Kolejne cztery i pół kilometra jezdni autostrady A1 zostało udostępnione do użytku - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Tym samym kierowcy mogą już korzystać z ponad 10-kilometrowego fragmentu jednej jezdni od granicy województwa łódzkiego i śląskiego do Grabowej w województwie śląskim.
To kolejny w tym roku odcinek jezdni przyszłej autostrady A1 udostępniony do ruchu. Wcześniej, 22 października, udostępniony został 8-kilometrowy odcinek jezdni autostrady, na który składały się 2 km w województwie łódzkim na styku obu województw oraz sąsiadujące z nim 6 km w województwie śląskim.
Jak informuje GDDKiA, kierowcy mają już do dyspozycji następujące odcinki jezdni ostatniego budowanego fragmentu A1: ok. 14 z ok. 15,8 km odcinka Tuszyn - Piotrków Trybunalski Południe, ok. 10 z ok. 16,8 km odcinka Kamieńsk - Radomsko, ok. 7 km odcinka Radomsko - granica woj. łódzkiego i śląskiego, ponad 10 km z 17-kilometrowego odcinka granica woj. łódzkiego i śląskiego - Częstochowa Północ (od granicy obu województw do Grabowej w woj. śląskim).
Łącznie 41 km nowej jezdni
"Łącznie do dyspozycji kierowcy mają już ponad 41 km nowej jezdni. Warto dodać, że łączna długość ułożonej już nawierzchni jezdni wynosi prawie 65 km, a udostępnienie kolejnych kilometrów kierowcom uzależnione jest od kwestii związanych z technologią wykonania oraz organizacją robót i ruchu. Najlepszym przykładem jest odcinek Piotrków Trybunalski Południe - Kamieńsk, gdzie ułożono już 7,5 km nawierzchni betonowej, jednak ze względu na czas konieczny dla 'dojrzewania' betonu i prace m.in. przy obiektach inżynierskich, na obecną chwilę nie można z niej korzystać" - czytamy w komunikacje. GDDKiA podkreśla, że z podobną sytuacją mamy do czynienia na odcinku Tuszyn - Piotrków, gdzie w obrębie przyszłego węzła Piotrków Trybunalski Południe gotowe są dwie jezdnie o łącznej długości blisko 1,5 km, jednak będzie można je udostępnić dla ruchu dopiero po oddaniu do użytkowania całego węzła.
"Na odcinku Kamieńsk - Radomsko jezdnia betonowa gotowa jest na długości 16 km, czyli niemal na całym odcinku, jednak kierowcy mogą korzystać na obecną chwilę z 10-kilometrowego fragmentu. Tu na przeszkodzie stanęła technologia. W jednym miejscu (na długości niespełna 200 metrów) konieczna okazała się bardzo trudna i skomplikowana wymiana gruntu, uniemożliwiająca przejazd przez cały ten odcinek po nowej jezdni. Po zakończeniu prac, co nastąpi jeszcze w tym roku, kierowcy będą mogli przejechać całą jego długością. Przypomnijmy, że docelowa długość pięciu budowanych odcinków przyszłej A1 to 81 km" - pisze GDDKiA.
Trzy pasy ruchu
Na oddanym do dyspozycji kierowców fragmencie nowej, betonowej jezdni, wydzielono trzy pasy ruchu. Dwoma z nich ruch odbywał będzie się w kierunku Częstochowy, pozostałym w kierunku Łodzi.
"Taka organizacja ruchu obowiązywała będzie prawie do końca roku, kiedy to nastąpi kolejne udogodnienie polegające na udostępnieniu kierowcom kolejnego pasa ruchu na tej jezdni. Wtedy kierowcy będą dysponowali czteroma pasami, po dwa w każdym kierunku. Taka sama organizacja ruchu zostanie wprowadzana na łódzkim odcinku A1 od węzła Tuszyn do Piotrków Trybunalski Południe" - podkreśla GDDKiA.
Dyrekcja zaznacza też, że "zaawansowanie prac na budowie odcinka A1 pomiędzy granicą woj. łódzkiego i śląskiego a węzłem Częstochowa Północ przekroczyło 60 proc."
"Październik i listopad upłynął głównie na wyposażaniu nowej jezdni w elementy bezpieczeństwa ruchu drogowego - montażu barier ochronnych, betonowaniu głowic pali, montażu podwalin i słupów ekranów akustycznych oraz wykonywaniu oznakowania jezdni tak, aby jak najdłuższy odcinek nowej jezdni udostępnić do ruchu. Prowadzono także roboty asfaltowe na łącznicach węzła Mykanów. Po przełożeniu ruchu na nową jezdnię przyszłej autostrady, na istniejącej jezdni DK1 w kierunku Katowic, rozpoczęto roboty rozbiórkowe" - informuje GDDKiA.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: GDDKiA