Po lecie upadłości w turystyce przyszła jesień i zima zmian.
Dziurawe przepisy ustawy i rozporządzenia o usługach turystycznych sprawiły, że klienci upadających biur podróży nie byli w stu procentach chronieni, a marszałkowie województw musieli ze swojej kasy zapłacić za ściągnięcie do kraju klientów upadłych biur podróży. O zmianach w tych przepisach rozmawialiśmy z wiceminister sportu i turystyki, Katarzyną Sobierajską.