- Nie spodziewam się, żeby dzisiaj podczas posiedzenia Rady Europejskiej doszło do jakichś przełomowych decyzji co do budżetu unijnego - podkreślił w czwartek rzecznik rządu Piotr Mueller. Jak wskazał, głównym tematem będzie epidemia COVID-19.
W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie rzecznik rządu przekazał, że podczas czwartkowego posiedzenia Rady Europejskiej "głównym tematem są sprawy związane z epidemią koronawirusa".
- Nie spodziewam się, żeby dzisiaj podczas posiedzenia Rady Europejskiej doszło do jakichś przełomowych decyzji co do budżetu unijnego. Bo też - być może - jest takie oczekiwanie lub ze względu na chronologię takie rozumienie, że dzisiaj głównym tematem będzie budżet unijny - zaznaczył. - To jest temat na pewno, który się pojawi, ale to nie jest głównym przedmiotem posiedzenia Rady Europejskiej - dodał Piotr Mueller.
Jak przypomniał, czwartkowe posiedzenie Rady Europejskiej odbędzie się w formule wideokonferencji. - Raczej spodziewam się, że jeżeli miałyby ostateczne decyzje w tym zakresie być podejmowane, to w czasie posiedzenia, które odbyłoby się fizycznie w Brukseli - zaznaczył rzecznik rządu.
Wcześniej w czwartek prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde wezwała unijne kraje do niezwłocznego przyjęcia i wdrożenia budżetu Unii Europejskiej i funduszu odbudowy.
Budżet Unii Europejskiej bez porozumienia
Państwa członkowskie nie osiągnęły w poniedziałek jednomyślności w sprawie wieloletniego budżetu UE i decyzji odnoszących się do funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.
Jak wyliczała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w lipcu br., po zakończeniu negocjacji w sprawie budżetu UE, Polska będzie mogła otrzymać z budżetu UE, tzn. w ramach Wieloletnich Ram Finansowych oraz Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy, ok. 139 mld euro w formie dotacji oraz 34 mld euro w pożyczkach.
Źródło: PAP