Dzięki programowi 500 plus w 2050 r. liczba ludności w Polsce może być wyższa o 1,7 mln od tej, którą przewidywały poprzednie prognozy, nieuwzględniające tego programu - wynika z analiz demograficznych przedstawionych we wtorek podczas konferencji w Sejmie.
Zgodnie z prognozami GUS z 2014 r. w 2050 r. liczba ludności Polski miałaby spaść do 34 mln osób, z 38,5 mln w 2013 r. W drugim wariancie obejmującym rezydentów - zarówno osoby, które wyjechały z Polski na dłużej niż 12 miesięcy, jak i osoby, które sprowadziły się do nas - prognoza zakłada 34,9 mln mieszkańców w 2050 r. - mówił we wtorek w Sali Kolumnowej Sejmu b. prezes GUS prof. Janusz Witkowski.
Spowolniony proces
Według prof. Witkowskiego obecna nowa polityka rodzinna, m.in. związana z programem 500 plus może zmienić te dane. Zaznaczył, że nie ma w tej chwili precyzyjnej odpowiedzi na ten temat, ale naukowcy przyjęli szacunkowe wskaźniki. Wyliczyli w symulacji, że do początku lat trzydziestych liczba urodzeń - ze względu na obecną strukturę płci i liczbę kobiet - ma spadać, a po 2034 roku liczba urodzeń będzie się nieznacznie zwiększać. - Taki rozkład w czasie zmian w liczbie urodzeń wynika z opóźnionych w czasie efektów programu 500 plus, nie tylko w zakresie poziomu dzietności, ale także liczby kobiet w wieku rozrodczym - mówił b. prezes GUS. Jak zaznaczył, w wyniku programu niestety nie można się spodziewać całkowitego zahamowania spadku liczby ludności, ale jedynie znaczące spowolnienie tego procesu. Efekty będą coraz większe w miarę zbliżania się do końcowego punktu prognozy - 2050 r. - wyjaśnił. - Dzięki wyższym urodzeniom liczba ludności w 2050 roku może wynieść 35,7 mln osób, a więc o ponad 1,7 mln więcej, niż według dotychczasowej prognozy GUS z 2014 r. - podkreślił prof. Witkowski.
Zachęta do zmiany modelu
Zdaniem minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, która uczestniczyła w konferencji, program istotnie przyczyni się do zwiększenia liczby ludności w Polsce. - To zachęta, żeby więcej dzieci rodziło się w polskich rodzinach, do zmiany obecnego modelu rodziny. To jest budowanie bezpieczeństwa materialnego rodzin - zaznaczyła. - Tej demografii, tych wskaźników, które już są nie da się zmienić, ale tę przyszłości demograficzną - absolutnie tak - podkreśliła minister. - Kryzys demograficzny jest faktem, depresja demograficzna trwa przynajmniej od 25 lat. Wskaźniki dzietności są dramatycznie złe, więc trzeba było ten stan próbować zmienić i 500 plus to robi - stwierdziła Rafalska. Zgodnie z symulacjami nadal w 2050 r. mieszkańców Polski będzie mniej niż obecnie i rząd będzie próbował również innych sposobów, by to zmienić - zaznaczyła minister. - Trudno uwierzyć, że nagle model rodziny 2+2 - rodzice i dwoje dzieci, raptem stanie się modelem 2+3, czy 2+4, niemniej działania rządu w ramach polityki rodzinnej będą próbowały temu zaradzić - podkreśliła. Minister rodziny zaznaczyła, że oprócz 500 plus rząd chce nadal stwarzać jak najlepsze warunki dla rodzin i wychowania dzieci. Dotyczy to nie tylko jej resortu, ale też spraw dotyczących mieszkań, poprawy opieki zdrowotnej, ale też opieki nad osobami starszymi.
Prezydent Duda chce poprawić program "Rodzina 500 plus"
Autor: ToL//km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock