źródło:
tvn24.pl

Producent odzieży kusi klientów użyciem naturalnych materiałów, ale okazuje się, że prawie sto procent składu to syntetyki. - Przepisy są przestarzałe. Potrzebujemy nowych rozwiązań, dzięki którym prawa konsumentów będą lepiej chronione - stwierdza Michał Kędziora, znany jako Mr Vintage.

Pułapki na klientów. "Nie dajcie się zwieść"

Pułapki na klientów. "Nie dajcie się zwieść"

Źródło:
tvn24.pl

Odwlekanie decyzji w sprawie rządowego programu dofinansowań do kredytów powoduje, że z każdym kolejnym miesiącem, kwartałem deweloperzy hamują budowy. Obawiam się takiej sytuacji, że za kilkanaście miesięcy, gdy kredyty staną się dostępne, znowu będziemy mieli dołek podażowy i historia z Kredytem 2 procent się powtórzy - powiedział w programie "Wstajesz i weekend" na antenie TVN24 ekspert portalu Rynek Pierwotny Marek Wielgo.

"Koszmar" może się powtórzyć

"Koszmar" może się powtórzyć

Źródło:
tvn24.pl

Nie do przyjęcia jest sytuacja, że obowiązek czipowania będzie dotyczył tylko nowo narodzonych psów. Biorąc pod uwagę proces legislacyjny, pełną populację zaczipowanych zwierząt osiągniemy dopiero za 20 lat - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl Leszek Świętalski, dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich RP, odnosząc się do projektu ustawy o Krajowym Rejestrze Oznakowanych Psów i Kotów.

Rewolucja dla właścicieli psów i kotów. Projekt "trudny do zaakceptowania"

Rewolucja dla właścicieli psów i kotów. Projekt "trudny do zaakceptowania"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od wielu miesięcy trwa, a w ostatnich dniach nabrała mocy wymiana zdań między koalicjantami o kształcie zmian w sposobie naliczania składki zdrowotnej. Donald Tusk w sobotę pokazał kierunek w jakim kierunku ma iść ta reforma. - Na pewno nikt w przyszłym roku nie będzie płacił składki zdrowotnej od tzw. środków trwałych. Do końca roku przyjmiemy projekt ustawy o składce zdrowotnej - powiedział podczas sobotniej konwencji premier Donald Tusk.

Składka zdrowotna po nowemu. Premier podał termin

Składka zdrowotna po nowemu. Premier podał termin

Źródło:
PAP

Tegoroczna laureatka Nagrody Nobla zwróciła uwagę publiczności na literaturę koreańską. A tamtejszy rząd od wielu lat stara się uczynić swoim flagowym towarem eksportowym właśnie kulturę i nie szczędzi na to pieniędzy. Sukcesy na arenie międzynarodowej to nie efekt jednorazowego zastrzyku pieniędzy, a wieloletniej strategii, dzięki której wartość eksportu kulturalnego Korei przekroczyła już wartość eksportu m.in. sprzętu AGD, akumulatorów, samochodów elektrycznych i paneli wyświetlaczy.

Jak Korea wypracowała Nobla? Kultura jako towar eksportowy

Jak Korea wypracowała Nobla? Kultura jako towar eksportowy

Źródło:
tvn24.pl

Ubezpieczyciel samochodu służbowego, wypłacił nam tak zwaną kwotę bezsporną. Dostaliśmy pięć czy sześć tysięcy złotych. Proszę zobaczyć na zdjęcie - opowiada redakcji biznesowej tvn24.pl Kacper Dyląg ze Stronia Śląskiego, który w powodzi stracił dobytek. - Samochód jest wbity w budynek i sprawa wydaje się prosta, prawda? Jednak nie jest wciąż zakończona - opowiada o sytuacji z ubezpieczycielem.

Samochód wbity w budynek, ubezpieczyciel daje pięć tysięcy. "Sprawa wydaje się prosta, prawda?"

Samochód wbity w budynek, ubezpieczyciel daje pięć tysięcy. "Sprawa wydaje się prosta, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Chiny zamierzają znacznie zwiększyć emisję długu publicznego - pisze portal CNN. Pozyskane środki mają zostać przeznaczone na świadczenia dla osób o niskich dochodach, wsparcie rynku nieruchomości i uzupełnienie kapitału banków państwowych. Dzięki temu Państwo Środka chce dążyć do ożywienia słabnącego wzrostu gospodarczego.

Chiny luzują pasa. Potężny zastrzyk dla gospodarki

Chiny luzują pasa. Potężny zastrzyk dla gospodarki

Źródło:
CNN, Reuters

Nikt nie jest w stanie udowodnić, że ładne zęby prezesa są ważne dla biznesu dużej spółki - powiedział w programie "Jeden na Jeden" na antenie TVN24 wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki, odnosząc się do podejrzanych wydatków na medycynę estetyczną w Orlenie. Tematem rozmowy była również spółka ORLEN Trading Switzerland. Wiceszef resortu dopytywany, czy w związku z nią zarzuty może otrzymać Daniel Obajtek, odpowiedział, że "trwają analizy". Skomentował także krytyczne słowa Szymona Hołowni o sytuacji w spółkach Skarbu Państwa.

"Nikt nie jest w stanie udowodnić, że ładne zęby prezesa są ważne dla biznesu"

"Nikt nie jest w stanie udowodnić, że ładne zęby prezesa są ważne dla biznesu"

Źródło:
TVN24

Amerykański koncern lotniczy, zbrojeniowy i kosmiczny Boeing zapowiada zwolnienie jednej dziesiątej swojej załogi. Po trwającym prawie miesiąc pacie negocjacyjnym ze związkowcami zarząd zdecydował o zwolnieniu 17 tysięcy pracowników i opóźnieniu o rok pierwszych dostawy odrzutowca 777X. Straty przeżywającej kryzys firmy w trzecim kwartale wyniosły 5 mld dolarów.

Miała być podwyżka, będą zwolnienia. Boeing przerywa negocjacyjny pat

Miała być podwyżka, będą zwolnienia. Boeing przerywa negocjacyjny pat

Źródło:
PAP

Łotwy nie stać na Rail Baltica. Inwestycja powinna zostać zawieszona na rok, do czasu rozwiązania problemów finansowych - powiedział minister rolnictwa Łotwy Armands Krauze. Sprawą projektu kolejowego Rail Baltica łączącego kraje bałtyckie z Polską zajmuje się parlamentarna komisja śledcza.

Megainwestycja kolejowa pod znakiem zapytania. "Nikt nie chce tego uczciwie przyznać"

Megainwestycja kolejowa pod znakiem zapytania. "Nikt nie chce tego uczciwie przyznać"

Źródło:
PAP

Latająca po sortowni papuga, pełzający pomiędzy paczkami wąż boa, czy nadana na zły adres urna z ludzkimi prochami to niektóre z nietypowych paczek, którymi zajmowała się Poczta Polska. Operator zwraca uwagę na zakazane przedmioty, na przykład baterii nie można wysyłać za granicę.

Latająca po sortowni papuga, zagubiona urna, paczka z wężem. Nietypowe przesyłki

Latająca po sortowni papuga, zagubiona urna, paczka z wężem. Nietypowe przesyłki

Źródło:
PAP

Osoby kierujące pojazdem pomimo zatrzymanego prawa jazdy stracą uprawnienia na stałe - zapowiedział w piątek minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Planowane jest także zaostrzenie kar za przekroczenie prędkości o 50 kilometrów na godzinę poza terenem zabudowanym oraz jazdę pod wpływem alkoholu.

Utrata prawa jazdy na zawsze. Minister zapowiada rewolucję

Utrata prawa jazdy na zawsze. Minister zapowiada rewolucję

Źródło:
PAP

- Podjęcie decyzji przez rząd w sprawie oskładkowania umów cywilnoprawnych jest niezbędnym warunkiem do kolejnych płatności z Krajowego Planu Odbudowy. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej chce wysłać wnioski w sprawie kolejnych pieniędzy na przełomie roku - poinformowała ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Ta decyzja rządu będzie miała wpływ na pensje. Ważna zapowiedź

Ta decyzja rządu będzie miała wpływ na pensje. Ważna zapowiedź

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Niedaleko Kralovca w pobliżu czesko-polskiej granicy rozpoczęła się budowa odcinka autostrady D11, który ma połączyć się z polską S3. Prace prowadzi czesko-słowacko-węgierskie konsorcjum MI Roads. Budimex pierwotnie wygrał przetarg, ale później został z niego wykluczony.

Autostrada do Polski. Rusza budowa

Autostrada do Polski. Rusza budowa

Źródło:
PAP

Brytyjska firma farmaceutyczna GSK poinformowała, że zapłaci nawet 2,2 miliarda dolarów (mniej niż przewidywano) w ramach ugody dotyczącej tysięcy spraw w amerykańskich sądach. Firmie zarzucano, że zawierająca ranitydynę wycofana ze sprzedaży wersja jej leku Zantac może powodować raka - podał Reuters.

Lek na zgagę. Firma farmaceutyczna zapłaci potężną kwotę

Lek na zgagę. Firma farmaceutyczna zapłaci potężną kwotę

Źródło:
PAP, Reuters

Komisja Europejska ponownie zażądała wyjaśnień od platformy sprzedażowej Temu. Chiński serwis ma dostarczyć dowody na walkę z handlarzami oferującymi nielegalne produkty. Niedawno o podjęcie czynności w tej sprawie apelowało sześć krajów, w tym również Polska.

Handlowy gigant pod lupą Brukseli

Handlowy gigant pod lupą Brukseli

Źródło:
PAP

Były burmistrz Warny i były gubernator regionu zostali oskarżeni o próbę wyłudzenia 2,8 miliona euro z unijnych środków na remont nieistniejącego portu rybackiego - przekazała Prokuratura Europejska (EPPO). Port udawało kilka pływających pontonów.

Pieniądze na port, który nie istniał. Cztery osoby oskarżone

Pieniądze na port, który nie istniał. Cztery osoby oskarżone

Źródło:
PAP