Miał być wiosenny, będzie jednak jesienny - mowa o przyszłorocznym budżecie. 35 miliardów złotych deficytu i 4-o procentowy wzrost gospodarczy. Już dziś projektem budżetu na 2012 rok zajmie się rząd - projektem przedwyborczo podrasowanym, który i tak trzeba będzie urealnić po wyborach. Z ekonomistą Markiem Zubererm rozmawialiśmy w Pieniądzach od Rana.
Miał być wiosenny, będzie jednak jesienny - mowa o przyszłorocznym budżecie. 35 miliardów złotych deficytu i 4-o procentowy wzrost gospodarczy. Już dziś projektem budżetu na 2012 rok zajmie się rząd - projektem przedwyborczo podrasowanym, który i tak trzeba będzie urealnić po wyborach. Z ekonomistą Markiem Zubererm rozmawialiśmy w Pieniądzach od Rana.
Autor: tvn
Źródło zdjęcia głównego: tvn